PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725199}
8,0 25 236
ocen
8,0 10 1 25236
8,6 20
ocen krytyków
Twin Peaks
powrót do forum serialu Twin Peaks

Stało się. Z początkiem września trzeci sezon „Twin Peaks” dobiegł końca po dwugodzinnym finale w postaci epizodów siedemnastego i osiemnastego. I w zasadzie każdy z nich jest odcinkiem końcowym, w zależności od tego, jak zinterpretujemy to, co się wydarzyło. Pierwszy z nich można potraktować jako kolejną, bardzo surrealistyczną odsłonę. Drugi jest inny. To jakby swoista kropka nad i, która nie tylko zmienia sens, ale i redefiniuje wszystko. Patrząc na finał odcinka 16 – jest to prawdopodobne. Czy żyjemy we śnie? Zbiorowym śnie, a pierwszą, która się zeń przebudziła jest Audrey? Kto jest śniącym? Dale Cooper? A może… to my, widzowie? Rzeczywiście to, czego byliśmy w tym roku świadkami zostało pomyślane w ten sposób, by można było przygodę kontynuować, jak i ją zamknąć. I to w zakończeniu, które pozbawia sensu właściwie wszystko… Mówiąc krótko: relatywizm pełną gębą. Niemniej ja mam swoje konkretne stanowisko i przedstawię je pod koniec ostatniej opisowej recenzji (będzie mi brakować tej wtorkowej rozgrzewki przed obowiązkami w moim miejscu pracy, przy kawie oczywiście) To, co dzieje się w odsłonie przedostatniej to kontynuacja wydarzeń z Las Vegas i nie tylko. Bo zaczyna się w Południowej Dakocie, gdzie przy winku (w pracy?) dyskutują agenci z pod znaku „Błękitnej Róży” (Ray okazuje się informatorem Gordona!) i koniec końców wyruszają do stanu Waszyngton. Jak wszyscy. Na miejsce dociera przez portal Białej Chaty (gdzie przez chwilę widzimy oblicze mjr. Briggsa) Mr C – ląduje na komisariacie, ale chwilę później dzwoni prawdziwy Dale Cooper, jadący samochodem z Mitchumami i ich dziewczynami (znowu mijamy tablicę „Welcome to Twin Peaks”, ale tak dynamicznie, że nie ma tego smaku, co kiedyś), James i Freddy wydostają się z aresztu – wszyscy spotykają się w biurze szeryfa. Jest też Naido. W tle widzimy przez długi czas nałożoną twarz Coopera… Nie ma czasu na kawę i placek z wiśniami, na pogawędki, na typowo cooperowskie komentarze – wszystko dzieje się bardzo szybko na oczach wielu. DoppelDale dostaje kulkę od osoby, po której byśmy się tego nie spodziewali – Lucy. Czyż nie podobnie zaskoczył nas Andy, gdy postrzelił Jacquesa Renaulta w pierwszym sezonie? Kulę z BOBem eliminuje nie Dale, a Freddy. Coop jedynie wkłada swemu „złemu bliźniakowi” szmaragdowy pierścień. Dziwna sekwencja scen. W zasadzie nawet nieco kiczowata. Po czym Naido przemienia się w Diane w barwach Poczekalni (czarne i białe paznokcie plus czerwone włosy), chyba tą prawdziwą, którą nasz agent określił kiedyś jako połączenie świętej z gwiazdą filmową (vide Twin Peaks Wiki) i… całują się. Potem akcja przenosi się do kazamatów hotelu „The Great Northern”, znowu ten dziwny dźwięk i drzwi, które przekracza Dobry Dale, używając klucza od swojego dawnego pokoju nr 315. Żegna się z innymi, mając nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczą. A Dougie wraca do swojej rodziny… Ale cały czas to wrażenie, że coś jest nie tak… choćby rozmowa Bena Horne przez telefon: jego brat znalazł się nagle w Wyoming. Popatrzcie na mapę – jak w kilka dni mógł się tam pojawić? Najbardziej zaskakującą sekwencja scen następuje dalej – Jeffries, będący parą z „czajnika” (urządzenie to widzieliśmy w odcinkach 3, 8, a także w sporej ilości właśnie w 17, zdaje się w Białej Chacie) przekazuje symbol sowy, zmieniający się w ósemkę. Jeśli „położymy” tę cyfrę otrzymamy symbol nieskończoności. Dale ląduje w lesie 23 lutego 1989 i jest świadkiem ostatniej rozmowy Jamesa z Laurą. Bardzo ciekawie wyjaśniono co przeraziło ją w tej scenie z „Twin Peaks: Fire Walk With Me”… po tym, jak ucieka w las widzimy po raz kolejny, jak młody Hurley rusza na czerwonym świetle ze skrzyżowania 21 i Sparkwood. Ale jest pewna różnica i nie chodzi tylko o kolorystykę. Światła są inne, bo zawierają opis: „Go” i „Stop”. Motocyklista rusza, choć powinien stać. A my razem z nim… Tak, jak on na własną odpowiedzialność. Palmerówna nie dociera na miejsce spotkania z Leo, Jacquesem i Ronette. Idzie za Dale’m w las. Pete nie widzi zwłok w worku, bo ich nie ma… łowi spokojnie ryby. Zapewne Norwegowie też nie wyjechali i podpisali z Benem umowę… wszystko ulega zmianie. Ale to, co się dzieje dalej – Laura wymyka się w mrocznym lesie… Kolejne sceny w Chacie. Czy to przyszłość, czy przeszłość? I dziewczynka mieszkająca na końcu alei… Lądujemy z Cooperem i Diane w samochodzie, jadącym przez autostradę w zupełnie innej części USA. I innych czasach. To stary samochód. Linie wysokiego napięcia także wyglądają archaicznie. Czy możliwe, że to są te młode postaci z epizodu 8? Potem motel i scena seksu. Trzecia w serii. Przydługa. Wszędzie nawet ta sama pozycja. Nad ranem dowiadujemy się, że jest to jeszcze inne miejsce, a lata bardziej nam współczesne. I, że Cooper to Richard, a Diane to Linda. Następnie jedziemy do Judy. Czy raczej lokalu „Judy’s”, potem do domu, gdzie mieszka Carrie… Laura. A na fotelu martwy mężczyzna. Wszystko zaczyna się wydawać dziwnym snem. Albo rzeczywistością, a wszystko co „miało miejsce” było urojone w głowie Coopera (Richarda?), niemniej jadą razem do Twin Peaks z teksańskiej Odessy. Tablicy powitalnej nie widzimy, ale jest most, są domy, jest Double R Dinner. Wszystko nocą, wyludnione. I dziwne jak dołującego snu lub z koszmaru. W domu Palmerów mieszkają państwo Chalfont, którzy kupili ten dom od pani Tremmond… Który mamy rok? I krzyk Laury/Carrie. A potem litery i ujęcie z Chaty, na którym Laura szepcze do ucha Cooperowi. Cliffhanger.

Wiele spraw stoi w miejscu, wiele nie zostało wyjaśnione? Finał wywraca całość do góry nogami? Te wszystkie wątki z trzech sezonów i filmu, ta cała mitologia i ciekawe postaci to tylko sen? Albo schizofreniczne urojenia człowieka, który myśli, że jest agentem FBI? Zaraz, zaraz… Dale Cooper nie istnieje? „Nie tak miało być”? Trzeba przyznać, że Lynch i Frost – nawet jak na siebie - bardzo ostro namieszali. Sen był już w „Mulholland Drive”, schizofrenia w „Zagubionej Autostradzie”. A może zagubiona autostrada nazywa się Mulholland Drive i wiedzie do Twin Peaks? Ciekawe jak w obliczu tego wszystkiego będzie wyglądać książka, która ma trafić do sprzedaży jesienią. „The Final Dossier”! Ciekawe, czy jest możliwy sezon czwarty. Moim zdaniem tak. Postać, która przybywa z „Laurą” do Twin Peaks (o tym, że nie jest to inne miasto świadczy znak Double R) w epilogu nie jest prawdziwym Dale Cooperem. Zachowuje się zupełnie inaczej niż on. Jest to świat równoległy, a nasz główny bohater… albo nadal przebywa w Chacie, a wydarzenia sezonu są jego marzeniem o wydostaniu się z pułapki (lub opowieścią Laury, wyszeptaną na ucho) albo wrócił do Janey-E i Sonny’ego. Co z Annie? Co z parą z Nowego Jorku? Czy zabiła ich Matka, czy Laura? Czym jest czarne pudełko z Buenos Aires? Co z Leo Johnsonem? Co z Audrey Horne? Czy będzie kontynuacja? A jeśli tak, to o czym? Z niecierpliwością czekam na drugą książkę Frosta oraz na wywiady z aktorami i twórcami. Zabili nam niezłego ćwieka…

Pozdrawiam wszystkich 

ocenił(a) serial na 9
m1KKa3L

Taka teoria:
http://www.nme.com/blogs/tv-blogs/twin-peaks-fan-theory-cliffhanger-ending-21339 73?utm_content=manual&utm_campaign=socialflow&utm_source=twitter&utm_medium=soci al&utm_term=nme

Ostatnie sceny to sen... Laury Palmer. O tym, że została ocalona, ale w pewnym momencie słysząc głos wzywającej ją matki, uświadamia sobie, że śni. Dlatego zaczyna krzyczeć. W sumie - ciekawe. To też tłumaczy dlaczego Dale Cooper zachowuje się inaczej. W końcu go nie poznała. Co - idąc za tą teorią - szepcze mu na ucho, gdy idą litery? Może jej sen?

ocenił(a) serial na 10
m1KKa3L

Agent Cooper w ostatnim odcinku, już jako Richard, staje się w wymowny sposób hybrydą nacechowanego w pozytywny sposób starego Dale'a oraz jego brutalnej strony czyli Mr C. Widać to wyraźnie w barze "u Judy", gdzie nasz bohater skutecznie pacyfikuje kowbojów, wymuszając przy tym od kelnerki adres Laury z bronią w ręku. Jednocześnie troszczy się o ty, by nikt z przypadkowych świadków zajścia nie ucierpiał. Poza tym słyszałem taką teorię, iż ostatni odcinek to alegoria przesadnego odczuwania nostalgii, która zaćmiewa nasz umysł, i nie toleruje zmian jakie zachodzą w przeciągu naszego życia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones