To co wydarzyło się w trzecim sezonie przechodzi ludzkie pojęcie... Wstawki serialu "Ted Lasso" wcisięnte pomiędzy lewacki przekaz...
Półtora odcinka poświęcone na lesbijski wątek, półtora odcinka poświęcone na gejowski wątek...Do tego tęczowy kubek trzymany w każdym odcinku przez tego piszącego książkę reportera z Independent...Rzygać się chciało.
Pół odcinka poświęconego na problem płynących do Wlk Brytanii uchodźców...
Pół odcinka na temat problemu nagich fotek które mogą wyciekać do internetu.
Teksty o tym, że kobiety są uprzedmiatawiane, a nawet, że lot samolotem zatruwa środowisko. No i oczywiście propozycja założenia damskiej drużyny Richmond. Bóg wie co tam jeszcze było bo pół sezonu obejrzałem na przewijaniu, gdyż nie mogłem tego zdzierżyć. Normalnie dałbym 8/10, ale za trzeci sezon minimum dwie noty w dół.
Ps. Chyba czas odsubskrybować wszystkie platformy serialowe jeśli mamy oglądać takie gówna.
No tak, zapomniałem, że lewactwo najbardziej odpala swój jad gdy ktoś nie zgadza się z ich światopoglądem. Ŕownież życzę miłego defekowania.
Totalnie się z Tobą zgadzam, o ile ja naprawdę nie mam nic przeciwko takim wątkom, jeśli wnoszą coś do fabuły, albo są tematem samym w sobie, ale tutaj częstotliwość ich pojawiania się wyglądała na checklistę do odhaczenia wszystkich lewicowych tematów bez żadnego sensu i składu. Popsuło to cały 3 sezon.