William Fichtner...jeden epizod i chyba najlepszy odcinek ze wszystkich :)
Serial bardzo nierówny fabularnie...jakby mix 3 produkcji w jednym. Niestety im bliżej końca tym historia się robi już tak mało prawdopodobna, że gdyby nasz bohater jakimś cudem poleciał na Marsa to by pasowało poziomem głupoty do całej reszty :))).