PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10039355}

Ukochane dziecko

Liebes Kind
7,1 12 476
ocen
7,1 10 1 12476
Ukochane dziecko
powrót do forum serialu Ukochane dziecko

Miałem z oceną tego serialu ogromny problem. Z jednej strony bardzo interesujący i klimatyczny początek historii, z drugiej banalna i absurdalna końcówka. W mojej opinii ta historia miała o wiele większy potencjał. Wiem, że jest to serial na podstawie powieści, jednak książki nie czytałem więc się nie odniosę. Liczyłem na większe zaskoczenie, więcej scen z samego miejsca odosobnienia, mocno chciałem domyślać się ‘kto’ lub ‘jak’ a tutaj tego nie dostałem. Po prostu oglądałem serial czekając na koniec, który również mnie zawiódł. W ostatnich odcinkach chciałem wręcz krzyczeć do bohaterów, dlaczego tak robicie? Po co? Nikt tak się nie zachowuje.
Za mało dostałem wyjątkowości, na jaką zasługuje ta historia, za to za bardzo twórcy skręcili w stronę zwykłego i odtwórczego kryminału.
Oczko w górę za super klimat na początku. Ładne obrazki i muzyka. Język, kolory w obrazku oraz świetna Julika Jenkins delikatnie przywodziły mi na myśl niesamowity Dark, jednak do Darka to temu serialowi jak z Nowego Sącza do San Francisco. Klasyczny, mało zaskakujący kryminał osadzony w realiach naszego zachodniego sąsiada.
Mocno zawiodła mnie również postać głównego antagonisty. Przed ujawnieniem sprawcy bardzo chciałem, żeby był kto ktoś wcześniej nam znany. Liczyłem na koniec w stylu Scooby Doo, maska opada i wszyscy możemy krzyknąć: o nie! to Mathias! A w ukochanym dziecku dostaliśmy jakiegoś chłopa, co pojawił się wcześniej może raz, jakoś tak wciśnięta ta jego sekwencja, mało zgrana z naszymi bohaterami. Właściwie to nie miał nic wspólnego z naszymi bohaterami. Oglądając 2-3 pierwsze odcinki prześcigałem się z żoną w przypuszczeniach. To ojciec, to policjant, może to kobieta, może to ochroniarz. Nic z tych rzeczy.
Uderzające są również zachowania głównego męskiego bohatera czyli policjanta ze specjalnej jednostki do zadań specjalnych. Absurdalne pomijanie ewidentnych znaków (zobaczył farbę do włosów w worku i olał temat jakby był jakimś amatorem). Później sytuacja z łazienki gdzie już ewidentnie domyślał się, co się tam dzieje w mieszkaniu. Oczywiście przez cały czas trwania śledztwa nikogo nie informuje o swoich ruchach ani odkryciach. Bo każdy policjant zawsze działa jak samotny wilk, ambicjonalnie w pojedynkę rozwiązując wszystkie zagadki, nikomu nie ufając, nie prosząc o pomoc.
Zaczęło się nieźle, skończyło zwyczajnie i średnio. Osobiście nie pojmuję tak wysokiej oceny dla Ukochanego Dziecka. Można obejrzeć ale zachwyty zostawiam dla innych produkcji.

Andrzej_Pacyna_2

Tak samo się rozczarowałem. Przez pięć odcinków kreowali porywacza na bezwględnego psychopatę, a w ostatnim to jakiś przeciętniak, który zgodził się na rozwalenie całego systemu który stworzył przez 13 lat bo córeczka poprosiła, żeby ta Lena została.. No ech...
Do tego nie racjonalne zachowanie Jasmine - chce być niby sama, a potem niby boi się być sama ale nic z tym nie robi, nie mówi prawdy o porywaczu policji, ale na końcu wykazała się nieprawdpodobnym sprytem dla blefu kryjąc nóż w rękawie a prawdziwą broń gdzie indziej... No nijak to sensu nie ma.
No i ten sprawca który nagle wyskoczył z pudełka, przez pięć odcinków nie widzimy twarzy, w szóstym nam pokazali... I to jakiś anonim który nie występował w ogóle wcześniej.

W sumie myślałem, że Hanna będzie główną sprawczynią wydarzeń i poniekąd tak było, ale ten wątek poszedł gdzieś bokiem, w ogóle wszyscy prowadzą śledztwo a nikt jej o nic nie pyta. Tyle co sama mówi.

No i najlepsze - wszystkie sceny Hanny z Jonatan em to "Jonatan nie mów nic nikomu", po czym sama Hanna, praktycznie nie przymuszona opowiada o tym, o czym zakazywał bratu...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones