Wednesday (2022)
Wednesday: Sezon 1 Wednesday Sezon 1, Odcinek 8
Odcinek Wednesday (2022)

Mordercza konfrontacja

A Murder of Woes 45m
7,8 1 846
ocen
7,8 10 1 1846
Wednesday
powrót do forum s1e8

Końcówka słaba

użytkownik usunięty

Odcinki dobre, jednak rozwiązanie i końcówka trochę kiepskie. Takie zbyt.... Szybkie i proste

ocenił(a) serial na 7

Też tak uważam! Jakbyśmy czekali 8 odcinków po 40 minut na 5 minutową, mało efektowną walkę. Jednak serial w całokształcie bardzo mi się spodobał, szczególnie, że ostatnie Netflixowe dzieci miały to do siebie, że 6 odcinków było o niczym a ostatnie 2 miały jakąś akcje. Tu się nie nudziłam :)

użytkownik usunięty
ulaszonekpaula

Ta konfrontacja to minimalna i najgorzej rozpisana w tej serii. Wykonanie mnie zawiodło.
Co do serii to jakoś mało tego Burtona jednak dość ciekawie Wednesday przedstawiona, co do castingu to prima. Muzyka i budynek szkoły super klimat. Miasteczko typowo amerykańskie. Taka szkoła magiczna ze szczyptą czarnego humoru i seryjnym mordercą. Pewnie więcej bym miała frajdy, jakbym to z 10 lat temu obejrzała (nie wiem dlaczego mi ucięło podczas edycji ;))
Co do Netflix a tak... Bardzo dużo szmir produkują. Teraz jedynie to i 1899 jest w miarę na dobrym poziomie dlatego ogólnie tej serii dałam 7/10 mimo, że nie czułam by było kierowane do mnie (młodzieżówka). Ale nie będę za to karać twórców. W swoim gatunku, dobre wykonanie.

ocenił(a) serial na 7

Tak Właśnie miałem napisać, że zakończenie słabe. Koleś taki zakochany, idealny, a tu Potwór, jeszcze żeby nie pamiętał tego co robił, a tu na ucho ,,wiedziałem co robię,, Naciągane to

ocenił(a) serial na 8
conneryfan

Hmmm, moim zdaniem z tym nie ma problemu. Psychopaci potrafią być fantastyczni w udawaniu emocji i manipulowaniu ludźmii

ocenił(a) serial na 7

Najgorsza i do bólu schematyczna była scena u Thronhill. Najpierw wbija igłę dyrektorce, która stoi jak słup i nawet nie próbuje jej uniknąć. A nawet nie dostaje strzała z zaskoczenia, tylko to trwa kilka sekund. A potem Wednesday obrywa łopatą- bo klęczy przy konającej dyrektorce i rzecz jasna traci od uderzenia przytomność. Typowe w tego typu historiach.

użytkownik usunięty
PIOTREKPK19

Ah tak, to to było boleśnie żałosne... Dyrektorka, potężny shapeshifter, jeszcze i tak przecież ją podejrzewały, dodatkowo Wednesday od rodziców wiedziała, że ten ród używa nightshade jako trucizny (w końcu ten brat, miał taki plan lata wcześniej) i..... I takie zaskoczenie, że ta igłę miała.... -. - nawet mi łezka nie poleciała jak ta umarła, a lubiłam tę postać! 

Ten plot twist z Tylerem to się rączkę spodziewałam po gatunku młodzieżowym, mimo wszytsko miałam nadzieję, że jednak jakoś lepiej to pociągną.
Dlatego ten odcinek to najgorszy dla mnie w tej serii

ocenił(a) serial na 7

trochę mnie też rozwaliło jak rozwiązuje zagadkę przy posągu i na koniec zakreśla te pierwsze literki, jakby nie było wiadomo o co chodzi. Po co to? Żeby zbyt głupi widz zrozumiał?

ciekawe czy będzie 2 sezon?

ocenił(a) serial na 7

Nie wiem, na ile to typowe na takie historie detektywistyczne. Może poszli strategią, że punkt kulminacyjny to już nie będzie wszystko jedno, skoro poprzednie odcinki odpowiednio przykuwają uwagę, bo właściwie faktycznie tak jest. Historia jest prosta, ale dobrze napisana, bez jakiś irytujących cliffhangerów. Napięcie i tajemnica popychała do przodu, więc jak już wszystko stało się jasne, niech się dzieje co chce.
Mogli chociaż tę różdżkę uzasadnić jakoś. Purytanin z magią

ocenił(a) serial na 6

Generalnie jak do 7 odcinka uważałem, że serial ma podstawy do kontynuacji, tak po finale nie jestem zachęcony do oglądania kolejnego sezonu. Obawiam się powtórki z takiego rozegrania, z takiego zakpienia z widza. Finał to zdecydowanie najsłabszy odcinek, wygląda jakby był sklejony na szybko, byle jak. Byle zmieścić się w tych 45min. (a wcale nie oczekiwałem epickiej walki, bitwy całej akademii i zamknięcia wszystkich wątków, przeciwnie). I co właściwie dostałem: Wednesday dosłownie skacze z miejsca na miejsce, wszyscy inni pojawiają się tam gdzie powinni. Nie czułem emocji w tym odcinku i jakiegoś napięcia. Byłem raczej zmęczony oglądaniem takiego zlepka scen i momentami zażenowany na co patrzę. Gdyby jeszcze zostawili wątek Crackstona i ucieli w momencie jego przywołania powiedziałbym ok. A tak to poświęcono tej postaci jakieś 2 min. No i to uleczenie przez ducha takie bzdurne. Mogło być dobrze, ale po finale odejmuję solidny punkt i jest mocno naciągane 6.

użytkownik usunięty
Logan87

Ah to uleczenie przez ducha i w różdżka u Purytanina (jak wyżej wspomniano). Masakra. Wszystko było chaotyczne, zbieg mega przypadków, każdy na dobrym miejscu i wszyscy nagle dobrzy. A w ogóle szkoła magiczna, a jakoś mało kto wykorzystywał te swoje moce (oprócz syren, Endid i Wednesday). Naprawdę zawód i straszna młodzieżówka w najłatwiejszym wydaniu (Monster High level) . Też właśnie rozmyślam bardziej nad powtórka obejrzenia starych Adamsow, zamiast sezonu 2 u Wednesday bo czarno to widzę. Podejrzewam zepsucie jak w Umbrella Academy.

ocenił(a) serial na 5
Logan87

Mam dokładnie takie same odczucia.

Rozwiązania wątków w finale były takie leniwe a ich potencjał był tak niewykorzystany.

Monolog Tylera pod tytułem "hej jestem totalnie złym kolesiem i jednym z antagonistów tego show" zupełnie bez głębi i ludzkich emocji, które do tej pory okazywał. Nie jestem w stanie uwierzyć, że był na tyle przekonujący aby cały czas grać tą postać, zwłaszcza przy torturach od Wednesday. Po prostu scenarzyści chcieli zabrać od niego wszystkie te punkty sympatii i zrobić z niego jednowymiarowego złola zamiast wysilić się na konflikt pod tytułem "Wednesday musi powstrzymać gościa do którego coś przez chwilę czuła". Przynajmniej jego ojciec pomógł w jego porażce i ten dylemat został przeniesiony w pewnym stopniu na niego.

Śmierć dyrektorki była taka głupia. Ona po prostu stoi i daje się zabić, zero reakcji ani refleksu odnośnie tego, że Laurel zamachuje się z tą igłą z trucizną. Wednesday zupełnie wychodzi z charakteru, aby ubolewać nad jej śmiercią (no bo te dwie postacie tak bardzo się z sobą zżyły i lubiły na przestrzeni tej serii...) bo musi zostać obezwładniona łopatą, aby dalsza część fabuły mogła potoczyć się tak jak chcieli.

Odnośnie samego "poświęcenia" Wednesday myślałem, że Laurel ma jakiś większy plan, bo serial hypuje nas na to, że wskrzeszenie Crackstona oznacza zagładę szkoły tak jak było w przepowiedni a dostałem jedynie chwiejnego truposza z magicznym berłem (bardzo zawiało hipokryzją skoro to był fanatyczny, 17 wieczny pielgrzym) którego ktokolwiek mógł pokonać jakby pomyślał przez chwilę. Mam uwierzyć, że on jest w stanie podbić szkołę pełną:
- Syren będących w stanie kontrolować umysły,
- Gorgon potrafiących zamieniać w kamień,
- Wilkołaków którzy są w stanie go rozszarpać na kawałki?

Nawet zakładając najpomyślniejszy scenariusz, że Crackstone jest odporny na kontrole umysłu i skamienienie dalej mamy grupę futrzaków z których najsłabszy po pierwszej przemianie (Enid), prawie wysolował Tylera w postaci Hyde'a tak więc stawiam że gdyby szkolne wilki rzuciłyby się na niego to byłoby pozamiatane. I nie można się zasłaniać tym, że "To Wednesday ma go powstrzymać bo przepowiednia tak mówi" skoro Bianca mogła go zranić atakując od tyłu z zaskoczenia. To jego berło nie jest też jakieś super mocne skoro jedyne co zrobił to podpalił kawałek placu i przytrzymał Wednesday na chwilę w miejscu bez zabijania.

Sama Laurel też nie jest mądrzejsza od jej trupiego idola bo jedynie mówi, że strzeli do Wednesday i ją zabije po to tylko, aby się odwrócić i strzelić parę razy Z PISTOLETU W PSZCZOŁY. Pewnie niektórzy powiedzą, że spanikowała, ale czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby jakby faktycznie strzeliła w Wednesday i spudłowała przez pszczołę, albo zraniła bardziej powierzchowne miejsce i wtedy nie musiałaby się tak upokorzyć? Ta scena ma bardzo prostą metodę naprawy, więc nie mam pojęcia dlaczego zostawili to w ten a nie inny sposób.

Ogólnie też u mnie jest naciągane 6/10 a drugi sezon pewnie obejrzę z ciekawości bo zawsze może być lepiej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones