PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=789806}

Suburra

Suburra: La serie
7,8 11 541
ocen
7,8 10 1 11541
Suburra
powrót do forum serialu Suburra

Suburra z 2015 roku była filmem co najmniej solidnym, taki grecki dramat rozgrywający się w pięknie sfilmowanym i na włoską modę wystylizowanym Wiecznym Mieście. Jasne, stereotypowość aż biła po oczach, a narracja nie schodząca z wysokiego C trochę wydłużała odbiór, ale generalnie film zachęcił mnie na tyle że serialową Suburre postanowiłem zobaczyć od razu, zwłaszcza że trailer przedstawiał znajome twarze.

No właśnie serial wygląda na prequel filmowego obrazu, akcja toczy się 3 lata przed wydarzeniami z filmu. W roli głównej znajome rodziny przestępcze z przedmieść Rzymu, i lawirujący gdzieś pomiędzy mistyczny Samuraj, odgrywany już przez innego aktora. Nawet fabuła tyczy się dokładnie tego samego co w filmie: znów chodzi o działki w przedrzymskiej Ostii. Generalnie ciężko powiedzieć by scenariusz zrywał z nóg. Znając wydarzenia z filmu można było wywnioskować co się wydarzy, albo raczej co się na pewno nie wydarzy.

Mam też problem z postaciami. Mój zarzut do twórców jest taki że niczym nasz gruby kolega ze szkolnych lat, sięgnęli po owoc który wisiał na najniższej gałęzi. Innymi słowy nikt się tu nie wysialał. I tak jeden z głównych bohaterów to niezrównoważony psychicznie gangster z kompleksem edypa nr 1432 w historii kina, drugi na zasadzie kontrastu jest wydyganym chłopaczkiem który ma światu wiele do udowndnienia (nigdy wcześniej tego nie widziałem), trzeci zaś.. y.. e.. jest gejem? Jak widać bycie gejem u tego biedaka spowodowało całkowity zanik osobowości, maskowany spontanicznymi wybuchami gniewu i seksualnej frustracji. Problem z postaciami jest szerszy, drugoplanowców na pęczki, wątków jest sporo, może nawet za dużo a to zwiększa poziom znieczulicy.

Jednostajne tempo męczy, sposob montażu nie pomaga budować napięcia, muzyka? a właściwie jeden jedyny motyw muzyczny przewijający się w każdym z odcinków w końcu staje się groteskowy. Muszę za to oddać bardzo wysoki poziom realizacyjny, wierność w oddaniu czasu akcji, pracę kamery, gustowne zdjęcia.

Wyszło mi na to że Suburra lekko rozczarowała, wyżej stawiam film. To jeden z tych seriali które zapomina się po tygodniu, i człowiek nie pamięta ani o wydarzeniach, ani o bohaterach. Ewentualny drugi sezon, jeśli się pojawi pewnie zobaczę, ale już na pewno nie w dniu premiery.

ocenił(a) serial na 7
FuckYea

Tak jak piszesz,postacie słabe ogólnie uważam,że niepotrzebnie zrobiono z tego serial,Suburra jako osobny film wystarczał no i serial do takiej Gomorry nie ma startu.

ocenił(a) serial na 6
FuckYea

A myślę to ze dopiero wstęp do czegoś lepszego. Bohaterowie się rozwijaną. I każdy z nim ma już swoje piętno odbite na sobie. A więc możne być tylko lepiej. Do Gomorry mu daleko brakuje, ale pamiętajmy ze Rzym do nie Neapol czy Palermo i tam jest inny specyficzny świat przestępczy. 8/10

ocenił(a) serial na 7
FuckYea

Zgadzam się - nie przerósł, a nawet mu nie dorównał.

FuckYea

jak prequel jak w filmie młody cygan został zabity przez swojego serialowego blond kumpla (w filmie akurat był łysy), to jest ta sama historia z tymi samymi klanami i chodzi o te samie ziemię w ostii, z pozmienianymi wątkami pobocznymi

ocenił(a) serial na 6
szykuj

Ale przecież jedno nie wyklucza drugiego :P Ósemka zabił cygana kilka lat po wydarzeniach z serialu. Więc jak najbardziej, serial jest prequelem.

ocenił(a) serial na 9
FuckYea

"muzyka? a właściwie jeden jedyny motyw muzyczny przewijający się w każdym z odcinków w końcu staje się groteskowy" - no jeśli już w dzieciństwie ktoś ci nadepnął na ucho, to nic dziwnego, że nie odróżniasz od siebie dźwięków. Loscil stworzył genialny, klimatyczny, minimalistyczny soundtrack, który jest jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych seriali ever i ogromnie dużo wnosi do całości serialu. nie wypowiadałbym się akurat na temat muzyki będąc aż takim ignorantem w tej dziedzinie.

ocenił(a) serial na 9
FuckYea

Chyba na odwrót, serial był rewelacyjny a film okazał się wielkim rozczarowaniem. Z trudem dotrwałem do końca, po godzinie oglądania byłem już zanudzony na śmierć. Drugą godzinę tylko słuchałem przeglądając inne karty i przełączałem na film tylko jak pojawiał się Aureliano. Film nie ma prawie nic wspólnego z serialem i nie jest żadnym prequelem. Akcja w filmie jest pomieszana z pierwszym sezonem serialu i wszystko jest na opak. Film nie dorasta do pięt serialowi, max ocena dla filmu to 3/10.

ocenił(a) serial na 6
FuckYea

Serialowy scenariusz jest tak niedorzeczny, że można śmialo by jeszcze dodać kilka wątków jak ustawione wynimi na wybor papieża i że cyganie rządzą włoską piłką, i pasowało to by do absurdalnych sytuacji z serialu. Sam pomysł by cyganie w serialu rządzili Rzymem w społce z jednym politykiem i młodym bandytą z przedmieść Włoch jest szczytem absurdu. Ogólnie włoska mafia opiera sie na powiązaniach , koneksjach i spiskowaniach co dobrze zostało pokazane w filmie, a spłaszczone do kibolówki w serialu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones