Na prawdę trzeba umieć zniechęcić wszystkich pierwotnych aktorów do tego, by wystepowali w tej podukcji. No ewentualnie pomordowano ich postacie bez ładu i skałdu. To nigdy nie był wybitny serial, ani nawet dobry, ale był w jakiejś tam konwencji i początkowo JAKOŚ się to sprawdzało. Był to całkiem ładny, pstry odmużdżacz. I postanowili to wyciągnąć tak bardzo, aż pęknie jak gumka w majtkach...
W tym sezonie dzieje się chyba miliard rzeczy. "Scenarzyści" chyba chcieli dotknąć KAŻDEGO możliwego tematu, dramatu i tragedii jaka może spotkać człowieka. Jest tego tyle i tak bardzo mnie to nie obchodziło, że ciężko się to dało oglądać. Nuda, beznadzieja i nic ciekawego. Poraz kolejny pragnę podziękować za przyśpieszenie x1,5 <3 Ilość kolejnych tokstycznych wątków, postaci itp. osiagnięła w tym sezonie szczyt. Generalnie czarnobylska strefa wykluczenia jest jak sklep z cukierkami w porównaniu z poziomem skarzenia w tym sezonie. Gdyby nie fakt, że oglądam to raczej dla żartu i przede wszystkim z osobą towarzyszącą, to rzuciłbym to już dawno, bo szkoda czasu.
Multum nowych bohaterów... Każdy beznadziejny, nie wiem który gorszy od którego. Postacie z poprzednich sezonów też tragiczne. Biedny Patrick i biedny Ivan, a liczyłem, że chcoaż im dadzą spokój w tej maszynerii tragedii i tortur. No to ze słodkiego love story została tragedia. Ari i Mencia są jeszcze bardziej wkurzające niż wcześniej, a ta pierwsza jest w moim TOP najgorszych i najbardziej irytujących postaci serialowych jakie w życiu widziałem. Okropieństwo i abominacja. Dobrze, że Cayetana i to jej głupie ksiażątko zostali amputowani.
Ja na prawdę nie wiem kto i po co to pisał. Zastanawiam się, kto to ogląda na serio i jakie pobudki nim kierują. Ja wiem, że gusta są różne, ale żeby zniżyć się do poziomu rynsztoku i ogladać to na serio? Nie potrafię tego pojąć. Po co Netflix dalej to produkuje? Dalej dla kasy? Nada się to im opłaca? Nie wiem. Ale jeśli mam płacić subskrybcje za takie badziewie, to chyba czas zrezygnować z tej platformy i wydać te pieniadzę jakoś rozsądniej. Zwłaszcza, że rok 2022 r. to rok praktycznie samych rozczarowań mnie przez tę platformę. No cóż... Jakoś nie jest mi przykro, jestem po prostu zadziwiony.
No i oczywiście również i ten sezon, tak ja 5 i kilka poprzednich, trafiają na listę najgorszych seriali w moim podsumowaniu roku :) Dzięki Netflix, że dostarczacie mi kolejne produkcje to tej zaczytnej listy... Jednocześnie gratuluje, bo wasze produkcje tam przeważają. BRAWO!