Stranger Things
powrót do forum 4 sezonu

Kocham ten serial od pierwszego odcinka ale czwarty sezon wzbudził we mnie sporo wątpliwości i pytań. Uwaga SPOILERY

1. Historia Nastki - w pierwszym sezonie było wytłumaczone w jaki sposób doszło do powstania przejścia, nagle w czwartym sezonie dowiadujemy się, że jednak było inaczej. Podobnie historia z Papą, który nie żyje od pierwszego sezonu i nagle pojawia się cały, zdrowy i szczęśliwy w czwartym.

2. Irracjonalne zmiany jakie przeszli bohaterowie - np. Jonathan poważny z planami na przyszłość młody człowiek, który nagle staje się wielbicielem jarania trawy tylko po to (prawdopodobnie), aby usprawiedliwić scenariuszowo powrót Nancy do Steva.

3. Beznadziejnie prowadzony wątek Willa i Mikea... To jest zwyczajnie nudne.

4. Nowi zbyt przerysowanie bohaterowie.

5. Świat po drugiej stronie w 4 sezonie bardzo różni się od tego, co było w 3 poprzednich sezonach. Nagle zło stało się w pełni inteligentne, choć przecież główny antagonista musiał istnieć już w 1 sezonie, a tam mieliśmy tylko demogorgona. Nie spina mi się to z poprzednimi sezonami.

Co mi się podobało?
Historia Max.
Wątek Rosji, choć przewidywalny miał w sobie to coś.
Długie odcinki.
Sporo dobrego humoru.

Sezon dobry. Ale nie genialny. Wszystko jest bardziej, ale mi się wydaje, że za bardzo. Serial utracił część swojego klimatu. Ale to nadal Stranger Things tylko takie zbyt dużo wszystkiego :)

malyksiaze86

Nie zgodzę się ze wszystkim. Historia przejścia nie była w stu procentach jasna. Poza tym jest to fajny plot twist jak powstało. Dr Brenner oczywistym było, że żyje. Pozostawało tylko pytanie kiedy się znowu ujawni. I oto jest w 4. sezonie. Zmiany bohaterów nie są takie irracjonalne. Jonathan mógł tęsknić za Nancy albo tak jak mówił - stwierdzić, że chce iść w swoją stronę, ale nie chce ranić Nancy itd. Wątek Willa i Mike'a są beznadziejne. Odstają od reszty na tę chwilę. Nowi bohaterowie są za to świetni moim zdaniem. Eddie, Angela, Jason, czy nawet Chrissy i Fred są bardzo fajnie napisani. Oddają taki klimat szkolny. Cheerleaderka, metalowiec, lider koszykarzy. Zło nie do końca stało się inteligentne. Główny antagonista jest całkowicie wyjaśniony w 7. odcinku, wystarczy go oglądnąć (SPOILER! Vecna jest przecież człowiekiem przemienionym jakby przez Upside Down, a nie rodowitym potworem. To głównie tłumaczy jego inteligencję i umiejętność mowy.) Zresztą Hive Mind też był dość inteligentnym stworem w drugim sezonie. Vecna istniał w 1. sezonie ale może nie orientował się wtedy w tym świecie, albo jeszcze powstawał. Demogorgon to był taki przedsmak tego wszystkiego. Taki żołnierz, jak nazwał go Dustin. Historia Max nie jest zła, ale postępu nie ma na razie żadnego praktycznie. Wątek Rosji jest świetny. Dodaje trochę luzu i komiczności przy tym trochę horrorowym klimacie. Jak dla mnie to albo najlepszy sezon, albo zaraz obok 1., który miał to coś.

malyksiaze86

Zgadzam się z tymi nagłymi zmianami bohaterów, oprócz Jonathana rzuciła mi się w oczy również Robin która zrobiła się jakaś taka... "głupiutka"? Oczywiście tylko w niektórych momentach, pokazała przecież nieraz że potrafi inteligentnie wybrnąć z opresji. Chodzi mi np o jej nadmierną gadatliwość, panikowanie o wściekliźnie albo moment gdy przeszukiwała pokój Nancy mimo jej wyraźnego sprzeciwu. Trochę mi to nie pasuje do obrazu Robin z 3 sezonu, gdzie była bardziej stonowana i raczej krytykowała takie zachowania.

Co do Nastki, niestety nie pamiętam za wiele z 1 sezonu i nie przypomnę sobie teraz jak wyjaśniono powstanie przejścia. Również jednak bardzo mnie ciekawi co Vecna robił przez cały ten czas i czemu dopiero teraz zaczął działać. Przydałoby się poznać nieco lepiej "mitologię" Drugiej Strony i jak ten świat funkcjonuje. Na początku myślałem że Vecna jest większym złolem od Łupieżcy Umysłów, tymczasem teoria Dustina mówi coś innego. Być może w drugiej części sezonu poznamy odpowiedzi na te kwestie.

Mam również inną wątpliwość która towarzyszyła mi cały sezon: jakim cudem Nastka będąc w laboratorium potrafiła rozmawiać? Przecież nauczyła się tego dopiero po ucieczce. Może było to jakoś wyjaśnione w 1 sezonie, jeśli tak to proszę o przypomnienie, oglądałem go tylko raz w 2016.

Aurenax

Zawsze umiała mówić, ale miała ubogie słownictwo - nie wszystko rozumiała, mówiła powoli. Najpierw Mike uczył ją nowych słów, potem Hopper (w drugim sezonie dawał jej słowo dnia).
Poza tym nie wiemy dokładnie co w niej zaszło po pokonaniu Jedynki. Papa jej coś tłumaczył o mechanizmach obronnych umysłu i działaniu udaru - może tak jak straciła moc po walce w 3 sezonie, to po walce z Jedynką musiała na nowo uczyć się mówić? W końcu wyparła z pamięci te wydarzenia, tak samo mogła przestać mówić i uczyć się tego od nowa :)

malyksiaze86

Mi się bardzo podobał :) Jedyne co mnie nurtuje, dlaczego już w 1979 nie było w laboratorium ósemki? Jak się wydostała lub dlaczego ją wypuszczono?


co do wątpliwości z wyżej:
1. W 4 sezonie nie widzimy otwarcia przejścia - to był tylko portal w jedną stronę, którym Jedynka dostał się do Upside Down. Nie mógł swobodnie przechodzić. Co do Papy było wiadomo, że przeżył. Nie pokazali jego ciała, tylko jak demogorgon go powala na ziemię.


2. Zmiany są wytłumaczalne - dwa/trzy lata z rzędu postacie walczyły z potworami i to w jakiś sposób odcisnęło się na ich psychice. Różnie sobie z tym radzą lub nie radzą :)


3. Will i Mike rzeczywiście jakoś bez pomysłu. Nic nie wnosili do historii. Jedyne co tu otrzymujemy, to potwierdzenie że Will czuje miętę do Mike'a :P


4. Z nowych bohaterów uwielbiam Eddie'go! Super się wpasował. Gość od trawki też niezły :)


5. To było trochę wyjaśnione w 7 odcinku - Dustin fajnie tłumaczył, że demogorgon to podrzędny żołnierz, Mind Flayer był szeregowym a Vecna to ktoś taki jak generał(czy jakoś tak to szło). Może Vecna potrzebował tych lat by nabrać sił, by móc przechodzić z jednego świata do drugiego. Poza tym Eleven otworzyła przejście dopiero w 1983 roku. Wtedy Vecna posłał tylko demogorgona, okazał się za słaby, więc do gry wszedł Mind Flyer, ktorego też pokonali. Teraz czas na głównego potwora, który przecież był człowiekiem.

monika_2

To chyba źle słuchałeś. Mind Frayer rządzi, demogorgon jest jego żołnierzem a Vecna generałem.

ocenił(a) serial na 8
monika_2

Co do Ósemki jest jeszcze jeden problem. Otóż wszystkie dzieci z numerami miały take same moce jak Nastka, a Ósemka ma tylko możliwość do tworzenia iluzji. Można to pewnie wytłumaczyć tak że nie przeszła ona jeszcze pełnego "treningu" który pozwala na telekinezę.

adamzaq6

Też mnie zastanowiły moce Ósemki. Wcześniej (po sezonie 2 jak poznaliśmy Ósemkę) sądziłam, że każdy numer miał inne moce. Teraz widzimy, że uczą się tego samego - więc albo jest jak piszesz i Ósemka nie przeszła treningu (może dlatego jej nie było już w 1979 w laboratorium? Nie wykazywała żadnego talentu do telekinezy i ją "wypuszczono"?). Albo to jakieś niedopatrzenie twórców, w co wątpię.
Ciekawa jestem czy fakt, że przeżyły tylko one dwie, oznacza, że Ósemka odegra jakąś rolę? W końcu sporo odniesień jest do umysłu itp. (no i przecież Mind Flyer), a Ósemka potrafi się do niego wedrzeć i nieźle namieszać - widzisz coś czego nie ma itp.

ocenił(a) serial na 8
monika_2

Ósemki nie wypuszczono tylko uciekła z laboratorium dzięki swoim mocom. I tu przyszło mi tu do głowy pewnie wyjaśnienie do jej mocy bo 001 oprócz telekinezy mial też moc tworzenia iluzji. Jego moc byla tak wielka że była ograniczona przez specjalny chip. Być może było tak że Ósemka była specjalnie "trenowana" do tworzenia iluzji, albo miała pewien naturalny talent do ich tworzenia. Po jej uciecze stwierdzono że moc iluzji jest za bardzo niebezpieczna i nie będą jej już nikogo uczyć. Teoretycznie to znaczy że Nastka może nauczyć się tworzenia iluzji a Ósemka telekinezy. 
Dziwne jest natomiast to że nikt w laboratorium przez ten cały czas nie szukał Ósemki.
W ogóle jej postać w serialu zaniedbano i niemal wymazano bo po sezonie 2 praktycznie się o niej nie wspomina. Myślałem że po tym jak Jedynastka ją opuściła to ruszy ona ze swoją bandą do Hawkins gdzie powróci w trzecim sezonie.

ocenił(a) serial na 8
adamzaq6

Proszę o przypomnienie. Sezony 1-3 oglądałam dawno i nie wszystko pamietam. Kto to jest Ósemka? I skąd wiemy o jego mocach.
W którym sezonie był demogorgon a w którym łupieżca umysłu a w trzecim co? Bo sa 3 potwory (z Vecną) a sezony 4. Już mi się wszystko myli…
Kiedy El otworzyła przejście?

ocenił(a) serial na 8
Dorota3012


1. Ósemka pojawiła się w drugim sezonie w odcinku "Zaginiona siostra".  Jest ona wyrzutkiem która ma gang wyrzutków, których członków traktuje jak rodzinę,  pragnie się ona mścić na "złych ludziach" którzy zaszkodzili jej albo gangowi.
2. Demogorgon pojawił się w pierwszym sezonie, w drugim pojawił się łupieżca umysłów, a w trzecim sezonie łupieżca umysłów przyjmuje cielesną formę.
3. W zwiastunie do drugiej części 4 sezonu widać że przejście znika, po raz drugi Jedenastka otwiera je gdy w laboratorium przeprowadzany jest na niej eksperyment w czasie którego spotyka demogorgona.

ocenił(a) serial na 8
adamzaq6

Dziekuje. Nie kojarzę tego z Ósemką w ogóle. Muszę sobie odświeżyć pamięć :)

ocenił(a) serial na 6
adamzaq6

Podczepię się pod temat, z pytaniem co do pierwszego sezonu. Czy jest jakieś wytłumaczenie, dlaczego Demogorgon tak się, (że tak to ujmę :)) certolił z tym Willem? Krwiożercza bestia, rozwala dorosłych ludzi na lewo i prawo, a z dzieciakiem bawi się w jakieś podchody, porywa, ten ucieka mu itd.

ocenił(a) serial na 10
malyksiaze86

1. Taylor Swift powiedziała „No body No crime” xd
2. Zgadzam się w 100%
3. To się znowu nie zgadzam, Will jest zakochamy a Byler to jeden z mich fav niekanonicznych shipów bdhdhjd
4. Myśle ze tu kwestia ze jest ich za dużo
5. Myśle ze to tez wytłumaczą w vol2

Julia_Ciesliko

Jeśli zaczęli pisać fabułę pod fanfici to zaczynam się bać...

malyksiaze86

Też kocham Stranger Things i mimo wszystko bardzo podobał mi się ten sezon, ale podobnie jak u Ciebie wzbudził we mnie sporo wątpliwości. Zupełnie jakby to była kontynuacja nagrywana po latach przez nową ekipę, która skupiła się na odtworzeniu wajbu Jedynki a wpasowanie się w lore nie traktowała priorytetowo.

A do wyliczanki dodałbym popsucie Robin, która zaczęła się nie wiadomo czemu zachowywać jak Luis z Ant-Mana. Była stonowaną acz świetną postacią a tutaj wszystkie jej zachowania z jakiegoś powodu są over the top...

Kwarc

I dodałbym jeszcze, że Nastka, która zaczęła się socjalizować teraz się autentycznie cofnęła i ma problemy z komunikacją prawie takie jak w pierwszym sezonie. W S03 świetnie dogadywała się z Max i zaczęła się odnajdywać w dziewczęcej rozrywce takiej jak zakupy, obgadywanie chłopaków czy randki a teraz jest odludkiem nie potrafiącym odpowiedzieć pełnym zdaniem na zadane pytanie.

Kwarc

No tak, bo głęboka żałoba El to nic, powinna się bawić na całego ze wszystkimi. Straciła poczucie bezpieczeństwa w postaci ojca, znanego otoczenia, chłopaka i grupy przyjaciół, nie ma swoich mocy, została przeniesiona w nowe miejsce, bez nikogo praktycznie (zna tylko Willa). Jest z małej mieściny i na starcie odstawała, więc nic dziwnego, że nie jest duszą towarzystwa. Nigdy nie była. Poza tym El ciągle nie do końca rozumie "ten świat" i jego zasady.

monika_2

Um... przeczytałaś ze zrozumieniem co napisałem? Nie mówiłem, że Nastka powinna się bawić jakby nigdy nic, ale że się uwsteczniła i ma problemy z komunikacją prawie takie same jak w poprzednim sezonie. Poza tym zdaje się, że ona chciała się bawić jakby nigdy nic (listy do Mike'a czy scena z łyżwami i Angelą), ale to grupa ją odtrąciła a nie ona ze względu na żałobę nie chciała się z nimi zadawać. Także narracja jest zupełnie inna niż chcesz to przedstawić. Zwłaszcza, że El nie narzeka na to, że nowe otoczenie ją przytłacza i w Hawkins było lepiej, ale że nie pasuje nigdzie i nikt nie może jej zrozumieć, bo jest inna od wszystkich. Poza tym nawet jeśli uznać, że chodzi o żałobę to
PS. Tak jak pisałem, w poprzednim sezonie zaczęła już całkiem dobrze ogarniać ten świat i jego zasady.

Kwarc

Ona się nie chciała bawić. Udawała przed Mike'm. Wszystko co pisała było kłamstwem, a te rolki miały to uwiarygodnić - że niby tak super sobie radzi i ma grupę przyjaciół. Chciała pokazać Mike'owi, że to co pisała to prawda, a wyszło inaczej. Okłamywała go i próbowała okłamywać siebie - ale Will dobrze wiedział co się dzieje - co zresztą powiedział. Nic z Nastką nie było ok. To, że El wprost nie narzeka, nie znaczy, że jest super - czytaj między wierszami. Próbowała udawać, ale Will widział, co jest grane, dlatego w pewnym momencie jej zarzucił, że kłamie. I powiedział Mike'owi, że nic nie wygląda tak, jak El to opisywała w listach.

malyksiaze86

Odnośnie wątpliwości numer jeden to polecam obejrzeć zwiastun drugiej części ponieważ jest w nim pokazane że po wrzuceniu 1 przejście się zamknęło. To co widzieliśmy we wcześniejszych sezonach pokazuje nam próbę ponownego otwarcia przejścia a nie jego powstanie.

Karstan

To już widać w 7 odcinku - gdy Papa znajduje Nastkę, stoi ona przodem do ściany, w której zamknęło się przejście, są tylko niewielkie rysy po uderzeniu.
Ja myślę, że tutaj może być tak, że to El stworzyła Upside Down. Dustin mówił, że skoro Vecna atakowała w 1959 roku, to równie dobrze druga strona może istnieć od bardzo dawna, ale z 7 odcinka wiemy co wydarzyło się w 1959 i dlaczego taka przerwa w atakach Vecny do 1986 roku. Więc może rzeczywiście Eleven najpierw broniąc się przed Jedynką stworzyła drugą stronę a po latach niechcący otworzyła przejście w 1983 r., gdy przestraszyła się demogorgona.

monika_2

Żeby być dokładnym. W 1959 atakowała jeszcze jedynka jak była dzieckiem. Od 1986 atakuje Vecna z Upside Down

JazOOn

My to wiemy, Dustin tego nie wiedział, a pisałam też o jego założeniach. Dustin i ekipa nie wiedzieli skąd przerwa i oba ataki przypisywali Vecnie (a skoro Jedynka jest Vecną, to nie było to całkiem błędne) :)

malyksiaze86

Podobne odczucia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones