Absolutny gniot, serial już od dłuższego czasu opiera się na długawych rozmowach pomiędzy 2 osobami, brak pomysłów na dalsze akcje, czysta improwizacja typu spotkają kogoś zobaczymy co z tego wyniknie. Zatracenie pewnych tematów na przykład gdzie poleciała blachara z Rick ? itp. Nużące sceny batalistyczne, Niekończące długie wędrówki z rozmowami typu, cześć widziałaś kogoś ? itp. Ogólnie ciągnięcie tego to kpina z odbiorcy, a tutaj zapowiada się 11 sezon ahahahah :D
Czego się można było spodziewać po odcinku, który był normalnie dostępny w necie na tydzień przed premierą :)
blacharę z Rickiem to se dopiero w filmie zobaczymy, o ile go kiedyś nakręcą, zanim wszyscy się zestarzejemy
odcinek - fakt, mega słaby, dosyć nędzne chwyty, Maggie z fochem na Negana, a potem mały Glenn w czapeczce taty, to było bardzo bezczelne
nowi przeciwnicy? - ni z gruchy ni z pietruchy pojawiła się grupa komando niszczycieli pod wodzą (jak się domyślam) kolejnego nawiedzonego Hitlerka, jestem ciekaw jak to uargumentują? bo ja nie widzę powodu do strzelania, do kobiet, które można by było zaprzęgnąć do pracy, i nie bójmy się tego powiedzieć, do celów wiadomych, generalnie służby
mam rozumieć że szeptacze po mimo wielkości terenu jaki kontrolowali nigdy się nie napatoczyli na żniwiarzy? dziwne, bo rzekomi żniwiarze jak widać świetnie odnajdują się w okolicznych lasach i dysponują bronią najwyższej marki, łącznie z odzieżą maskującą itd.
odcinek oceniłbym na 3/10 - właściwie śmieszny, Gubernator i Negan mieli swoje plany, szeptacze już mi śmierdzieli bzdurą ale uznam że byli zastraszeni i terroryzowani przez 2jkę wariatów (w tym jeden nieśmiertelny 2metrowiec)
jeśli ta nowa grupa nie będzie nijak połączona z historią tych co latają helikopterami i planują nowy ład, uznam to za bezsens
tak w ogóle kto bierze głuchoniemą na zwiad po lesie, która nawet nie ma broni, oprócz procy?
To coś nie jest głuchonieme, jej siostra jest głucha jedynie. A sprawa broni też dziwna, w wojnie z Neganem obie strony były uzbrojone po zęby. Powiedzmy, że cały sprzęt Zbawców uległ zniszczeniu przez Judżina, co z resztą arsenału? Mając możliwość produkcji amunicji, powinni być przecież uzbrojeni po zęby, a oni tam tylko z łukami biegają, a broń całą gdzieś zgubili.
Tak samo zgubili samochody. Wiadomo, że benzyna się kiedyś skończy, ale te wszystkie bryczki jak u Amiszów są śmieszne.
Benzyna nawet dobrze przechowywana max 6 lat, potrzeba rafinerii plus eksperta do produkcji .Akumulatory sucho ładowane to my mieliśmy w latach 80 . Na popych nie odpalisz większość aut u nich to automaty
Judżin nie takie rzeczy tworzył. A broń zniknęła całkiem bez słowa wyjaśnienia. Za to każdy ma teraz unikalną broń, co by się wyróżniał jakoś pewnie, bo zwyczajna katana to już za mało. Można przymknąć na to oko, ale proca wygląda tam naprawdę żałośnie.
Nie pamiętam ale w którymś odcinku była mowa o czaszkach umarlaków że robią się słabsze z czasem . W latach 90 powstawały u nas sklepy z bronią gazową ,wiatrówki itp , z ciekawości wszedłem była tam proca taka fikuśna z podpórką na rękę , nie wiem po co ale była. Sam miałem procę miała NRD-owskie gumki do zaciskania ręki przy pobieraniu krwi , kulka z łożyska z 20 kroków przebijała na wylot pusta puszkę po farbie. Oczywiście jak trafiłem.Prawda jest taka że ludzkość po takiej katastrofie cofnęła by się w 19 wiek , brak naukowców , techników , lekarzy itp. W sumie to nadal nie wiadomo co zostało śmigłowce latają czyli muszą mieć rafinerie jednak coś tam jest.Ale broń snajpera to mogli zabrać .
Pewnie zabrali, ale zapomnieli pokazać, bo jak zwykle ktoś coś skopał na planie. Jeśli nie będzie jej w następnym odcinku, oficjalnie stwierdzę, że scenarzyści to totalne głąby.
Jak to się mówi w kupie siła mogli stworzyć jedną silną osadę a tak łażą bez celu ten tu ten tam sami się proszą o problemy. Każdy sam sobie panem . Druga strona czyli ci źli robią co mogą żeby przegrać. Z drugiej strony to jestem ciekawy co jeszcze wymyślą np. Rick wraca po trzyletniej śpiączce . Chyba że pandemia zmusiła ich do zmiany scenariusza , brak statystów max ilość osób w grupie może się trochę pogubili.
Ryśka niby jacyś wojskowi zabrali, pytanie tylko czy żyw on, czy poddali go eksperymentom? Normalny człowiek by chciał wrócić do rodziny i dziecka. Jakoś 11 sezon muszą zakończyć. Może Rysiek wybawiciel wróci na koniec na białym koniu, niosąc w dłoniach magiczną szczepionkę.
To byli chyba ci szturmowcy z Gwiezdnych Wojen biel , czystość i niewinność i śmierć niewiernym. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem padły słowa [papież cię naznaczył] ?
Tak padły te słowa ale myślę że Rick nie poleciał do Watykanu. Chyba raczej chodzi o jakiś religijnych fanatyków
Zniknęła w mgnieniu oka. Nawet nie mając amunicji, warto mieć, bo zawsze można gdzieś coś znaleźć. Też zauważyłem te fikuśne maczety, nówki sztuki prosto z allegro.
Myślę, że Negan ma gdzieś schowaną broń, możliwe, że też jakieś ciężkie pojazdy i trzyma to na czarną godzinę, lub na moment, kiedy go wszyscy wreszcie zaakceptują.
Tak. Czołgi i wyrzutnie rakiet. On czarną godzine to miał kilka lat temu w walce z grupa Ricka. Później to już był tylko w czarnej dupie, a w zasadzie wraz z powrotem Maggie wrócił do tej dupy...
Ciekawe czy Michonne by się obraziła na "był tylko w czarnej dupie" to by dopiero był romans ;-)
https://filman.cc/serial-online/the-walking-dead/82111/find-me napisy i lektor niebawem