Druga seria twarzą w twarz to całkowite dno i dwa metry mułu. Scenariusz napisany przez jakiegoś psychola. Pomysł dobry, fabuła może być ale wykonanie poprzez komplikowanie na siłę niektórych wątków i dodanie trzech kobiet które tylko robią zamieszanie bez jakiegoś spójnego pomysłu na postacie tych kobiet to porażka. Gra aktorska szczególnie tej Wałach w porównaniu do pierwszej części to żenada, sam aktor Małoszyński nie wystarczy żeby z tego coś wyszło, większość obsady nie trafiona.