Hej wiecie może jak na prawdę ma na imię Krzysztof Widerski z 472 odcinka?
Myślę, że taki sobie serial. Ale niektóre odcinki są nawet intrygujące, np. znajdą jakieś martwe ciało i szukają zabójcy a na końcu okazuje się, że jest nim osoba, której nikt nie podejrzewał. Niczym w niskobudżetowym thrillerze. Mimo wszystko najczęściej łatwo jest zgadnąć jaka ukryta prawda kryje się w danym odcinku.
To znaczy to nie jest tak, że ja zaczynam oglądać odcinek i już po kilku minutach wiem jaki będzie finał. Po prostu w trakcie oglądania wszystko analizuję, i mniej więcej w połowie odcinka (czasami zdarza się, że dużo wcześniej) mam już kilka gotowych zakończeń i zazwyczaj wśród nich jest to prawdziwe, chociaż przyznaję, że dużo razy mnie zaskoczyło. Dodatkową pomocą jest fakt, że zakończenie nigdy nie jest takie, jakie przypuszcza bohater odcinka. Na przykład żona szpieguje męża z ukrycia i widzi, jak ten spotyka się z jakąś kobietą, myśli sobie: "On mnie pewnie zdradza". I już takie zakończenie można wykluczyć, bo tak jak już wyżej napisałem nigdy przypuszczenia bohatera się nie sprawdzają.
Oglądałeś może dzisiejszy odcinek z tą teściową na wózku?