Stranger Things (2016)
Stranger Things: Sezon 4 Stranger Things Sezon 4, Odcinek 9
Odcinek Stranger Things (2016)

Rozdział dziewiąty: Na gapę

Chapter Nine: The Piggyback 2h 30m
8,2 2 257
ocen
8,2 10 1 2257
Stranger Things
powrót do forum s4e9

Rozczarowanie

ocenił(a) serial na 8

Mówiąc szczerze, byłam tak bardzo podekscytowana tymi odcinkami, a oczekiwanie jeszcze budowało większe zaciekawienie. Ale przyznaję, że jestem rozczarowana... Zobaczyłam 2,5 godziny i nie mogłam uwierzyć, byłam pewna, że będzie tyle wątków i komplikacji w fabule. Okazało się, że jest naprawdę słabo i mogliby to wszystko zmieścić w godzinnym odcinku. Fabuła przewidywalna, zero zaskoczeń, niedokończone wątki, dużo nieścisłości. Sezon ogólnie nie był zły, ale finał marny.

ocenił(a) serial na 7
ViolentQuiet29

dokładnie dodam od siebie ze gra aktorska willa strasznie mnie denerwowała

ViolentQuiet29

czyli chcesz powiedziec ze przewidzialas smierc ( i wskrzeszenie ) Max , ze przewidzialas ze jednak Vecna wygra i koncowka pokaze nam , prawdpodobnie zniszczone Hawkins?

co do nieskonczonych watkow moge sie zgodzic ale ocenie to po 5 sezonie , bo ewidentnie koncowka sugeruje ze raczej nie bedzie przerwy w czasie ( dla bohaterow) i akcja 5 sezonu moze sie zaczac od razu po 4 i watki moga zostac wyjasnione

ocenił(a) serial na 8
Nazarioxx

Nie wiem dla mnie ten final jest tam jalowy, gdy juz znamy ich plan wszystko staje sie bardzo przewidywalne i niestety takie rozwleczone. Te odcinki z jakiegos powodu maja miec godzine, a nie2h 20min. Wszystko wydwalo mi sie ekspozycyjne i ciagnace sie, bo kazdy watek trzeba przeliczyc. Tych lapia liany na 20minut, to juz wiesz ze w rosji pokonaja potwora, ale zanim do tego dojdzie, to jeszcze trzeba sztucznie potrzymac napiecie. Dla mnie smierc max byla zaskoczeniem i fajnym zabiegiem, ze jednak 11 nie zdazyla, wiec potem przywracanie jej jest troche bleh. Moc milosci to byla przesada, kazdy final wyglada tak samo ze El bedzie rzucac potworem o sciane i potrzebuje wsparcia.

ocenił(a) serial na 8
kundzia44

Mnie irytowały płacze Willa i Jedenastki na przemian, sztampowe dialogi, które wypowiadałam zanim bohater to zrobił.

ocenił(a) serial na 8
Yennzmorza

A mnie zastanawia czemu Will tak patrzy na El i Mike’a? Zakochany jest w El czy w Mike’u?

ocenił(a) serial na 9
Dorota3012

Serio pytasz po jasnym stwierdzeniu że Will też wie jak to jest być "innym"?

ocenił(a) serial na 9
Dorota3012

Zrobili z niego na siłę cieplaka, taki trend niestety.

ocenił(a) serial na 8
Nazarioxx

Dokładnie tak. Byłam pewna, że Max będzie w niebezpieczeństwie i uratują ją w ostatniej chwili. Odkąd zobaczyłam Eddiego to już wiedziałam, że to on umrze w tym sezonie. To serio nie jest trudne do wydedukowania gdy znasz ciągły schemat twórców... Straszyli, że będzie miazga, tyle bohaterów umrze, a tu nic przerażającego czy zaskakującego. A to, że Vecna wygra to chyba logiczne? On zawsze wygrywa. 5 sezon zakończy się tak, że pokonają go raz na zawsze i tyle. Mam nadzieję, że jednak tym razem z racji tego, że do ostatni sezon to zabija więcej postaci, bo to już robi się nudne.

Nazarioxx

Jeżeli znasz się na filmach, to nie było trudne do przewidzenia. Zawsze gdy grają w D&D to ich rozgrywka przepowiada zakończenie sezonu, a z Max też można się było domyślić, że coś będzie nie tak, bo nie dokończyli wątku jej listów.

ocenił(a) serial na 8
ViolentQuiet29

Ja oczekiwałam śmierci jakiegoś głównego bohatera! Tak zapowiadali że nikt nie jest bezpieczny a umarł Eddie który nie był ważny ani nie był głównym bohaterem, a Max oczywiście przeżyje na 10000% bo inaczej uśmierciliby ją już teraz... także nie było efektu wow, dla mnie to jest naciągane że te dzieciaki są niezniszczalne i nic im się nie może stać( wiadomo Eleven ma moce i jest silna, ale reszta?) Oni tutaj walczą o przetrwanie a ofiar( ważnych ofiar) brak, inne seriale są pod tym względem bardziej realistyczne, chociażby takie " the 100" czy " FTWD" albo nawet " The Rain" na netflixie, pokazują że nikt nie jest bezpieczny i są ofiary nawet wśród głównych bohaterów, a tutaj?

ocenił(a) serial na 6
alunia_kiss

Mogliby usmiercic Willa. Mam wrazenie, ze nadal w nim siedzi czastka Vecny wiec bez smierci Willa nie da sie usmiercic Vecny tak na 100%.
Interesuje mnie tez sprawa labolatorium-skoro Harry/Jedynka/Vecna usmiercil wszystkich, jakim cudem Kali przezyla (Ósemka z drugiego sezonu). Gdzie ona teraz jest w ogole? Mogliby ja odnalezc i moze razem z El dalyby rade Vecnie.

purshi

może Ósemka zwiała z tego laboratorium jeszcze przed masakrą

purshi

Była o tym mowa - Kali wykorzystała swoje moce i uciekła z laboratorium.

ocenił(a) serial na 5
purshi

No i to jest pomysł. Ekipa z busa prawie nic nie robiła w tym sezonie, za to uśmiercili fajnego Eddiego.

alunia_kiss

Co fajnego jest w śmierci głównych bohaterów? Niech sobie żyją.

ocenił(a) serial na 8
alunia_kiss

Eddie też na 10000% wróci w kolejnym sezonie.

ViolentQuiet29

jak Was czytam, to oczom nie wierzę. Licytujecie się, ilu mogło, i którzy aktorzy zginąć. Że wtedy byłoby super, a tak jest tylko średnio. Jakie to dziecinne...

ocenił(a) serial na 8
Jaggerbz

Na tym polega ten serial, że zawsze ktoś ginie. Fakt, że zapowiadali krwawą rzeź, a zmarła jedna główna postać z tego sezonu jest żałosna. Co w tym dziecinnego, że komuś nie podoba się zakończenie i uważa, że mogło być lepiej? Śmiać głównego bohatera napędziłaby akcje, a tak to został niesmak.

ocenił(a) serial na 6
Jaggerbz

Nie chodzi o licytację dla licytacji. Chodzi o to, że kiedy ktoś ważny umiera, to wtedy w sytuacjach zagrożenia życia czujesz jako widz strach, przejmujesz się i bardziej ci zależy. Kiedy natomiast nikt nie umiera, zawsze calo wychodzi z każdej opresji, a nawet wraca zza grobu (policjant i Max), to nie czujesz żadnych emocji podczas starć. Zero. Nawet jak Max na moment umarła, to byłem pewien, że to nie jest prawda. I miałem niestety rację. Wyobraź sobie emocje w ost odcinku, gdybyś miał świadomość, że ktoś może zginąć. To by się oglądało w stresie i by się faktycznie kibicowało ulubieńcom. A tak to...czekasz po prostu na koniec i wiesz jak on będzie wyglądać.

ViolentQuiet29

Nie pamiętam kiedy oglądałem serial który by mnie tak męczył i nudził. Skończyłem to tylko dlatego, że oglądałem z córką i ona włączała kolejne odcinki. Nudny i niesamowicie przeciągnięty, masa dłużyzn, ktore nic nie wnoszą. Wątek syberyjski totalnie z d...y. Kalifornia też nie lepiej... najlepsze jest, że oglądasz, potem jest przerzut akcji w inne miejsce i do innej ekipy i wtedy: kurde, zapomniałem że oni w ogóle są :) sezony 1-3 były na prawdę super, 4 to nieporozumienie. Powinien byc zredukowany o 50% i byloby pewnie ok. Podsumuje w ten sposob: w międzyczasie oglądam "jezioro marzeń" w ramach swojej retrospekcji do czasów swojej młodości i w pewnym momencie stwierdziłem, że jest bardziej emocjonujący niż 4 sezon stranger things, że jak mam obejrzeć odcinek, to wolę zobaczyć kolejny epizod dramatów młodego Dawsona i joey, niż walkę ze złem ekipy z Hawkins. To było zaskakujące nawet dla mnie :):):)

redy

a ja wolę obejrzeć mecz piłkarski polskie ekstraklasy. No bez jaj. Cóż to za porównanie? A co do ST - Twoja subiektywna ocena niska. Jak rozumiem córki trochę wyższa, skoro nie dość,że jak piszesz włączała kolejne odcinki, to jeszcze Ciebie zmuszała do oglądania. Teraz Ty zmuś ją do jo jeziora marzeń ;) I porównaj ha!
Mnie się sezon 5 podobał - choć dwa ostatnie odcinki były słabsze. Żadne dłużyzny - ten serial po prostu tak ma.
Pisałem to ja, ręzyser kina akcji.

Jaggerbz

Oczywiście że subiektywna, nie twierdzę inaczej. Córka zawsze chce oglądać do końca. Oglądałem z nią jezioro marzeń i stranger things. Ma 13 lat, drwiła z tego i tego, wytykając głupoty. ST 4 sezon również ocenia najniżej że wszystkich, choć oglądała z większym zaciekawieniem niż jezioro... podobnie ocenia rozmydlenie wątków syberii i Kalifornii i też mówiła o efekcie zapomnienia że jeszcze ktoś jest w innym miejscu i coś tam jeszce robi.

ocenił(a) serial na 8
redy

Nie ma to jak córka która we wszystkim widzi tylko wady ;p

pati150285

Ostatnio momentami oglądanie z nią staje się nie do zniesienia... :D ostatnio dostała już zakaz komentowania w trakcie filmu, dopiero po może się wypowiedzieć, bo juz ciężko człowiekowi złapać klimat :D

redy

Zgadzam się, wiele wątków było strasznie nijakich i nudnych.

Wątek rosyjski - straszne flaki, totalnie bezpłciowa Winona Ryder i głupkowaty karateka - wszystko okraszone bezsensownymi pomysłami w tym całym gułagu.

Wątek w laboratorium z 11 i 'Papą" - chryste... dla mnie chyba najnudniejszy wątek we wszystkich sezonach. Rozumiem, że musieli opowiedzieć historię 001, ale to wszystko w tak nudnym i bezpłciowym sosie, że nie mogłem zdzierżyć tych rozmów Papy z 11...

ocenił(a) serial na 9
redy

Zgadzam się. Czwórka to kryminał jeśli chodzi o poziom.

ocenił(a) serial na 9
ViolentQuiet29

Finał to zdecydowanie najgorszy odcinek całego sezonu.

ocenił(a) serial na 8
ViolentQuiet29

Dokładnie tak. Rozczarowanie jest znaczne. Ogólnie poziom jest w tendencji spadkowej. Piąty sezon albo to odczaruje albo pogrąży twórców za brak wyczucia momentu kiedy to zakończyć.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones