Dlaczego Imperium ze swoimi mocami produkcyjnymi nie uruchomiło seryjnej produkcji robotów łowców IG coś tam? Już kilkanaście sztuk z prostym oprogramowaniem "Kill Rebel scum" powinno załatwić problem ruchu oporu. Zamiast tego produkowali setki tysięcy przed niczym nie chroniących białych pancerzy dla nic nie potrafiących trafić chłopaków.
"Droidy-zabójcy należały do maszyn zakazanych w galaktyce jeszcze za czasów Republiki, jednak w okresie Imperium, mimo oficjalnego zakazu, siły rządowe postanowiły od czasu do czasu wykorzystywać tego typu maszyny. Z droidami-zabójcami był jednak ten problem, iż musiały mieć wysoki współczynnik inteligencji, co z jednej strony pozwalało im efektywniej wykonywać swoje zadania, z drugiej jednak prowadziło do szybszego wykształcenia się niezależności. Holowan Laboratories opracowało swego czasu nowe metody programowania, dzięki którym można było zapobiec incydentom, w których droidy-zabójcy zwracały się przeciwko swoim panom. Ten typ oprogramowania miał być zainstalowany w Projekcie Phlutdroid autorstwa Phlut Design Systems, sprzedanym Holowan Laboratories przez Intergalaktyczny Klan Bankowy. Stał się jednak koronnym przykładem sytuacji, w której drobiazgowo przygotowywany projekt przyniósł nieprzewidziane i katastrofalne skutki."
Więc mądrzej było w okresie dyktatury Imperium porywać chłopców, szkolić ich od dziecka, wychowywać w fanatyźmie i 100% oddaniu Imperium, dodatkowo później zarabiali więc dla nich to była normalna służba. Imperator szybko zrezygnował z klonów, to tym bardziej nie chciałby aby o sile jego armii stanowiły droidy. Droid to droid - nie rasa humanoidalna. Raz, że jedno oprogramowanie to jeszcze może dojść do uszczerki i jak droid typu IG - może chcieć zawładnąć galaktyką. Droidy stanowiły o sile Armii Separatystów i chyba poza ich liczbą, nic nie było w tej armii imponującego.
To mógł Imperator obejrzeć Blade Runnera i wbudować droidom wyłącznik czasowy. A potem wgrywać soft od nowa :)
Imperium nikogo nie porywało, Szturmowcy to byli ochotnicy, przynajmniej w sporej części.
Duża liczba droidów o wysokim stopniu intelugencji/niezależności to byłby spory problem nawet dla Imperium.
Droidy sepetatystów to były tylko maszynki do strzelania, praktycznie bez jakichkolwiek umiejętności taktycznych, ich siłą tkwiła wyłącznie w liczebności. A i tak pojedynczy Jedi mógł rozwalać mieczem świetlnym Droidy sepetatystów dziesiątkami, jak nie setkami.
Tak jak imperium PISu musi upaść przez korupcję, niezliczone afery tak imperium i każdy imperator upadną z dokładnie tych samych powodów.
To jest właśnie swoista logika zamówień rządowych. Producent białych ochraniaczy miał lepszy "fundusz reprezentacyjny"!
Tak jak u nas...