.Wiedziałem, że to kolejna prodakszyn dla półmózgów, ale to co zobaczyłem na ekranie powalił mnie na deski: młody banan Nikodem z 7a chce "porzucić" swoją kobietę (:D), ale nie chce jej zranić, więc udaje wampira, za którymi Karyna nie przepada. W końcu udaje mu się osiągnąć efekt: Karyna z nim zrywa(rzuca go :Dx2). Nikodem robi zwrot o 180⁰; uświadamia sobie, że jednak popełnił błąd i kocha Karynę na zabój . Więc nasz smutny banan wpada na świetny pomysł, przeprasza Karynę z bukietem w jednej i misiem w drugiej ręce. Wkur**ona Karyna mówi bananowi, że jest debilem i ogólnie żeby spie****ał. Nikodem płakusia. Koniec :)
Miałem z babcią taką zwałę, że aż się przesyraszyłem, czy nie siądzie jej pompka :) muszę co jakiś czas oglądać ten hicior, żeby się wyluzować