PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10023566}

Szpieg wśród przyjaciół

A Spy Among Friends
7,2 1 208
ocen
7,2 10 1 1208
Szpieg wśród przyjaciół
powrót do forum serialu Szpieg wśród przyjaciół

Historia sama w sobie jest bardzo interesująca (Piątka z Cambrige, ucieczka Philby'ego do Moskwy), aczkolwiek scenariusz już jest, niestety, absurdalny.

Rzeczą która uderzyła mnie najbardziej był sposób przedstawienia postaci Jamesa Angletona, w 1963 roku szefa kontrwywiadu CIA. Nikt mi nie wmówi, że tak wysoko postawiony funkcjonariusz CIA siedziałby gdzieś po kryjomu, w samych gaciach, w jakieś londyńskiej kanciapie tylko po to, żeby mieć bezpośrednią łączność z Philbym w Moskwie. I ta jego obecność była tak bardzo tajna, że i ambasada USA, i MI5, i MI6 doskonale wiedziały o jego pobycie. No nie, to się nie dodaje.

Generalnie serial nie jest zły, ogląda się to całkiem przyjemnie (jeśli przymknie się oczy na absurdalność scenariusza) ale jeśli ktoś chce sobie obejrzeć naprawdę dobry serial szpiegowski, to lepiej czas ten przeznaczyć na zobaczenie "Druciarza, krawca, żołnierza, szpiega" lub "Ludzi Smiley'a" z Alekiem Guinnessem w roli głównej.

ocenił(a) serial na 8
nyggy

Philby był do pewnego momentu szefem brytyjskiego wywiadu na USA, a podczas pobytu w USA Agleton zapewnił mu prawie całkowity dostęp do materiałów amerykańskich. Więc to mogła być dla niego osobista sprawa - tak jak to w serialu przedstawiono, również wskazując, że to absurdalne. Ale myślę, że bez takiego złośliwego, pasywno-agresywnego pstryczka wobec Amerykanów (my mamy przesrane, ale wy pękacie) serial nie byłby w pełni brytyjski.

Dla mnie bardziej niedorzeczne było to zainstalowanie amerykańskiej agentury w bloku naprzeciw mieszkania Philbiego, na pewno mieszkanie wynajęli w agencji pośrednictwa...
Mruganie lampą, nikt w moskiewskiej dzielnicy vipów by nie zauważył, że ktoś w oknie ewidentnie jakim morsem nadaje.
Dostęp do klubu i ogólnie instalacji agentury amerykańskiej w Moskwie. To był słaby wątek.

sagina

Mnie rozwaliło, że Philby się ciśnieniuje, że ruscy zamiast prowadzić finezyjną grę wywiadowczą wpadają z rozpylaczami, a brytole i Amerykanie to tacy są wyrafinowani i bułkę przez bibułkę. Tylko, że to brytyjska i amerykańska agentura została zinfiltrowana. Ruski wywiad przez lata był najlepszy na świecie, inne służby były wzorowane na ruskich.

ocenił(a) serial na 8
saper_filmaniak

Dlatego to jest taki dobry film. Pokazuje schyłek (albo upadek) epoki szpiegostwa amatorskiego zdefiniowanego przez kulturę brytyjską. Zauważ ile razy w filmie mowa jest o opozycji stare/nowe.
Wg old school nie ma dużej różnicy czy to jest tenis, futbol*, polowanie, bitwa o Anglię** czy gra wywiadów*** - wszytko jest "game". A gra ma punkty za wynik i punkty za styl. Bo dla nich wywiad to też była odmiana gry (agentów), dlatego obowiązywał kodeks fair play między graczami. Potem jest zderzenie z innymi kulturami, ich wartościami, wschodnimi, w których cel zawsze uświęca środki, a grupa jest ważniejsza od jednostki (i jej honoru). I jest szok poznawczy, przez Angoli nazywany zdegustowaniem (in a bad taste). A rosyjsko-sowiecka kultura jest wyjątkowo bezwzględna, grupa ponad jednostkę (dokładnie odwrotnie niż kultura brytyjska w której liczy się indywidualność), styl nie ma znaczenia liczy się tylko skuteczność. To jest strasznie niekompatybilne z brytyjskim gentelmeńskim myśleniem o grze.

Nie wiem skąd sie brała siła sowieckiego wywiadu organizacyjnie (może m.in. z odrzucenia punktów za styl), ale na pewno mieli dużo agentów zmotywowanych ideologicznie czyli podobno najlepszy typ szpiega. Philby był tego świetnym przykładem.

* widziałam fajny film o tym jakim szokiem dla angielskich gentelmenów było wprowadzenie zawodowstwa w fubolu. Jak przypomnę sobie tytuł to wrzucę.

** widziałam kilka dokumentów w których uderzyło mnie to jak angielscy piloci podchodzili do walki z pilotami niemieckimi - to były niemal pojedynki sportowe. Postawą Polaków, determinacją, nienawiścią do wroga byli zdegustowani (czyt. zszokowani). Dopiero wtedy zrozumiałam perspektywę pokazaną w "Angielskim pacjencie". Przed wojną piloci byli głównie arystokratami - międzynarodowe środowisko.

*** przed IIWŚ bardzo wielu agentów wywiadów to byli arystokraci, którzy traktowali szpiegowanie jako dodatkowe zajęcie przy okazji swojego podróżniczego lub dyplomatycznego życia. Ten film jest o schyłku tej epoki i profesjonalizacji szpiegostwa wymuszonej przez zimną wojnę i ZSSR.

ocenił(a) serial na 9
sagina

Świetny komentarz!

ocenił(a) serial na 8
wont

Dziękuję :)

sagina

Dokładnie !

ocenił(a) serial na 8
sagina

Co do filmu o wprowadzaniu zawodowstwa do futbolu w Wielkiej Brytanii, to jest serial na Netflixie pt. ,,Angielska gra''. :)

ocenił(a) serial na 8
kuba1193

tak, dzięki!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones