Scenariusz mizerny, dialogi pretensjonalne, takie jakieś infantylne momentami. Wszystko wtórne, schematyczne, nieprzekonujące, jakby zostało nakręcone ze 20 lat temu, w innej epoce telewizji, gdy płyciutkie historyjki z płyciutkimi postaciami były jeszcze w cenie.
Dodatkowo źle to zostało zmontowane, przez co wkrada się chaosik., brakuje płynności narracyjnej, rzecz staje się wręcz toporna.
Plusem są niektóre elementy realizacyjne. Niekiedy zdjęcia są dobrze wykadrowane. Sporo znanych twarzy się pojawia, takich jak choćby Tom Sizemore. Aktorzy są prowadzeni średnio, ale są też tutaj role lepiej ujęte.
Da się to obejrzeć, jako tanią i płytką rozrywkę, ale chyba, mając taki budżet, można było opowiedzieć lepszą historię, z większą dbałością o detale i jednak pogłębioną psychologicznie.

Mnie drażnią drobiazgi- na przykład w odcinku 7 sezonu 1 podczas gdy policjant na motocyklu zatrzymuje pickupa z bohaterem dźwiękowcy chyba byli z przedszkola. Podłożyli dźwięk Harleya pod policyjne Kawasaki, które na żywo chodzi jak odkurzacz.