Przyznam ocalała Maeve - naciągane nawet bardzo, ale nie narzekam,  jestem szczęśliwy że przeżyła bo uwielbiam jej postać i Dominique McElligott w tej roli. W tym odcinku była wręcz rewelacyjna, w starciu z Homalenderem genialna, nawet gdy ten jej  wydłubuje oko, ta nie poddaje się, no i ostateczne poświęcenie, które co prawda przeżyła, ale nie było to pewne, nawet mi się oczy 'spociły" przy tym i poczułem ulgę jak się okazało że przeżyła. 


Uważam że serialowa Maeve jest zdecydowanie o wiele lepszą postacią niż ta komiksowa. Lubiłem ją ale w tym sezonie jeszcze bardziej ją polubiłem, przeszła bardzo fajny rozwój i w tym wypadku cieszę się że postanowili "odratować" jakąś postać i jej nie uśmiercać, nawet jeśli to ma być już domknięcie jej wątku, to uważam że jak najbardziej zasługuje na szczęśliwe zakończenie, nie zawsze muszą zamykać wątek każdej postaci likwidując ją, w tym wypadku nawet bardziej mnie to zaskoczyło, bo znając jej los w komiksach byłem pewien że za chwilę, za moment jej Homelander łeb wykatapultuje, byłem wręcz nastawiony na to, później gdy już sądziłem że zginęła definitywnie, mnie zaskoczyli ponownie, więc w moim odczuciu nawet lepiej wyszło, wykazała się, dużo poświęciła i zasłużyła na coś dobrego w życiu, nawet wolę żeby już nie wróciła a se tam żyła gdzieś na farmie. No i bardzo lubiłem jej relację z Annie.


 Jednakże ogólnie faktycznie mogło się dziać trochę więcej i był potencjał na coś większego, a tu w sumie skończyło się jak zawsze, mimo że same sceny finalne walki z Soldier Boyem i Homelanderem były bardzo fajnie zrobione a ostatnia scena niepokojąca, choć trochę mam wrażenie że reakcja ludzi na to co odj**ał Homek aż zbyt przerysowana... Ogólnie Jensen Ackles był fenomenalny w roli Soldier Boya, mam nadzieję że jeszcze wróci. Ryan nowy psychopata! Przewidywalne ale ten jego uśmiech wywołuje dreszcz. Szkoda jedynie wątku BlackNoira, niby wydawało się że zmierza to do czegoś wielkiego a tu ostatecznie nic, było widać że na pewno będzie to już inaczej niż w komiksach ale nie spodziewałem się że zostanie tak zmarnowany. Finał mi się podobał, ale te z poprzednich sezonów miały jakiś większy power.