Jak dla mnie jakoś w dziwnym kierunku idzie teraz ta relacja między nimi, ale to co zrobili twórcy w ostatnim odcinku sprawiło, że nie lubię już Hayley. Tłumaczyła się z wszystkim, że okazywała mu uczucia itp. ale Elijah robił to samo nie wiem może była ślepa, nie wiem ale strasznie to wnerwiające. Zobaczymy jak długo będzie żyła z Jacksonem nie obraziłabym się, gdyby ktoś go zabił choćby Klaus. Elijah nie chciałby być aż tak okrutny by zabić tego kolesia, za którym tak szczerze nie przepada. Elijah kocha Hayley i teraz wie, że może na nią dość długo czekać a Jackson nie jest nieśmiertelny.
Mam tylko nadzieję, że ONA będzie sobie pluła w brodę za słowa jakie powiedziała Elijahy. A ona jeszcze wydaje się zaskoczona, że on opuszcza dom, czasem Hayley jest naprawdę tępa. Po gorącym seksie nagle wszystkie te uczucia uleciały w siną dal?
Nie rozumiem jej wgl.... On nie okazywał jej uczuć? przecież wszyscy się zorientowali że on ja kocha więc wtf?! i co tak nagle zapałała miłością do Jacksona? no bez jaj...
Może miłością do niego nie zapałała, sama tak powiedziała, że go nie kocha i wątpię by pokochała. Pewnie sobie myślała w czasie ślubu, że jednak może coś z tego wykiełkuje ale nie wzięła pod uwagę uczuć Elijahy, nie wspomnę o gorącym seksie przed ślubem. Mam tylko nadzieję, że jednak ona w końcu pomyśli co narobiła.
a ostatnia scena gdzie mówi że wzięła ten ślub dla siebie i jak zaczęła całować jacksona? trochę to wyglądało jak by nagle jej się włączyła lampka kocham go... Oby pomyślała bo strasznie mi działa na nerwy ostatnio... wie dobrze że Elijah zrobił by dla niej wszystko to ta co...
Mogę się założyć, że Jackson długo nie pożyje pewnie zginie z rąk Klausa albo co lepsza zabije go Freya, Finn albo Mikael :D
Mnie też. Ale z drugiej strony nie wyglądają na jakoś szczególnie nieszczęśliwych :D
Mi się wydaje, że kiedyś będą razem. Myślę, że Hayley wmówiła sobie, że z Jacksonem będzie szczęśliwa, bo dziwnie byłoby jej być z bratem ojca swojego dziecka, pod jednym dachem, z mężem którego armia pomoże chronić jej dziecko... To brzmi dziwnie. xD
Albo dlatego, że Jackson się w niej zabujał, a jest śmiertelny. Z współczucia stara się w nim na siłę zakochać. Okaże się w przyszłości. :D
Ja jestem drużynie Jacksona, więc dla mnie Haylijah jest odległą przeszłością. Myślę, że już razem nie będą- mam dosyć trójkątów i innych figur geometrycznych.
A mnie się podoba para jaką jest Jackson z Hayley. Myślę, że ona mogłaby go pokochać, bo póki co go lubi i po prostu czuje się przy nim bezpiecznie, czego potrzebuje. Nie że jakoś bardzo lubię pannę H, ale podoba mi się to, że[SPOJLER] ślub doszedł do skutku. Bałam się już, że to się nie stanie. No i Elijah widziałabym z Gią, prawdę mówiąc, tym bardziej, że Marcel znów za Rebekah biega :)
Jeszcze na serio nie przywykliście że jeden pairing teasują przez pięć sezonów zanim postacie się zejdą? Elena i Damon nie byli z sobą i były tylko jakieś delikatne kroczki do przodu przez trzy sezony :P
Wątpię czy w 2 sezonie możemy spodziewać się jeszcze czegoś między nimi, chyba że w ostatnim odcinku. Hayley odrzuciła go w 14 odcinku bo nie wyznał jej miłości, ona też nie zrobiła niczego w tym kierunku. Może szukała wymówek, tego nie wiadomo. Ale darząc Elijah uczuciem, w kolejnym odcinku nie powinna pchać się do łóżka z Jacksonem( według mnie ich relacja jest nijaka). Elijah i Gia w jednym odcinku jako "para" - ok, byleby z tego nie było nic więcej bo ten wątek też nie jest ciekawy. Tak jak mówi @Nezumi jeszcze do siebie wrócą, niestety trzeba będzie na to poczekać.