Zacząłem ten serial oglądać jako głupią odskocznię. Tak, żeby wieczorem móc się pośmiać, z lekką nutą „czarnego lustra” i rozmyślań. Jak sobie pomyślę, że muszę czekać rzeczywiście 3 lata na kolejny sezon, kiedy dwa ostatnie odcinki drugiego wreszcie otworzyły drzwi na poważny serial to pomyślałem, trochę długo. Stwierdziłem, że poczytam co na filmwebie. Ale jeżeli większość osób ma takie myślenie jak tutaj, że drugi sezon psuje, gdzie realnie rozwija bardzo poważny wątek i jego prawdopodobne rozwidlenia, to się boje o świat. Nie jest w życiu tylko kolorowo, po prostu, a serial zaczął traktować już na poważnie, taki ciężki temat.