Ciężka historia, fakt dramat pełna gębą, ale też do przesady.
Najgorzej, że historia nie porywa, nie jestem nawet za bardzo ciekawy co tam się może dalej wydarzyć.
Aktorstwo dobre, to prawda, Mark świetnie gra, jak zawsze zresztą. Ale też w sumie gdyby nie dobry aktor pierwszoplanowy, to wgl nie dałoby się tego oglądać.