PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=845708}
6,9 25 144
oceny
6,9 10 1 25144
6,7 3
oceny krytyków
The Stranger
powrót do forum serialu The Stranger

Finał

ocenił(a) serial na 5

Stężenie głupoty w ostatnim odcinku osiągnęło apogeum. Okazuje się, że ta cała historia nie ma po prostu sensu. Corinne została zabita z powodu...pieniędzy. No kurde, nawet nie dowiadujemy się jaka to była kwota. No, ale ile to mogło być? Parę stówek? Jak można zabić z tak błahego powodu. Ale to to jeszcze pikuś. Nieznajoma szukała informacji o swojej rodzinie, ale przez zbieg okoliczności dostała zadanie znalezienia brudów na Corinne. Tak, na żonę swojego brata. Przypadek? W ogóle to wszystkie postacie w tym serialu są ze sobą jakoś powiązane. No, ok. Przyjmijmy, że to małe miasteczko w którym żyją dwie rodziny na krzyż.
Nieznajoma zasłania Adama gdy Katz strzela do niego. No rozumiem, że to jej brat, ale kurde... Do tej pory to cały czas uciekała przed Adamem. Oczywiście zanim straciła przytomność zdążyła zakosić broń... Adam to też ma zapłon... Corinne zaginęła ponad tydzień wcześniej, ale on dopiero teraz skumał, że to nie ona wysłała mu tego sms'a.
A skoro mowa o telefonach to na jakiej zasadzie działa ten lokalizator? Ja mogę śledzić moje dziecko, ale ono mnie też? Kto to wymyślił?

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

Kto wymyslil lokalizator? Nie wiem, ale aplikacja istnieje-laska z mojej pracy uzywa czegos podobnego ze swoimi znajomymi, nie pamietam nazwy tego. Co do finalu- zgadzam sie, najslabszy odcinek.

ocenił(a) serial na 7
McGyverPL

Nie dziwi mnie już teraz Twoja ocena. Na drugi raz oglądaj film z należytą uwagą, a nie będziesz dywagował nad tak oczywistymi sprawami. I nie "parę stówek"...To kolejny przykład, na totalne dyletanctwo.

ocenił(a) serial na 5
Bokciu

Mniejsza o kwotę... Serio nie widzisz jaki ten serial jest debilny? Głupot jest tak wiele, że można eseje pisać.

ocenił(a) serial na 7
McGyverPL

Jednym z debilizmów według Ciebie jest morderstwo z powodu błahego powodu, jakim jest kradzież "kilku stówek". Gdybyś oglądał uważniej, może nie uznałbyś tego za błahostkę. Pewnie znaleźlibyśmy jeszcze kilka niezrozumiałych wątków, które w Twoich oczach są debilizmami, tylko dlatego, że umknęły Twojej uwadze.

No i skoro debilny, to dlaczego 5? Średni to nie debilny...Musisz chyba zweryfikować swoją ocenę. 2 lub 3 - to adekwatne dla debilnej produkcji.

ocenił(a) serial na 5
Bokciu

Ale się przyczepiłeś tej kasy. Mówiłem ci już. To jedna z tysiąca głupot. Ok, mogło to być nawet 100 milionów dolarów, ale to niczego nie zmienia. Dalej postępowanie zabójcy jest totalnie irracjonalne. Zatrudnienie Nieznajomej (która przez cholerny zbieg okoliczności jest siostrą głównego bohatera), żeby znalazła brudy na Corinne.
Corinne udawała, że jest w ciąży, bo inna kobieta (również szantażowana przez Nieznajomą) też tak robiła. Koleżanka ze szkoły syna głównego bohatera to córka Katza.
Katz zabija kobietę z cukierni. Przez przypadek ta kobieta to koleżanka policjantki z którą Katz dobrze się zna. Takich zbiegów okoliczności nie ma nawet w polskich komediach romantycznych.

McGyverPL

Corinne udawała ciąże, a pomysl podsuneła jej wlasnie ta inna kobieta, żeby zatrzymac przy sobie meza. On mial romans, ktory przerodzil sie w cos wiecej i planował odejsc .

ocenił(a) serial na 5
Hans_Kloss

Tego dowiadujemy się z pierwszego odcinka... Później wątek ciąży zostaje olany. W między czasie Adam spotyka się z tą kobietą, ale dalej to nie ma żadnego wpływu na fabułę. Taki zapychacz, których jest tu sporo. Właściwie to z wątków, które mają znaczenie to tylko materiał na 90. minutowy film.

McGyverPL

W całym serialu pojawia sie retrospekcja i ciąża do niej tez nalezy. A kobieta z która siedział w barze to była własnie ta, z ktora zamierzał związać się. Ale zona udawała ciąze i z nią został.

ocenił(a) serial na 5
Hans_Kloss

Ale co ten wątek wnosi do fabuły ja się pytam...

McGyverPL

To juz zostalo napisane, Corine udawala ciaze dowiedziala sie o tym nieznajoma, powiedziala Adamowi i rozwija sie watek tej rodziny . Inny przyklad blondynka studentka spotykala sie z facetami za kase, nieznajoma sie o tym dowiedziala , powiedziala matce i rozwija sie watek kolejnej rodziny itd.

ocenił(a) serial na 7
McGyverPL

tak sie teraz robi kryminały, robisz dużo wątków i widz/czytelnik ma się domyślać który jest właściwy, a po finale okazuję sie że większość była zapychaczami bez znaczenia.

ocenił(a) serial na 5
jose_mourinho88

Tak się robi słabe kryminały.

McGyverPL

Akurat funtow jakby co :D

McGyverPL

ale czego spodziewałeś się po rozwiązaniu w kryminale? że zabił bo natchnęli go kosmici? bo była szefem międzynarodowego spisku handlarzy opium?
zakończenie jest właśnie bardzo dobre, bo zwyczajne - ot, facet nakryty na złodziejstwie liczy się jakoś się wywinie, dogada, babka nie chce na to iść, ten wpada w nerwy (strata pracy, reputacji, rodziny, szacunku itd.), wali ją w łeb a potem - jak ochłonie - nie ma już wyjścia i chowa ciało licząc że to nie wyjdzie. Ale wychodzi.

Bardzo dobre, zwyczajne, zrozumiałe co do pobudek zakończenie.

ocenił(a) serial na 10
McGyverPL

Wyślesz mi jeden taki esej?

McGyverPL

Dobra, ja się pobubiłam w finale. Nie wiem dlaczego Katz zabił babkę z cukierni i nie wiem w jaki sposób policjantka uratowała przed więzieniem Adama, co robiła z bronią (co to za ściana?) i dlaczego nigdy ma nie wyjść na jaw, że ten pulchny sąsiad zabił Corinne.
Ale co do tego, o co się kłócicie - w wersji z lektorem było wyjasnione jedno i drugie. Sąsiad ukradł "było tego ładnych parę tysięcy", a co do apki, to "mama zainstalowała też sobie, żeby było fair".

caramilla

Katz pracowal dla tego dewelopera ( co go chcieli zgarnac w knajpie) . Deweloper sponsorowal corke tej babki z cukierni i nie chcial, zeby to wyszlo na jaw. A poniewaz matka sie dowiedziala to ją zastrzelił. Katz uzywał tej broni w dalszym ciagu, strzelał do blondynki, postrzelil tez nieznajomą. Na miejscu tej broni nie znalazla policja bo nieznajoma ją zabrała i dała Adamowi. Pozniej z tej broni Adam zastrzelil sasiada. Ja to widze tak- KAtz z tej broni strzelal, zabil, wiec kule w ciele babki z cukierni, w ciele blondynki i w ciele nieznajomej oraz sasiada pasowaly do broni , odciski Katza na broni tez byly. Adama odciski tez byly, ale oni sie szarpali , wiec bylo logiczne wytlumaczenie, skad odciski Adama. Policjantka chcac uratowac Adama ( jak mowila dzieci stracily matke to nie chciala zeby stracily tez ojca, gdyby poszedl siedziec za zabojstwo) zabrala bron i podrzucila do tego mieszkania i bron sie ''znalazla'' . Pozniej juz wszystko ulozylo sie w calosc: kule pasuja do broni, odciski na broni Katza wiec go wrobili w zabojstwo sasiada.

Hans_Kloss

Przecież broń Katza powinna być znaleziona przy nim w trakcie zatrzymania całej 4 przez policję w lokalu 2 szantażystek. Nagle się potem w ścianie magicznie pojawiłaby? I nikt nie zakwestionował tego dowodu?

Hans_Kloss

I druga sprawa: dlaczego sąsiad głównego bohatera zabił jego żonę? Przecież ona tylko groziła mu, że go wyda, ale dostał na to 24h. Potem można było renegocjować te warunki. A potem jeszcze był wątek, że niby po zaginięciu do niego dzwoniła (czyli wciąż żyła?).

Piterek83

Było zamieszanie, ratowanie zycia blondyny, katza i nieznajoma schowała bron, dała ją Adamowi. Co nie zmienia faktu, ze to naciągane. Sasiad zabił obawiał sie, ze ona go wyda i tym samym ta cała spolecznosc bedzie go wytykac palcami , a nadal tam mieszkałby. Suam sumarum, w porownaniu do calosci serialu, zakonczenie słabe

ocenił(a) serial na 7
Hans_Kloss

chyba sie wszyscy zgodzimy, ze grubymi nicmi szyte zakonczenie. ale jak, trzymajac sie juz tej slabej intrygi (ze wrobili katsa), wytlumacza co katz robil tam z morderca corinne (zony) i po co mialby go w ogole zabic? no bo jakis motyw musial miec teoretycznie przynajmniej (jak z babka z cukierni)

ocenił(a) serial na 8
ludmila71

Też nie widzę za bardzo sensu w tym wrobieniu Katza.

Raz, że kiedy miałby w ogóle zabić tego sąsiada? Miał bardzo pracowity dzień, najpierw więził policjantkę, potem poleciał od razu do mieszkania Nieznajomej. Niby przed akcją z policjantką spędził zdaje się parę godzin chlejąc, ale do tego rezerwatu chyba był kawałek.

Poza tym - na gwizdek zabijałby tego gościa? Skoro miało się nigdy nie wydać kto naprawdę zabił Corinne to znaczy, że jej zabójstwo też zrzucili na Katza. Czyli teoretycznie sąsiad miałby pewnie zginąć, bo się o tym dowiedział. W związku z czym Katz zabrał go do miejsca, gdzie zakopał ciało (i gdzie tego ciała pewnie nikt by nigdy nie znalazł, bo to dobre miejsce było), po czym go zastrzelił, zostawił "na wierzchu" i pojechał realizować porządek dnia, a Adam w międzyczasie jakimś bliżej nieokreślonym przypadeczkiem tam trafił (w końcu co najmniej syn Adama wiedział, że policjantka namierzała w tym czasie jego ojca, więc nie bardzo mógł się wyprzeć obecności w rezerwacie, zresztą z tej apki śledzącej na pewno można było wydobyć historię) i znalazł oba ciała.

No jakby się to nie klei.

Sol89

bardzo się właśnie klei - na tym polega wrobienie kogoś w zbrodnię, a jak wrabiasz zbrodniarza, który wychodzi na jedyną osobę łączącą wszystkie ofiary (broń) - no to niech opowiada on swoją wersję, ciekawe kto uwierzy, jeśli jedyne osoby znające prawdę (policjantka i Adam) nie pisną słówka.
Glina mówi o tym wyraźnie w ostatniej scenie.

ocenił(a) serial na 6
McGyverPL

Ja byłem w szoku, po tym jak Katz złapał swoją żonę w ułamku sekundy, gdy ta patrzyła przez okno. Nie miała czasu uciec, nawet przemieścić się odrobinę. Stała tam zamiast uciekać? Broń też dziwna sprawa. Lata miał broń wpadł cały oddział policji. Nikogo nie przeszukanie. Serial był fajny właśnie do finału.

ocenił(a) serial na 7
mapetadamsky

Dużo nieścisłości. Czemu Katz zabił babkę z cukierni - nierozwiązany wątek bogatego typa którego Katz był ochroniarzem.

Dużo głupich zbiegów okoliczności - zgadzam się.

Głupia motywacja wydawać by się mogło bogatego typa do zabicia Corinne. Ile taki klub ma kasy, kilkanaście tysięcy?

Mimo tego, ogląda się bardzo przyjemnie, niewymagające, wciągające kino. Lepsze na pewno niż „safe” którego jako fan Cobena nie skończyłem...

ocenił(a) serial na 8
abuk11

Właśnie z tą kasą to mogło chodzić o jakąś potężniejszą kwotę, chociaż z jakiegoś powodu nie powiedziano tego wprost. Ale sąsiad powiedział, że chodziło o tysiące, że była to między innymi kasa ze sponsoringu - to był chyba jakiś niezły klub sportowy, dla dzieciaków dzianych rodziców, więc taki sponsoring to mogło wcale nie być parę tysięcy, a parędziesiąt czy kilkaset - no, ale tego nie uściślono.

ocenił(a) serial na 10
McGyverPL

Na androidzie masz apke Life360 a pretensje mozesz miec do autora ksiazki.

użytkownik usunięty
McGyverPL

1. Jeśli chodzi o kwotę, nie dostajemy konkretnej odpowiedzi. Ale w scenie kiedy sąsiad prowadzi Adama do lasu mówi, że chodzi o dość spore pieniądze - jakieś wpływy i dotacje. Błahy powód do zabicia? Ludzie z jeszcze bardziej błahych przyczyn zabijają. Gościu się przestraszył, że runie zbudowana przez niego twierdza. Chodzi o to, że on chciał się wpasować w sąsiedztwo i im dorównać, a teraz to wszystko mógł stracić więc działał pod wpływem nerwów i ją zabił. A potem wszystko sobie przemyślał i wymyślił historię.
2. Nieznajoma nie szukała informacji o swojej rodzinie. Sama opowiada Adamowi, że dowiedziała się przez przypadek. Dostała zlecenie od Boba- który jest trenerem w klubie piłkarskim na znalezienie haka na Cornnie. Przy wyszukiwaniu informacji wpadła na zdjęcie, na którym była Corrnie z swoim teściem. Skojarzyła, że kiedyś go widziała na zdjęciach mamy. Okazało się, że mieszkał on w tej samej dzielnicy co ona, gdy była mała. Zdobyła próbkę do testów DNA od Adama ojca i tak wyszło, że są rodzeństwem.
3. Myślę, że zasłoniła go swoim ciałem, bo on miał jednak dzieci i chciała aby przy nich został. Jest scena jak nieznajoma obserwuje ich z ukrycia.
4. A jeśli chodzi o smsa to pod wpływem stresu mógł to przeoczyć. Dopiero po jakimś czasie przypomniało mu się, że nazywa ich chłopcami.
5. Corrnie udawała ciążę nie dlatego, że robiła to inna kobieta, ale dlatego iż chciałą ratować swoje małżeństwo. Podejrzewała, że mąż ją może zdradzać i dlatego wymyśliła tą szopke z udawaniem ciąży, nie chciała aby ją zostawił.
6. Kat nie widział, że ta kobieta z cukierni zna się z panią sierżant, dowiaduje się o tym dopiero po zabójstwie, kiedy policjantka pokazuje mu zdjęcie z wakacji z przyjaciółką.

A nastęnym razem oglądaj uważnie lub obejrzyj coś co nie wymaga aż takiej uwagi.

ocenił(a) serial na 5

1. Mówiłem już wcześniej, że nie chodzi mi konkretnie o kwotę, ale o to, że to nie były jakieś miliony (np. główna wygrana w lotka) tylko pieniądze podrzędnego klubu sportowego. To tak jakby urządzić napad na warzywniak.
2. No właśnie. Wszystko w tym serialu dzieje się przypadkowo. Każdy z każdym jest ze sobą powiązany. Normalnie jak na jakiejś wsi w Polsce, a nie miasteczku liczącym kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
3. No spoko, ale skoro była jego siostrą to po co ta cała szopka? Nie mogła się jakoś normalnie z nim skontaktować, powiedzieć kim jest itd. Nie doszłoby wtedy do kliku tragedii. Aha, nie byłoby wtedy o czym robić serialu. Dalej sądzę, że w takiej stresowej sytuacji każdy myśli o swoim bezpieczeństwie, a dopiero potem o kimś.
4. Niech ci będzie, ale dalej jest to tania zagrywka scenarzysty.
5. No ok. Tego dowiadujemy się z pierwszego odcinka. Ale zauważ, że w kolejnych odcinkach nie dowiadujemy się niczego więcej, a Corinne zapewnia, że to tylko część tej historii.
6. Kolejny raz mamy cholerny zbieg okoliczności. Takie tanie zagrywki to można stosować w "Ojcu Mateuszu".

A następnym razem zanim zaczniesz coś komentować to upewnij się, że widziałaś w życiu więcej niż dwa filmy na krzyż.

McGyverPL

To bardzo dziwne, że zaciekle krytykujesz i angażujesz się w dyskusję o serialu, który chyba oglądałeś/aś jednocześnie robiąc coś zupełnie innego. To nie była jakaś wyrafinowana intryga, przeoczyć tyle szczegółów po prostu nie sposób, jeśli choć odrobinę skupi się uwagę.

ocenił(a) serial na 5
M_G_

Nic nie przeoczyłem. Mówię o wątkach z których nic nie wynika.

McGyverPL

i po co te nerwy? nie złapałeś wszystkiego i się ciskasz jak Ci ludzie to wytykają.
1. Że nie o miliony poszło? No i co z tego, że tysiące. W realnym świecie masz zbrodnie popełniane dla 50 groszy albo z głupoty/przypadku/kłótni kolegów przy wódce. Tu wyjaśnienie tego gościa w dresie jest spójne i logiczne, dlaczego zabił i jak do tego doszło.
2. Przypadkowo się dzieje......no tak autor wymyślił, że w niedużym miasteczku w Anglii sporo osób gdzieś tam się wspólnie styka. Ale akurat intryga nie tego dotyczyła więc denny zarzut.
3-4-5 - Tak, to po prostu jeden z tysięcy kryminałów, Tobie rozwiązania się nie podobają, innym tak, umiesz lepiej niż Coben - pisz, chętnie ocenimy. Ciekawe co "wymyślisz" takiego, co jeszcze żaden z tysięcy autorów nie przemielił w dziedzinie kryminału w ostatnich 150 lat. Baaaaaardzo jestem ciekawy

ocenił(a) serial na 5
mecenas17

Trudno mi się wypowiadać na temat serialu, który widziałem kilka miechów temu i nic już praktycznie nie pamiętam, ale spróbuje.
1. Z dziesięć razy już pisałem, że nie ważna jaka to kwota tylko jest to na maksa głupie, że na początku serialu obiecuje nam się skomplikowaną zagadkę, a w finale dostajemy odpowiedź, że kobieta została zabita przez sąsiada. A my oglądamy przez 8 odcinków nic nie wnoszące do fabuły wątki.
2. No dobra, ale wychodzi na to, że w tym miasteczku mieszka z dziesięć osób, bo każdy każdego zna.
3. Wciąż powstają dobre kryminały, a wszystkie kryminały Cobena są takie same.
I następnym razem jak komuś odpisujesz to trochę kultury by się przydało, bo że wymieniłem kilka głupot z tego serialu to nie znaczy, że czegoś nie zrozumiałem, czy że mnie przerosło. A jestem atakowany tak jakbym uraził komuś matkę. Spoko wam się podobało, bo mało w życiu widzieliście, nic mi do tego.

McGyverPL

skąd wiesz ile kto widział? apelujesz o kulturę ale wszystkie wpisy krytyczne odbierasz od razu jako atak na siebie. Niepotrzebnie. Nikt tu nie twierdzi, że to arcydzieło, od typowy produkcyjniak, jakich masa - tak samo jak z kryminałami "na piśmie".
A co do samej story: może się zdziwisz, ale w prawdziwym świecie ogromna większość zabójstw jest dokonywana właśnie przez osoby z najbliższego otoczenia (członek rodziny/sąsiad itd.). Więc tu akurat Coben doskonale to wplótł w historię, dziwaczne i głupie są właśnie historie całkowicie nierealne typu seryjny nieuchwytny zabójca terroryzujący pół świata. To jest własnie bajka.

ocenił(a) serial na 5
mecenas17

Nie mam nic przeciwko prostym fabułom, ale powinny one być w formie półtora godzinnego filmu, a nie ośmio odcinkowego serialu, który cały czas cię mami, że wszystkie te wątki w finale jakoś fajnie się połączą... Porównując to z polskim "W głębi lasu", który również nie jest arcydziełem polski serial wypada dużo lepiej. A mówię o samej fabule, a w Stranger leży również gra aktorska, a sam serial wygląda jak Trudne sprawy tylko, że w Anglii. No i mówisz coś o nieuchwytnym zabójcy. Tutaj zabójca to amator. Mimo to policja ma ogromny problem, żeby rozwiązać tę sprawę. Na dodatek do tej prostej fabuły dodają wątek zabitej alpaki, udawanej ciąży, nieznajomej, która szuka haków na ludzi, policjantki, która w zabójstwo wrabia kogoś innego tylko dlatego, że zabił on jej przyjaciółkę (kochankę?), a to tylko wierzchołek góry lodowej głupot jakie znajdziemy w tym serialu.

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

Hah, z tym "W głębi lasu" to trochę popłynąłeś :P Bo serial owszem, jest dobry, tyle że akurat tam z jakiegoś powodu twórcy pominęli kilka kluczowych wyjaśnień i powiązań w związku z czym zaistniały poważne dziury fabularne.
Dziwi to tym bardziej, że te rzeczy można było bardzo łatwo wyjaśnić w paru dialogach i wtedy fabuła pięknie by się splotła, osobiście nie rozumiem czemu tego nie zrobiono, bo bez tych paru faktów naprawdę kluczowe kwestie w serialu stały się bez sensu albo pozostały niewyjaśnione.

ocenił(a) serial na 5
Sol89

Lepszy jest brak wyjaśnień niż głupie wyjaśnienia.

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

No nie wiem, kiedy brak wyjaśnień dotyczy motywacji zabójcy, przez co widz kompletnie nie wie, czemu zabijał, bo z historii to kompletnie nie wynika jak on był z tym wszystkim w ogóle powiązany, to ja bym jednak wolała JAKIEŚ wyjaśnienie, niż jego całkowity brak.

ocenił(a) serial na 5
Sol89

Czyli co wystarczyłoby ci, żeby powiedzieli, że zabijał, bo w dzieciństwie był bity, albo dlatego, że ktoś mu obiecał za zabicie 10 tysi? I wtedy serial byłby bardzo dobry, a może nawet świetny?

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

Nie, wystarczyłoby żeby zostało wspomniane, że zabijał bo pamiętnej nocy zobaczył swoją córkę we krwi i myślał, że miała związek z zabójstwami, więc mordował, żeby ją chronić. Wystarczyłoby żeby powiedzieli, że azjatycka pani do towarzystwa była w rzeczywistości detektywem rozpracowującym Pawła, i stąd się wzięła w całej historii, bo bez tego wyjaśnienia nie wiadomo kim ona jest i co w ogóle w tej całej opowieści robi. Chodzi właśnie o te proste wyjaśnienia, których wplecenie w serial byłoby proste i do załatwienia jedną krótką rozmową, niekiedy nawet jednym zdaniem, a bez których sensowna skądinąd fabuła staje się po prostu dziurawa.

ocenił(a) serial na 5
Sol89

Powiedz wprost, że musisz mieć wszystko wyłożone na tacy... Rzeczy o których wspominasz pewnie dowiedziałeś się od kogoś kto czytał książkę... Ogólnie to mówimy o serialu na 5, góra sześć gwiazdek, a Stranger jest jeszcze słabszy, a ty dałaś 8, już nawet nie będę nic pisał o Domu z papieru, któremu dałaś 10...
"azjatycka pani do towarzystwa była w rzeczywistości detektywem" No właśnie to miałem na myśli mówiąc, że wolałbym brak odpowiedzi... A pewnie, żeby załatać wszystkie dziury trzeba by było dowalić kilka takich bzdur tak jak to miało miejsce w The Stranger.

ocenił(a) serial na 8
McGyverPL

Odwoływanie się do ocen innych produkcji, niemających z rozmową nic wspólnego świadczy wyłącznie o braku argumentów i poziomie osoby, która po ten śmieszny zabieg sięga. Dla mnie to koniec dyskusji, pokazałeś że twoja racja jest najtwojsza, czy masz sensowne argumenty czy nie, a ja na takim poziomie nie dyskutuję, także over and out.

ocenił(a) serial na 5
Sol89

No najlepiej schować oceny tak jak tamten... Jeszcze wykorzystaj najbardziej wyświechtany argument, czyli, że o gustach się nie dyskutuje.

McGyverPL

cóż, kwestia upodobań. Jak dla mnie "W głębi lasu" w polskim wydaniu jest kompletnie odrealniony, pomija istotne fragmenty książki, bez których rozwiązanie serialowe wypada półgłupio. Dodatkowo, sama story w The Stranger jest realistyczna, ot machlojki i strach przez kompromitacją plus wymknięcie się spraw spod kontroli. A "W głębi lasu"? rodzice 25 lat ukrywają dzieci? Zakonnica bez kontaktu z bratem? Mąż zabija żonę i nikt nie szuka? Really?

McGyverPL

poza tym: wątek alpaki też jest wyjaśniony, normalna impreza młodzieży, którą trochę poniosło. Czyli znowu real. Udawana ciąża? Wyjaśnione, żona chciała zatrzymać męża przed odejściem do innej. proza życia. Policjantka wrabia Katza nie bez powodu, tylko żeby ochronić Adama (i jego dzieci) przed więzieniem, gdy już i matki dzieci nie mają. A na Katza łatwo zwalić bo tym bardziej bije mu to na dożywocie. Nieznajoma wprost mówi, że głównie chodzi o zarabianie kasy na szantażu, przy okazji ma powód "rodzinny" w wyjawianiu sekretów. A policja szuka sprawcy i go znajduje dość szybko, więc znowu real.

ocenił(a) serial na 5
mecenas17

O kurde... Nawet nie wiem od czego zacząć. Policjantka wrabia Katza tak jak już mówiłem dlatego, że zabił jej kochankę. To było tak głupie, że aż zapamiętałem to. Chyba nie wierzysz, że zrobiła to bo ma dobre serce i nie chce, żeby Adam siedział... O ile dobrze pamiętam to Katz w czasie gdy zabito tego gościa był już w areszcie, więc chyba nie tak łatwo pójdzie wrobienie go w to. I jeszcze przypomniała mi się scena gdy zrobili zasadzkę na tego zboczeńca, a Katz mu pokazał znak głową, żeby spadał. Dobrze, że nikt tego nie zauważył. xD Śmieszne, że w tym serialu racjonalizujesz każdą głupotę, a w polskim serialu czepiasz się podobnych rzeczy... Idziemy dalej... Nieznajoma to siora Adama... Czemu, więc robi takie ceregiele zamiast mu to od razu powiedzieć? Policja znajduję sprawcę dość szybko? Przecież to Adam prowadzi za nich śledztwo. Oni to banda baranów. Teraz wróćmy do żony. Przez ile ona udawała tę ciążę? Jaki facet nie zauważyłby, że jest robiony w wała? Wątek alpaki został wyjaśniony? No i co z tego? Jaki to miało związek ze sprawą Corinne?

McGyverPL

zostaniemy przy swoich zdaniach, jeśli dla Ciebie "W głębi lasu" to serial realistyczny, to po prostu mam inne rozumienie realizmu

McGyverPL

Ad3. Ale przecież serial, książka, film muszą być takie, by było co oglądać... widziałam kiedyś taki film o niczym, gdzie było wszystko takie racjonalne i w ogóle. Jak sobie przypomnę, to podeślę Ci tytuł. Sobie obejrzysz.

Co do pkt. 5, to nie czytałam książki, ale myślałam, że poprowadzą tę historię tak, że na końcu się okaże, że to dziecko z romansu ojca Adama, o którym dowiedziała się Nieznajoma, to tak naprawdę będzie starszy syn Adama i Corinne ;)... ale by było, gdyby tak naprawdę Corinne zdradziła Adama z teściem i starszy syn Adama byłby w rzeczywistości jego... bratem :D

ocenił(a) serial na 7
mrsCamilly

tez tak pomyslalam, tym bardziej, ze po informacji, ze ma jeszcze jedno dziecko dziadek przychodzi wlasnie na mecz stareszego syna Adama by go obserwowac. myslalam, ze to wskazowka, ze on sam do tego doszedl, ze po romansie z corinne to wlasnie on jest ojcem tego chlopca ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones