Jak w tytule. Według mnie może być. W połowie serialu doszło do mnie, że na półce czeka na mnie książka na podstawie której powstał serial. Nigdy się za nią nie zabrałam, po seansie sięgnę i porównam. Serial zrealizowany spoko. Gra aktorska spoko. Co do fabuły aby nie spoilerowac:
szkoda,że nie rozwinięto wątku porywacza i jego motywu. Niby wiemu czemu ale nic poza tym. Żadnego głębszego przedstawienia jego chorej psychiki, szkoda.
Jak na masę netflixowych gniotów, tak ten serial zaliczam do fajnego średniaka, mocne 6/10.
To że niemiecki, nie znaczy że zły. Warto zalukać.
Możesz zdradzić jak w książce bardziej jest wyjaśniony motyw porywacza? W serialu rzucono że matka go zostawiła i tak naprawdę tyle..
W książce jeżeli dobrze pamiętam, to ktoś inny był porywaczem i było to lepiej rozwinięte. W ogóle Jasmin w książce była lesbijką i się bardzo zdziwiłam, że Netflix ominął taki wątek :D
W książce ten wątek przedstawiony jest zupełnie inaczej i na końcu jest wyjaśnienie, jak i dlaczego do tego wszystkiego doszło, choć kilka pytań pozostało bez odpowiedzi. Polecam książkę.
Mnie się podobała gra dziewczynki. Miała to coś. Bałam się jej.
Serial ok. Wnikliwi pewnie dostrzegą mnóstwo błędów, mnie się rzucił w oczy jeden: czy takie dziecko może mocno i skutecznie uderzyć mężczyznę, no nie wydaje mi się. Ale to jeden szczególik.
W momencie gdy wybuchła mina pułapka widome było że głównym podejrzanym jest firma ochroniarska , policjanci wykazali się totalną indolencją w tej i innych sprawach.
Nie chciałem o tym pisać wprost, żeby nie spojlerować, ale jakim cudem udało jej się stamtąd uciec, skoro Policja nie mogła się tam dostać? W książce tego wątku w ogóle nie ma.
Jest scena w lesie z psem tropiącym który wyniuchał że znajduje się wykopana dziura pod płotem a na drucie kawałek piżamy Jasmin. Ale czy ona kopała w panice gołymi rękoma tą jamę, ani jak ją znalazła to już nic takiego nie ma. Też mocno koloryzowana historia ucieczki jak cios dziewczynki po którym kierowca traci przytomność na Bóg wie ile czasu.
I na dodatek szczęśliwym trafem ominęły pole minowe ??? Poza tym skąd sprawca miałby mieć dostęp do takiego uzbrojenia? W książce tego wątku ww ogóle nie ma. Ot po prostu jakaś szopa głęboko w lesie w trudno dostępnym miejscu.
"to, że niemiecki nie znaczy, źe zły"? a dlaczego miałoby znaczyć z góry, że niemiecki to zły?
A to dlatego, że jeden komentarz ma tytuł "niemiecki", a pod spodem "super gniot", więc się ustosunkowałam. Jakby kraj produkcji dla kogoś mial znaczenie.
Mi brakowało jednego odcinka (przed ostatnim) który właśnie bardziej rozwinął by wątek porywacza, tak po macoszemu to potraktowano :/
SPOILER ------ Właśnie nie ogarniam, o co chodziło z matką porywacza, że wyglądała jak Lena? Nie wiem, czy przeoczyłam wyjaśnienie, ale myślałam, że okaże się, że oni wszyscy są jakoś spokrewnieni :P czy to miał być przypadek, że wyglądały tak podobnie?