Ledwo dotrwałam do końca 1 sezonu. Jedyną ciekawą postacią jest Jedenastka. Nie rozumiem dlaczego ten serial ma tak wysoką ocenę. Jak dla mnie z bohaterów mogli by zostać tylko Nastka, Mike, ten bezzębny i ten porwany (Jak mu tam było?) . Wiem, że to nie popularna opinia.
Zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam :)
Bez kitu, ale mam podobne przemyślenia i odczucia na temat tego serialu. Tak samo ledwo co obejrzałem 1 sezon do końca... totalnie nie rozumiem fenomenu i tak wysokiej oceny dla tego serialu. Odbiór!
Nostalgia widzów. Szczególnie tzw. "boomerów". Serial przede wszystkim gra na ludzkich emocjach związanych ze szczęśliwym dzieciństwem w "prostszych czasach".... trochę jak najnowsze SW, które kopiują motywy z pierwszej trylogii.
Dzieci dadzą radę go obejrzeć. Ich 30-40+ rodzice (grupa docelowa) także. Ci pomiędzy, bądź nie odczuwający większej nostalgii za tą epoką, przejdą obok tego obojętnie.
Ta zagrywka psychologiczna nie musi być jego wadą... ale bez tego serial nie ma wiele do zaoferowania. To taki przeciętniak przygodowy z kilkoma dobrymi scenami (np. sceny gore są niezłe), który zapomina się po jednorazowym obejrzeniu. Jak większość produkcji Netflixa.