Zaczęłam go oglądać jedynie dla przystojniaka grającego Kola, czy jak mu tam. Serial strasznie irytujący, jedna wielka patologia i wkurzające postacie. Mam nadzieję, że Kol wróci, bo jak nie to nie ma po co oglądać dalej :P
Patologia? Przepraszam Szanowną osobę, ale wypowiadanie się w taki sposób o czymś, jest zwykłą parodią. Czas Ci pokaże, że filmy tudzież seriale ogląda się m.in dla fabuły, a nie dla przystojnego aktora. Osoby twojego pokroju nie powinny móc oceniać, a tym bardziej komentować - cokolwiek. Zatem następnym razem gdy coś Ci się nie spodoba i zaczniesz pisać, że jest to patologia, to zachęcam usunięcie konta oraz zapoznanie się z definicją hasła, przed jego użyciem.
PS W żadnym wypadku nie zabraniam komentowania, ale jeśli chcesz to zrobić zrób przyzwoicie i postaraj się uzasadnić.
Nie pozdrawiam :)
A jak inaczej nazwać tę rodzinę? Na myśl przychodzi mi jedynie właśnie słowo patologia, dlatego też poruszam ten temat. Strasznie ciężko ogląda mi się taki serial, gdzie każdy myśli tylko o tym, jak skrzywdzić drugiego. Wiem, że to teraz taka moda na lubienie złych postaci typu Klaus, bo dobro się ludziom najwidoczniej przejadło. Do mnie to nie trafia i tyle.
faktycznie- Kol to wyjątkowo pozytywna i pełna dobra postać ;D to serial- musi się dziać, więc się dzieje! dla mnie najlepszy serial! i podążając nie za modą, a za zawadiackim i powalającym na kolana uśmieszkiem- uwielbiam Klausa <3 swoją drogą pierwiastki dobra znajdziesz w większości postaci...
Zgodzę się, że Mikaelsonowie to rodzina patologiczna na prawie wszystkie możliwe sposoby, ale to czyni ich tak ciekawymi postaciami i prawdę mówiąc, trudno spodziewać się czegoś innego po "ludziach", którzy tyle (razem) przeżyli.
Rodzinną atmosferę i Sharmana będziesz mieć tutaj http://www.imdb.com/title/tt4518260/?ref_=nm_flmg_act_1