Dwa sezony miło się oglądało, ale tej ciągłej lewackiej, nachalnej manifestacji już niestety nie. W 10 odcinkach poruszono wszystkie mniejszości, łącznie z biednym poligamistą zdradzającymi żonę z 3 innymi osobami, aż się boje kogo jeszcze wymyślą w 3 ostatnich odcinkach
Dla mnie Max w 3 sezonie za bardzo odleciał. Chociaż 3 sezon bardziej podobał mi się niż 2, to muszę przyznać, że Goodwin wprowadzał abstrakcyjne innowacje. Ale chciałabym bardzo , żeby w rzeczywistości ludziom tak zależało jak jemu.