Dobrze by było gdyby ktoś zrobił (najlepiej fabularny) serial o Jimie Jonesie. Rok temu akurat w jednym czasie zbiegł się ten serial o oblężeniu Waco a także serial dokumentalny Netflixa o Osho - Wild Wild Country (świetny dokument). Rzeczy o sektach zawsze dobrze się ogląda.