The Last of Us (2023)
The Last of Us: Sezon 1 The Last of Us Sezon 1, Odcinek 5
Odcinek The Last of Us (2023)

Wytrwać i przeżyć

Endure and Survive 59m
8,2 6 231
ocen
8,2 10 1 6231
The Last of Us
powrót do forum s1e5

Pomimo iż wiedziałem jak się skończy bo grałem w grę, to i tak na koniec czułem ścisk w klatce piersiowej i łezka w oku się zakręciła. I nawet mimo wszystkich wprowadzonych zmian (i kilku głupotek w scenariuszu, które jednak jestem w stanie wybaczyć) to i tak uważam że wyszło świetnie, a szczególnie sekwencja z zarażonymi i kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy purchalaka - ciary...

Akira_666

Zgadzam się. Wraz z drugim odcinkiem to chyba najlepszy jak do tej pory. Nie grałem w grę, dlatego bardzo się zdziwiłem jak zobaczyłem championa w postaci, jak to nazwałeś purchlaka.

ocenił(a) serial na 10
Akira_666

Zgadzam się, zdecydowanie najlepszy odcinek, znowu niektóre sceny jakby wyjęli prosto z gry.

ocenił(a) serial na 6
Akira_666

Nie obejrzałem jeszcze ale każdy kolejny odcinek będzie lepszy od najlepszego?

ocenił(a) serial na 8
inzynier6pl

Możliwe, a co?

ocenił(a) serial na 8
Akira_666

O taaak :) 9/10

ocenił(a) serial na 10
Aragorn88

10/10

ocenił(a) serial na 9
Akira_666

Mocny odcinek. Grałem w grę więc znałem zakończenie ale oglądałem z kumplem, który nie znając gry siedział na koniec z otwartą buzią z wrażenia

ocenił(a) serial na 10
Akira_666

Ten odcinek jest tak mocny że z otwartą buzią kończyłem, napięcie zbudowali epicko i scena z motelu wow, ogolnie co odcinek to perełka. Błagam niech ten reżyser i HBO odkupi Wiedźmina

ocenił(a) serial na 4
Akira_666

Jak do tej pory serial jest tak nędzny że na tle pozostałych ten nierewelacyjny odcinek trzeba ocenić jako najlepszy. Z drugiej strony osobę odpowiadającą Ca casting roli Kathleen powinny rozstrzelać. Więcej charyzmy ma krzesło albo stołek niż ona. Scena w którym coś tam stęka w swoim dawnym pokoju tak nudna że po 10 sekundach przewijałem. W ogóle co za debilny pomysł że cała grupa ludzi może słuchać kogoś wyglądającego jak ciotka klotka i piszczącego jak mysz tylko dlatego że była siostrą kogoś kto wcześniej przewodził tej zgrai.

ocenił(a) serial na 6
pawulon1_2

Trudno się nie zgodzić, ckliwe dialogi nie trafiają do mnie. Wolę jednak jak odcinki wpisują się w film drogi niż łzawe opowiastki.

ocenił(a) serial na 7
pawulon1_2

"W ogóle co za debilny pomysł że cała grupa ludzi może słuchać kogoś wyglądającego jak ciotka klotka i piszczącego jak mysz tylko dlatego że była siostrą kogoś kto wcześniej przewodził tej zgrai."

Nie musisz długo szukać, żeby znaleźć adekwatne przykłady w otaczającej cię rzeczywistości ;) Choć w przypadku tej postaci mogli się bardziej przyłożyć podczas castingu. Sam odcinek bdb.

ocenił(a) serial na 7
Akira_666

Może i najlepszy ale kilka rzeczy wydaje mi się nielogicznych:

1. Henry mówi: Fedra zamknęła w tunelach zarażonych 15 lat temu i już ich nie wypuściła.
Można się więc spodziewać, że skoro ich 'zamknęła' to tunele są 'zamknięte'. Tymczasem nasi bohaterowie po prostu do nich wchodzą. Nawet klucza żadnego nie potrzebowali, bo do tunelu wchodziło się po prostu otwierając do nich drzwi. Mam rozumieć że zarażeni po prostu przez 15 lat grzecznie tam siedzieli i nie próbowali wyjść...bo tak? Wystarczyło drzwi otworzyć.
2. Dlaczego wszędzie jest prąd? W opuszczonym od 20 lat motelu, nawet w tych kanałach świeciło się światło... niczego nie ma, klimat postapo ale prąd jest wszędzie. Niby jak?
3. Fedra jest, jak rozumiem, organizacją która kontroluje cały kraj. Kathleen i jej ekipa obalają i mordują całą Fedre w Kansas City a pozostałe Fedry (z innych miast) mają to gdzieś? Przez ponad 10 dni nie przybywają do Kansas żeby zrobić porządek tylko zostawiają je na pastwę ruchu oporu? Bo jeśli tak to ch... warta jest ta cała Fedra.
Nie grałam w grę, oceniam serial.

Soowka_Ninja

Ad 1. Henry mówi też, że wie od znajomego, że Fedra kanały oczyściła (przegoniła zarażonych?), od tego czasu może są otwarte? Choć i tak byłoby to skrajnie głupie, bo przecież w każdej chwili ktoś mógłby się przedostać.
Ad 2. Jeżeli założymy, że cała instalacja elektryczna, nie zostałą zniszczona, a sami ocaleni nie odizolowali się, to możliwe, że wpieli jakiś swój agregat w istniejącą instalację i napięcie się roznosi po całej linii. Kolejna głupota, ale wydaje mi się, że możliwe, przynajmniej na jakimś obszarze.
Ad 3. A może te lokalne oddziały Fedry, to bardziej takie samozwańcze, lub niezależne się bardziej zrobiły, i każdy oddział dba o swoje podwórko? Jedynie przy przemieszczaniu się, ludzie określają się za kim stoją i od odpowiedzi zależy ich los? Nie to akurat głupie.

Soowka_Ninja

Wydaje mi się, że próbujesz się doszukiwać na siłę szczegółów, które w serialu sci-fi raczej schodzą na dalszy plan. Poza tym wydaje mi się, że chyba nie znasz fabuły gry.
Ad.1. Zarażeni nie potrafią używać takich cudów techniki i wynalazków ludzkości jak np. klamka. ;) Więc dla zarażonych zwykłe drzwi, tylko zatrzaśnięte, nawet niezamknięte na żaden zamek, stanowią zaporę nie do przejścia. Poza tym, tak jak ktoś wspomniał, Henry mówił, że tunele później zostały oczyszczone. Co nie zmienia faktu, że bohaterowie przemierzając je w ogóle się na zarażonych nie natknęli choć wg mnie powinni.
Ad.2. Prąd jest choćby z tego względu, że ludzie nie wymarli całkowicie w poszczególnych lokacjach. można by przypuszczać, że Ci, którzy przeżyli wykorzystywali niezniszczoną w wybuchach sieć, a jakiekolwiek, powstałe braki pewnie odbudowali. Druga rzecz jest taka, że sporo budynków typu szpitale, motele czy inne pożytku publicznego posiadały swoje, niezależne źródła zasilani, które przetrwawszy pewne i po wielu latach mogły być sprawne.
Ad.3. FEDRA to organizacja rządowa, a raczej to co po takiej organizacji zostało. Jak pewnie widziałeś w serialu (chyba, że coś Ci umknęło), kontrolują oni zamknięte strefy kwarantanny, poza które raczej w ogóle się nie wypuszczają, albo bardzo rzadko. FEDRA posiadając odpowiednie skanery, w sposób bardzo bezwzględny i pozbawiony jakichkolwiek skrupułów eliminowała zarażone, lub podejrzewane o zarażenie osoby. Takie działania często spotykały się z niezadowoleniem lokalnych społeczności, które tak jak w przypadku Kansas zbierały się wokół jednego, lub kilku przywódców tworząc grupy rebeliantów, które zwalczały się nawzajem z FEDRĄ. Podobnie zresztą jak Świetliki, grupa paramilitarna stanowiąca pewnego rodzaju przeciwieństwo FEDRY, ale nie utożsamiająca się również z rebeliantami. Po prostu musisz przyjąć to, że w niektórych miejscach FEDRA została całkowicie wyparta lub wręcz zlikwidowana i tyle. Inne oddziały wliczają to w tzw. straty i skupiają się na swoich podwórkach.

Tak jak napisałem na wstępie - jest to serial sci-fi przedstawiający świat postapokaliptyczny, w którym spotkamy się z wieloma absurdami, które w normalnym świecie pewnie nie miałby racji bytu.
Dziwią cię takie rzeczy, które w jakiś racjonalny sposób można sobie wytłumaczyć, a nie dziwi Cię fakt, że zarażonymi są ludzie, którzy tak na prawdę zmarli, ale w jakiś stopniu ożywają tylko jako nosiciele i żywiciele maczużnika, grzyba który przejmuje kontrolę nad ich ciałem. :D

Soowka_Ninja

Ad 2. Szanowni, źródłem światła w większości przypadków nie była elektryczność! Jedynie sceny z QZ pokazują nam dosłownie elektryczne lampy. Nie powinno to być jednak wielkim zaskoczeniem, skoro jest to najlepiej zorganizowany sektor i prawdopodobnie funkcjonują tam jakiegoś rodzaju agregaty. W pozostałych przypadkach źródła światła były już inne. W tunelach, gdzie napotkali pozostałości jakieś społeczności, światło rzucały tzw. świetliki. Natomiast lampa w motelu to najpewniej turystyczna lampa gazowa.

ocenił(a) serial na 7
Akira_666

Zgadza się, to najlepszy odcinek. Ale powiem tak, do niedawna nie byłem fanem ekranizacji historia o "zombie" ale jakiś czas temu spodobał mi się War World Z a później ostatni pociąg do Busan więc z zaciekawieniem czekałem na The last od us. Serial mnie zaciekawił ale do tej pory nie zachwycał. W oczekiwaniu na kolejny odcinek postanowiłem w końcu przekonać drugą połówkę do obejrzenia Walking dead (wcześniej nie oglądałem) i powiem tak. Nawet ostatni odcinek The last od us nie ma połowy ładunku emocjonalnego co niesie ze sobą Walking dead co nie czyni z tego serialu zły serial ale do ww. się nie umywa. Przynajmniej do I sezonu.

Bogiman_Wielki

Akurat ostatnio robiłem rewatch TWD i jest to równia pochyła, pierwsze 4 sezony były świetne, do 7 różnie ale też jeszcze jakoś to szło, pierwszy odcinek 7 sezonu był wybitny, ale im dalej w las tym gorzej i od 9 sezonu odpuściłem. TWD i TLOU to 2 zupełnie inne serie które skupiają się na innych aspektach - kwestia osobistych preferencji co uważasz za lepsze, ciężko mi je również porównać z uwagi na to że TLOU ma póki co tylko jeden sezon ktory nawet nie wyszedł jeszcze w całości, ale jak na taką krótszą formułę (i ze znajomością gry) to mam wrażenie że jest tu o wiele więcej zawarte niż w praktycznie całej drugiej połowie TWD.

ocenił(a) serial na 7
Akira_666

Ja tylko odnoszę się do I sezonów obu seriali. Oba są dla mnie świeże jak bułeczki z piekarni i do obu podszedłem bez uprzedzeń ani konkretnych oczekiwań. Ja poprostu chcę jedynie powiedzieć, że TDW ma to coś czego oczekuje od takiego gatunku czyli ten dreszczyk nawet po zakończeniu oglądania odcinka. Po TLOU tego nie mam, pochłaniam ten serial z zainteresowaniem ale szczególnie mnie on nie "rusza". Może to kwestia doboru obsady i braku identyfikowania się z postaciami, sam nie wiem. Pewnie gdybym grał w tą grę identyfikacja byłaby na znacznie wyższym poziomie i przeżywałbym tę historię z gry na nowo. Więc nie dziwię się graczom, że tak wysoko ten serial oceniają.

ocenił(a) serial na 7
Bogiman_Wielki

W TWD choćby scena ćwiartowania zombie i smarowania się jego bebechami, bezcenna. Autentycznie czułem, że robi mi się niedobrze.

Bogiman_Wielki

Wiesz jaka jest różnica między TWD i TLoU? Właśnie ten dreszczyk, to nieznane zagrożenie, który go powoduje. TLoU dzieje się 20 lat po wybuchu zarazy, ludzie znają zagrożenie, unikają go, ale wiedzą jak to robić dobrze. W S01 TWD poznawaliśmy dopiero zombi. Ale w S07 zombi nie było już takie groźne jak w pierwszych sezonach. Umieli je unikać, walczyć skuteczenie, nawet kontrolować. Tak więc to nie są te same "gatunki" wg mnie. PIerwsze sezony TWD, były serialem grozy, ostatnie melodramatem. I właśnie takim melodramatem jest TLoU. Jedym się to podoba, innym nie, i określają serial jako nudny.

ocenił(a) serial na 3
mario84pl_2

Litości proszę. Miałkość serialu nie bierze się z tego o czym piszesz...

ocenił(a) serial na 7
mario84pl_2

Obiektywnie patrząc TLoU jest jednym z wielu seriali o zombie. Nie ma w nim nic co już nie byłoby grane gdzieś indziej. Gdyby nie znana marka i wielu fanów, którzy daliby się zabić za ten tytuł to serial byłby średniakiem w ocenach, bo na takie zasługuje. Nie ma w nim nic co sprawiałoby, że można nazwać go wybitnym. Paradoksalnie najlepszy odcinek serialu nie miał praktycznie nic wspólnego z główną fabułą a to wiele mówi o całym serialu.

użytkownik usunięty
Akira_666

Oj tak, zwłaszcza druga połowa. Nie ma tutaj nic ambitnego bądź nowego, ale ten serial ma przynieść rozrywkę, czasem zadumę. Nie będę go pewnie pamiętać za 5lat, ale w końcu dziś oglądając, dobrze się bawiłam. 

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Gorissh

coś ci się pomyliło typie

ocenił(a) serial na 9
Akira_666

mówimy o odcinku z dwoma murzynami z których 1 jest niemową? to ma być najlepsze? brakowało tam tylko murzynki z downem bez nogi na wózku. nie dało się przez tych bohaterów skupić na fabule bo cały czas czuło się wkurzenie na poprawność polityczną i cringe że mają ludzi za durni. poza tym odcinek nudny ale serial ogólnie dał radę. czekam na technologię w której będzie można za pomocą ai samemu generować wygląd postaci zgodnie z naszym gustem do ludzi. w moich versjsch wszystkie postacie będą białe i hetero i głównie faceci poza ich partnerkami łóżkowymi

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones