3 dość emocjonujące odcinki i czwarty, który rujnuje cały serial. Szkoda czasu.
Zgadzam się. Znosiłam przemądrzałego dzieciaka, bo atmosfera robiła się gęstsza z każdą minutą...by dostać nagrodę w formie zakończenia 'z przesłaniem'...Patrząc z innej strony, nie wiem jak inaczej mogliby zakończyć ten serial.
Każde inne zakończenie byłoby lepsze. Ja czekałam na coś niespodziewanego , a tu cukierkowe przesłanie i tyle. Dzieciak też mnie strasznie wnerwiał
Na przykład jak w "Salvation", zakończyć na tym, jak na horyzoncie pojawia się statek kosmiczny. Nie trzeba było koniecznie wszystkiego rozwiązywać, a i tak byłoby znacznie lepiej niż to co tu zrobili.
Fakt 4-ty,odcinek był najgorszy,zakończenie w "holyłudzkim"patetycznym stylu zepsuł całość.