The Last of Us (2023)
The Last of Us: Sezon 1 The Last of Us Sezon 1, Odcinek 3
Odcinek The Last of Us (2023)

Do ostatnich dni

Long, Long Time 1h 15m
6,8 11 110
ocen
6,8 10 1 11110
The Last of Us
powrót do forum s1e3

Odrazu ostrzegam ale będzie dużo logiki, a mało poprawności politycznej. Napisze również, że jestem ogromnym fanem gry, mam w niej platynę na PS4 i przechodziłem ją kilka razy. Może to przez scenariusz, a może przez grę aktorską Belli Ramsey, Ellie w porównaniu do gry jest okropną postacią. Przytoczę tu przykład jednej sceny odwzorowanej (na gorsze) z gry. Scena (z początku gry i chyba 2 odcinka serialu) w obu tych produkcjach zaczyna się tak samo. Joel i Ellie na początku znajomości wchodzą sami (bo Tess poszła coś załatwić) do mieszkania, gdzie Joel kładzie się na kanapie i chcę wykorzystać chwilę aby odpocząć. W grze Ellie stoi dosyć daleko od Joela leżącego na kanapie dając mu przestrzeń osobistą i mówi lekko poirytowanym lecz spokojnym tonem "What am I supposed to do?" rozkładając ramiona. W serialu Ellie stoi bezpośrednio nad leżącym Joelem (co jest po prostu niegrzeczne) i wręcz krzyczy tę samą kwestię, tym razem nie gestykulując. Zachowanie Ellie w tej scenie jest po prostu aroganckie, gdyż wyżywa się na Joelu za coś na co ten nie miał przecież wpływu. Takie zachowanie powinno być uznawane za toksyczne. Na końcu tej sceny w grze Ellie mówi do Joela "Your watch is broken", a Joel lekko parska śmiechem, zapewne wspominając śmierć jego córki Sary. W serialu natomiast Joel po tej samej kwestii nie robi zupełnie nic. Możecie myśleć, że to błaha zmiana lecz prawda jest taka, że właśnie takie małe szczegóły budują najlepsze postacie. Kolejna zmiana fabularna to śmierć Tess. W grze Tess umiera z rąk żołnierzy (przez rozstrzelanie) a potem mamy sekwencję, w której musimy walczyć z nimi o życie. To pokazuje, że nawet podczas apokalipsy człowiek może być twoim największym wrogiem. W serialu Tess popełnia samobójstwo po kompletnie nielogicznej i obrzydliwej scenie pocałunku z zarażonym. Scena jest idiotyczna z jeszcze jednego względu. Po co Tess próbuje odpalić zepsutą zapalniczkę skoro w każdej chwili mogła chwycić za jeden z granatów leżących na podłodze i go odpalić? Albo chociażby strzelić w niego jeśli miała przy sobie broń (pisze z pamięci ale chyba miała). Kolejna okropna decyzja to aktorka grająca córkę Joela - Sarah. W grze Sarah była małą drobną 12 letnią dziewczynką mającą podobieństwo do Joela. W serialu z tego co pamiętam ma 12-14lat ale jest grana przez 18letnią, dorosłą kobietę i tak też wygląda. Przez to ja nie odczułem jej śmierci jako mocno tragicznej i wyciskającej łzy, gdyż widziałem umierającą dorosłą kobietę a nie małą dziewczynkę (szczególnie, że wtedy jeszcze nie był podany jej wiek). Można by się przyczepić również do koloru skóry ale to nie byłby żaden problem gdyby jakkolwiek z twarzy przypominała Joela / Pedro Pascala. Niestety nie przypomina go ani trochę, co psuje immersję. Postać Tommy'ego (brata Joela) też na minus. W jednej z pierwszych scen serialu Tommy przychodzi do domu Joela i wyjada mu jedzenie z lodówki, a tego samego dnia ląduje w areszcie. Pokazuje to nieodpowiedzialność i nieporadność życiową Tommy'ego. W grze wydawał się ogarniętym gościem. Myślałem, że już gorzej być nie może ale wchodzi 3 odcinek kompletnie dewastując postać Billa. Bill w grze piękne pokazuje co to znaczy być "normalnym" w takich świecie i ile trzeba poświęcić, żeby przetrwać. Gość ma dosłownie paranoję, jest kompletnie aspołeczny i nienawidzi ludzi. Znęca się tak psychicznie nad swoim pomocnikiem Frankiem, że ten popełnia samobójstwo. W serialu biorą ślub (X D). Frank umiera przez chorobę, a do końca opiekuje się nim Bill. Kolejny idotyzm serialu - Frank poznał Tess przez radio i zaprosił ją do swojej kryjówki. W rzeczywistości Frank i Bill byliby martwi tego samego dnia. Potem jeszcze wszyscy jedzą wykwintny obiad w ogródku popijając winkiem. Granica absurdu została osiągnięta. A nie czekajcie, jeszcze jest scena jak Bill biega z Frankiem - to najsprytniejsza rzecz jaką można zrobić mając ograniczone pożywienie. Tak samo sprytne jest picie odwadniającego wina. W grze Bill ma jedno z lepszych wejść w historii gier wideo. Odrazu zaczynamy go kochać albo nienawidzić. W serialu w wydarzeniach właściwych nawet go nie widzimy (jest tylko w niepotrzebnych flashbackach). Brakuje też całej sekwencji zwiedzania miasteczka Billa (w tym znalezienia zwłok Franka, który popełnił samobójstwo niemogąc wytrzymać dłużej nękania Billa) i poszukiwania akumulatora. Nie poznajemy też kolejnego typu zarażonego, który był najmniej realistyczny więc nie będę tego wypominał. Ten serial obiektywnie jest okropny jako adaptacja gry i subiektywnie jako serial sam w sobie. Proszę o obiektywne i logiczne odpowiedzi, chętnie na nie odpowiem.

mike_teller

Mordo kochana - nie będzie żadnych, albo od razu Cię nazwą Homofobem za ścianę tekstu która nie chwali odcinka z automatu na 11/10.
Fan gry pozdrawia fana gry, świetnie ująłeś, nic dodać nic ująć, podpisuję się rękoma i nogami.
Nie przyjdzie Ci nikt tego LOGICZNIE podważyć bo nie da się, co najwyżej skomentują Ci że ONI CZULI SIĘ FAJNIE jak to oglądali, więc 11/10 albo jesteś homofob.

Nie pozdrawiam tych którym się odcinek z Billem podobał.

ocenił(a) serial na 7
hedorah3

Fan gry? Ktory nie pamieta tak prostego faktu jak to, że Frank zabil się bo byl zainfekowany? XD Ale tu nie ma nic do podwaznia, gosc wyrazil swoja opinie i tyle, dla wiekszosci graczy serial swietnie rozszerza zawartosc gry łącznie z tym wątkiem, juz w samej grzej mielismy aluzje, że są gejami. Kolejna bzdura o Tommym, sam Joel sie dziwil, ze ten zamierza sie ustatkowac, no i w serialu zostal aresztowany bo ZAINFEKOWANY zaatakowal kobiete, no ale to trzeba ogladac xD

ocenił(a) serial na 7
hedorah3

+ idiotyzmy o Billu, wlasnie ta postac w grze pokazuje, że mimo tej aspolecznosci czul emocje do Franka a Joela mial za przyjaciela, gra tego nie przedstawila, serial te strone Billa juz jak najbardziej

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

Frank nie zabija sie w grze przez znecanie Billa tylko przez to ze zostal ugryziony xD Zostawia tez list, reakcja Billa jest jednoznaczna, że cos ich łaczylo, grales. w te gre w ogole z otwartymi oczami? Bill nie ma najlepszego wejscia w historii gier tylko jest jednowymiarowa nudną postcią ktorej cala sekwencja polega na strzelaniu do zarazonych i w sumie na tym koniec.

jakubzuchowicz

Bill w grze miał taką wadę, że symbolizował niezdolność do przemiany. Był wypukłością w tle tego syfiastego świata, ukazującą że człowiek tak głęboko zmieniony w odludka jak on, doprowadził swojego partnera do próby ucieczki od niego a w konsekwencji - samobójstwa.
Bill był w grze szarą postacią, z wadami których w sobie nie zmienił - to budowało atmosferę bezsilności i braku wiary w ludzkość.
Utożsamiało z mindsetem Joela.

Bill z serialu to wynaturzenie pierwowzoru. Jego list żywcem przeczy temu co osiągnięto w grze gdyż zachęca Joela do bycia lepszym, a ten z gry zniechęcał do zmiany swojego myślenia.

To rolą Ellie życiu Joela była zmiana jego myślenia, nie Billa. Bill by to Joela nie trafił.
Tylko Ellie mogła bo obudziła w nim uczucia ojcowskie.
Nawet Tess w Joelu nie obudziła uczuć, Bill też nie mógłby.

A ten z serialu napisał list i wpłynął na Joela.
To umniejszy rolę Ellie, i spłyci ostateczny konflikt z którym zostawia nas zakończenie gry - kłamstwo Joela.

W grze jego kłamstwo było uzasadnione - NIE ODDAM JUŻ NIGDY MOJEJ CÓRKI CHOĆBY WALIŁ SIĘ ŚWIAT.

W serialu wydźwięk będzie - zmieniłem się na lepsze, hihihi.

A wszystko przez polityczną poprawność i niechęć przedstawienia geja (Billa) jako osoby o wątpliwej moralności i która nie przeżyła katharsis, bo nie daj panie kogoś urazimy.

Twórcy to tchórze i tyle w temacie.

ocenił(a) serial na 7
hedorah3

No nie prawda, Bill czul emocje do Franka, bylo to kilkukrotnie zasygnalizowane, Frank uciekl i nie bylo to pierwszy raz, tym razem zostal ugryziony i popelnil samobojstwo. Dlatego, nie dlatego, że Bill sie nad nim znecal xD

To, że w grze miales przedstawiona jedna strone Billa nie znaczy, że byla ona jedyną, tworca sam teraz przekazal jaka byla druga strona Billa w zyciu z Frankiem, doslownie sam tworca rozszerzyl swoje dzielo.

Reszte twoich slow o Billu i Tess to tylko twoja interpretacja, jak widac bledna, tworca tego uniwersum mial co innego do przekazania, doslownie pisanie, że tylko Ellie przyczynila sie do obudzenia uczuc w Joelu to dowod ze nie do konca zrozumiales te gre, do tego doprowadzilo kazde z tych wydarzen wziete do kupu, Ellie to byl zapalnik.

Serial doslownie pokazuje to co gra mowila caly czas KAZDY MA SWOJA MORALNOSC, to ze na pierwszy rzut oka jej nie widzisz to nie znaczy ze jej nie ma jak Bill

jakubzuchowicz

https://static.wikia.nocookie.net/thelastofus/images/8/87/Note_from_Frank.png/re vision/latest?cb=20130704225330

Przeczytaj co tu jest napisane.

Chcesz pamiętać to co było w grze tak żeby Ci pasowało do narracji.

ocenił(a) serial na 7
hedorah3

Naucz sie wysylac linki, a co do gry nie musze pamietac, gralem wczoraj. Frank nie byl dreczony, zabil sie bo byl zarazony, nawet na list Franka Joel sie smieje, wskazuje to, że ich relacja taka byla, oparta na klotnich. Juz raz sie pomyliles, widac ze slabo pamietasz, marnej jakosci wiki z gry nie nadrobi takiej wiedzy, i tak, juz grajac byly mocne aluzje, że to gej, juz wtedy mozna bylo zauwazyc, że ma emocje, podejacie do Joela, niejakie odpuszczenie Ellie i potraktowanie jej ok, lepiej niz uwazal Joel

ocenił(a) serial na 3
jakubzuchowicz

Został ugryziony bo robił samowolkę na złość Billowi kradnąc jego akumulator, bo ten znęcał się nad nim psychicznie. Ale w miarę trafne spostrzeżenie, dzięki za poprawienie. Jednoznaczna reakcja, co ty gadasz? Jeśli twój kolega, którego traktowałeś jak śmiecia by umarł zostawiać list, w którym mówi, że cię nienawidził a ty byś zdał sobie sprawę, że traktowałeś go za ostro a chciałeś dobrze to by ci nie było smutno? Nie chciałbyś mu się wytłumaczyć? Nie wszystko w życiu opiera się na związkach i miłości. Jest też coś takiego jak braterstwo, partnerstwo, opieka, sympatia. Właśnie to jest piękne w postaci Billa - na tym polega życie w takich warunkach, na przetrwaniu. Walczeniu o życie strzelając do zarażonych. To jest kwintesencja egzystowania po takiej apokalipsie. Bill nie jest jednowymiarową, nudną postacią. Jest survivorem i pokazuje jaki typ ludzi ma największe szanse na przetrwanie. Oczywiście, że jego wejście jest świetne. Gdy myślimy, że już po nas nagle zjawia się Bill z maczetą w masce wyglądając jak kompletny kozak. Ratuje nam życie, mimo że mógł nas zostawić na pastwę losu ale potem przypina Ellie do ściany i nadal zachowuje twarde zasady bezpieczeństwa. Wchodzi z impetem i przez pierwsze dwie minuty od poznania go przechodzimy od myśli "O kurde jaki kozak" do "Ten gość jest szurnięty" i to jest piękne w tej postaci. To w świecie filmu nazywa się "Grey Character". W serialu jest jednowymiarowy - zwykły gość, który dba o swojego chłopaka i próbuje przetrwać, jest tylko wycofany i introwertyczny. Może zniszczę ci tym marzenia ale zrobienie z bohatera geja wcale nie czyni go ciekawym.

mike_teller

Jemu nie przemówisz, on już z góry Cię widzi jako homofoba

ocenił(a) serial na 7
hedorah3

To ty to napisales, masz chyba paranoje i syndrom oblezonej twierdzy xD Nie kazdy nazywa cie homofobem, mozesz byc po prostu debilem nadinterpretujacym watek, z mala znajomoscia materialu zrodlowego i nie moznoscia pogodzenia sie z wizja autora calego uniwersum, mi osobiscie sam watek sie nie podobal bo byl wydluzony i mozna bylo by to zmiescic w 10 minutach, po prostu idiotyczne są zarzuty ze tu cos szczegolnie nie pasuje.

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

Tyle, że Bill nie traktowa swojego przyjaciela jak smiecia, byl po prostu sobą i w tym byl nieznosny, nie bylo tam zadnego znecania sie i nie mowie tylko o tym, bylo wiecej wskazowek i sam tworca juz wtedy na to wskazywal, że laczyla ich relacja romantyczna, to ty nie mozesz sie pogodzic z tym ze tworca wymyslil go jako geja. I totalny kozak to chyba jak masz 12 lat, realnie to przerysowana postac kozaka surwiwalisty ktora nie istnieje w rzeczywistosci, kazdy ma swoja moralnosc i uczucia

ocenił(a) serial na 3
jakubzuchowicz

Ale ty gadasz głupoty. Nie mógł po prostu być sobą i jednocześnie traktować go jak śmiecia? "Każdy ma swoją moralność i uczucia" to już walnales idiotyzm kompletny. Podczas apokalipsy moralność i uczucia to śmierć. Albo wyrzucasz te rzeczy przez okno albo zdychasz. W sytuacji kryzysowej nie ma miejsca na takie rzeczy. Ty to mierzysz dzisiejszym światem ale zrozum, że jakby działo się coś okropnego to albo się dostosowujesz albo jutro gniją twoje zwłoki. Nie istnieje w rzeczywistości XD co?Nawet nie zdajesz sobie ile jest takich ludzi jak Bill, którzy jedyne co trzyma to normy powrzechne. "Madness is like gravity, all u need is a little push" jak to Joker powiedział w Mrocznym Rycerzu. A co do powoływania się na słowa twórcy. Nie rozmawiamy o słowach twórcy to jest kompletny bezsens, rozmawiamy teraz o finalnym dziele, które było robione dawno dawno temu, gdy twórcy byli zupełnie innymi ludźmi. Więc nie pisz już o rzeczach z poza gry, bo nie o tym ta dyskusja

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

No wlasnie w tym momencie dokonujesz gwaltu na logice, swiat od lat pokazuje, że niezaleznie od sytuacji ludzie maja swoja moralnosc i uczucia, w kazdej sytuacji. Nawet w czasach 2 wojny swiatowej ludzie potrafili chronic Żydow ryzykujac swoim zyciem. To o kim piszesz to wszelcy odklejency, Bill nie byl odklejencem, pokazywala juz to gra i rozwinal serial, po prostu nie zrozumiales jak grales, nic strasznego, jesli widziales w nim wlasnie taką postac to tworca tego nie chcial, widocznie odbior gry byl dla ciebie za ciezki.

+ dostosowanie nie polega na wyzbyciu sie czlowieczenstwa calkowicie, Bill strcil wiele ale nadal to mial, mial przyjaciol i ryzykowal za nich zyciem w grze, wedlug ciebie to bylo logiczne? Ryzykowac za nieznajoma dziewczynke i niby przyjaciela przemytnika życiem w sprawie ktora nic mu nie daje? W takim swiecie nie oddaje sie przyslug a jednak Bill nadal posiadal honor. Serio nie zrozumiales tak prostej rzeczy w grze? Ludzie w trakcie zagrozenia nie zmieniaja sie w przerysowane terminatory tak jak bys chcial, Bill tez takowym nie byl. 

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

+ marzenia to chyba ty masz czlowieku xD W chuju mam wątek lgbt, kto gral w gre od razu wiedzial że takowy będzie, odsylam cie do definicji jednowymiarowy, w serialu Bill jest po prostu normalny, jednowymiarowy byl w grze, potezny surwiwalista i nic wiecej, gra usilnie chciala przekazac, że kazdy w sumie jest w porzadku tylko kieruje sie innymi pobudkami, egoizmem badz utylitaryzmem. W tej chwili to ty proboujesz udowodnic, że wiesz wiecej o unwiersum od samego autora

mike_teller

Nic dodać nic ująć!!

ocenił(a) serial na 8
mike_teller

masz racje, ale mimo tych głupotek serial jakoś fajnie mi sie ogląda

ocenił(a) serial na 9
mike_teller

Ty się wczoraj urodziłeś, że jesteś zdziwiony, że ekranizacja różni się od książki, w tym przypadku gry? Sam odcinek pod względem technicznym absolutny top coś jak san jupiter w black mirror

ocenił(a) serial na 3
pasiac

Nie, ale urodziłem się w czasach gdy jak wychodził LoTR to każda różnica pomiędzy książką a adaptacją była ostro krytykowana, a oceny za to leciały w dół. Myślę, że jednak ty urodziłeś się o wiele później odemnie, patrząc na to jak nie masz bladego pojęcia o Kinematografii.

ocenił(a) serial na 8
mike_teller

Ale to nie jest adaptacja, tylko ekranizacja, więc nie musi się zgadzać z pierwowzorem, co ty w ogóle gadasz. XD

ocenił(a) serial na 3
kjorcia

Wy naprawdę jesteście tępi i oślepieni LGBT "Warto pamiętać o tym, że ekranizacja to wiernie przeniesienie książki do filmu. Ta sama forma, identyczna treść. Wątki są zgodne z pierwowzorem i fani oryginalnych powieści nie powinny wyjść z kina niezadowoleni. Adaptacja to bardziej inspiracja."

ocenił(a) serial na 8
mike_teller

No to skoro przedstawiłeś definicję ekranizacji (mój błąd, bo tak jak wynika z twojej definicji ekranizacja jest wierna oryginałowi), to teraz wklep w internet i sprawdź, czy Tlou jest adaptacją czy ekranizacją. Podpowiem ci - jest to adaptacja. XD Także nie musi być wierna oryginałowi. I co to znaczy oślepieni LGBT???? XDDD UGABUGA GEJE ISTNIEJOM????? No szok.

ocenił(a) serial na 3
kjorcia

Wy tak reagujecie na każdy logiczny argument. Na moje 10 argumentów odpowiadacie na jeden. Wy jedyne przez co ocenianie pozytywnie ten serial, bo jest pro LGBT. Ja nie mówię, że musi być wierna oryginałowi ty tępaku tylko, że oryginał był lepszy, a decyzje zostały podjęte na kompletną niekorzyść. Wy jedyne co potraficie powiedzieć to "Boli cię potężne LGBT" "Giń Homofobie". Wasze strzały to strzały w powietrze, bo ty nawet nie odbijasz moich argumentów tylko wymyślasz swoje, które wkładasz mi usta, a potem próbujesz je kontrargumentować. W skrócie, bo widzę że nie rozumiesz co próbuje przekazać. 1. gra jest 1000razy lepsza od serialu
2. jest ogrom niepotrzebnych scen w serialu, typu obrzydliwy pocałunek Tess i flashbacki z Billem i Frankiem
3. degradacja postaci Billa z jednego z najlepszych survivorów idealnie wpisującego się w tytuł "The Last of Us" czyli po polsku "Ostatni z nas" do postaci męża, który nawet nie pojawia się w akcji właściwej (jedynie w niepotrzebnych flashbackach). Naprawdę ja to mogę robić w nieskończoność, bo mam rację, a wy szczury możecie jedynie pisać, że jestem neandertalczykiem. Prawda jest taka, że ten wątek byłby prawie tak samo bezsensowny gdyby u boku Billa była kobieta ale wtedy byście nie oceniali serialu na 9-10/10 hipokryci

ocenił(a) serial na 8
mike_teller

Ale ja nie napisałam, że uważam, że Bill serialowy jest lepszy od tego z gry, bo wg mnie ten i ten ma swój urok, więc się nie nakręcaj tępaku, bo to ty ciągle piszesz o gejach, a jakby to był wątek hetero to MNIE podobałoby się tak samo. XD Odcinek jest ładnie zrobiony, wzruszający, pokazuje ciekawe aspekty starości. I co się dziwisz, że SERIAL JEST PRO LGBT, KIEDY ELLIE JEST W GRZE DOSŁOWNIE LESBIJKĄ??? To ty mierzysz ludzi swoją miarą, pewnie jakby Bill był hetero to sam byś się spuszczał nad tym odcinkiem, bo tobie to robi różnicę, kto kogo kocha - mnie nie. XD Oceniam serial pod względem dialogów, ujęć, muzyki, a tutaj nie można mu niczego odjąć, bo jest powyżej przeciętnej zrealizowany ten serial, więc ocena 3 jest śmieszna. XD Nawet jeśli podobała mi się postać Billa z gry, to ta z serialu też ma swój urok i to, że jest ugładzona, nie przeszkadza.

ocenił(a) serial na 3
kjorcia

I don't even know who you are. LGBT to ideologia. W grze Ellie jest lesbijką bo jest lesbijką, a nie dlatego, że musieli wepchnąć postać LGBT bo tak nakazuje umowa ze studiem (tak jak jest w tym przypadku). Kocham grową Ellie i uważam, że jest jedną z najlepszą postaci w historii gier, tak samo uwielbiałem Billa w grze. W serialu jest po prostu zupełnie niepotrzebną postacią. Nie wpływa w żaden sposób na fabułę. Równie dobrze Joel mógłby znaleźć potrzebne komponenty samemu. "to, że jest ugładzona, nie przeszkadza." to kompletnie zabiera jakikolwiek sens tej postaci. Postać Billa w grze miała pokazywać kim trzeba się stać, żeby przetrwać. Postać Billa w serialu pokazuje, że byle naiwny idiota sobie poradzi (Frank mógł poderżnąć mu gardło w każdej chwili). Ten serial nie jest zrealizowany powyżej przeciętnej, bo jest ogrom idiotycznych scen, a postacie cechują się niekonsekwencją. Ocena 3 jest bardzo adekwatna, gdyż nie ma praktycznie nic dobrego w tym serialu. Scenariusz - leży. Gra aktorska - leży. Reżyseria - leży. Postacie - nieprzyjemne i przygłupie. W grze przeżywałem śmierć Sary. W serialu była komiczna. W grze zakochałem się w postaci Ellie po 5min od jej intro. W serialu miałem nadzieję, że szybko umrze ale przypomniałem sobie, że jest główną aktorką. W grze uwielbiałem Tommy'ego. W serialu mam go za nieporadnego gościa. W grze miałem ciary podczas westchnienia zmieszanego z parsknięciem śmiechem po słowach Ellie "Your watch is broken". W serialu Joel nie reaguje nawet na to. W grze uwielbiałem postać Billa za to jak bardzo jest realna. W serialu nienawidzę postaci Billa za to jak bardzo jest surrealna (ściąganie do swojej kryjówki obcych ludzi i obiad z winkiem w ogródku, serio?). Muzyka wcale nie wbija się w głowę, Interstellar to to nie jest. Reżyseria jak miała sens przy Czarnobylu tak tutaj wolałbym zobaczyć pewne piękno postapokaliptycznego świata, którego w grze było pełno, a z serialu zostało wykastrowane. Albo naprawdę nie macie bladego pojęcia o Kinematografii albo ocenianie pozytywnie serial przez to, że jest poprawny politycznie. Chociaż pojęcia o Kinematografii nie macie napewno. Co do drugiego nie jestem pewien. Odnieś się tym razem do więcej niż jednego argumentu z moich 10.

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

Tak ocena 3 adekwatna XD
Prosze powiedz jakie masz kompetencje co do gry aktorskiej, dialogów i reżyserii? Czemu sam siebie oszukujesz? Nie masz o tym żadnego pojęcia a każda osoba która zna się na tym fachu powie ci, że techniczne rzeczy w tym serialu wykonane są świetne, i to jest fakt, nie opinia. Reszta to tylko twoje subiektywne odczucie i zero argumenów, to, że dla ciebie smierć Sary w serialu była śmieszna nie jest argumentem.
Pisanie, że Bill był postacią realna kiedy w grze ryzykuje dwukrotnie życie dla nieznajomej dziewczynki i Joela. Jest to bardziej surrealne od przyjęcia randomowego człowieka trzymając go cały czas na spuście. Nie pisz, że ktoś nie ma pojęcia o kinematografii bo ty jej nie masz, serial nie jest oceniany za poprawność polityczną bo jakoś specjalnie poprawny politycznie nie jest, jest o wiele więcej seriali porawnych politycznie o niższych ocenach. To ty tworzysz sobie w głowie niestworzone scenariusze, tak Frank mogł poderżnąc mu gardło, po co? Skoro był samotnym wędrowcem i normalnym człowiekiem który uciekał z innego miasta? Chwalisz gre a w grze przeciez masz scene gdzie Henry łapie Joela i nie uwierzysz, nie zabija go od razu, logika? Brak, był poszukiwany w całym mieście a nie zabił losowego typa od razu po jego wejściu.

ocenił(a) serial na 3
jakubzuchowicz

Co do Joela i Henry'ego. Henry nie zabił Joela bo zobaczył, że ma przy sobie małą dziewczynkę. Jaki bandyta ma przy sobie małą dziewczynkę? Henry był napewno w ciężkim szoku dodając fakt, że Joel i Ellie weszli przez okno. Kompletnie nieudolny argument z twojej strony i pokazanie dwóch zupełnie różnych sytuacji. Bill w grze był survivorem, zaryzykował życie dla Joela pierwszy raz zapewne z dwóch powodów - 1. znał Joela 2. zobaczył przy Joelu małą dziewczynkę, a za drugim razem po prostu spłacał dług. Billa cechowała ogromna męska dumą (to co teraz nazywacie toksyczną męskością). Bill pomógł Joelowi, bo nie mógłby spojrzeć w lustro jakby odmówił. Nie jest poprawny politycznie? Wymień jakąkolwiek rzecz, która przeczy poprawności politycznej w tym serialu.

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

Nie pisz do ludzi by odpowiadali na twoje argumenty bo podałeś zero merytorycznych argumentów, prosze ocenc rezyserie i aktorstwo zgodnie ze sztuką, oceniajac pojedyncze technikalia i błachostki, dobrze wiemy ze nie masz o nich pojęcia, przeciez piszesz tylko swoje subiektywne odczucia.

ocenił(a) serial na 3
jakubzuchowicz

XDDD ty jesteś naćpany, przecież oceniałem reżyserię i podawałem najmniejsze szczegóły oceniając grę aktorską. Ty nie doczytałeś do końca mojej żadnej wypowiedzi. Naprawdę zmuszacie mnie, żebym pisał 5 raz to samo. Rozumiem, że debilowi 2 razy nie powiesz to nie zrozumie ale 5?

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

Nie, nie oceniałeś, nie masz żadnego pojęcia o reżyserii, to co piszesz to jest to co wydaje ci się, że jest reżyserią, nie masz żadnych kompetencji do oceny reżyserii ani aktorstwa bo nie masz o tym zielonego pojęcia co udowodniłeś wyżej. Serial na poziomie technicznym stoi na najwyższym poziomie, powiedzą to eksperci, nie ty random który o reżyserii nie wie dosłownie nic, nie wiesz nawet jak przebiega taki proces.

ocenił(a) serial na 3
jakubzuchowicz

Dobra zróbmy inaczej. Czym według ciebie jest reżyseria jak nie ogólną realizacją i wykonaniem projektu danego tworu?

ocenił(a) serial na 7
mike_teller

No nie, nie odbijaj pytania, to ty sie zbłaźniłeś wygłaszając ohoczo opinie o reżyserii i aktorstwie kiedy nie masz o tym zielonego pojęcia. Nie zrobimy inaczej bo to ty jak wielki oswiecony wchodzisz na forum i starasz sie wytlumaczyć czemu serial jest chujowy i jego strona techniczna rownież kiedy masz o tym zerowe pojęcie, i to juz nie jest kwestia subiektywna reszta może ci sie nie podobać, technikalia są na świetnym poziomie i twoja opinia tu nic nie zmienia bo to jest fakt.

ocenił(a) serial na 6
jakubzuchowicz

Jako totalny laik nie mam żadnych zastrzeżeń do sfery wizualnej. Wygląda to wszystko bardzo dobrze, inaczej jest jednak z aktorstwem. Uważam, że jest po prostu mdłe, nie czuję szczególnej sympatii do żadnej z postaci, ale zostawiam otwarte pole do poprawy, w końcu jeszcze 6 odcinków. Emocji jednak nie oszukasz i nie obchodzi mnie, czy aktorzy grali technicznie dobrze, czy źle, na razie wypada to przeciętnie. Muzycznie też nie zauważyłem niczego wznoszącego się ponad przeciętność. Daję temu serialowi szansę do końca, bo wiele słyszałem o tym, jaką wspaniałą historię miała gra, ale a w tym odcinku oglądałem tylko jak na ekranie serwowano banał za banałem, zupełnie jakbym oglądał kolejny nieudolny spin-off TWD, pisany na kolanie.

ocenił(a) serial na 3
mike_teller

Popieram i głosuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones