Ja Max. Wkurzająca od początku do końca :P
Max jeszcze ujdzie, ale najchętniej pozbyłbym się postaci Kali, czyli przybranej "siostry" Eleven. Sucz za bardzo ingerowała w osobowość El, robiąc z niej degeneratkę, na szczęście dziewczyna miała dość rozumu, aby olać to szemrane towarzystwo, a następnie powrócić do Mike'a...
dokładnie! ruda też do kitu... tak naprawdę to z nowych postaci polubiłam Samwise'a Gamgiego, ale SPOILER SPOILER już go nie zobaczymy i nawet mnie to cieszy, bo matka Willa i Jonathana powinna się zejść z policjantem :D
Też uwielbiam postać Boba, głównie ze względu na Seana Astina, gwiazdę kilku kultowych produkcji lat 80-tych jak "Goonies" czy "Lato białej wody". Jednak początkowo nie do końca go akceptowałem, gdyż liczyłem na odnowienie romansu między Hopperem, a Joyce w drugim sezonie, ale cóż... Jim był stale zajęty opieką nad El, a sam Bob okazał się porządnym gościem, za którym trudno nie uronić łzy. Z nowych postaci bardzo przypadł mi do gustu Sam Owens, który stał się idealną alternatywą po Martinie Brennerze...
Nancy. On to mnie wkurza dopiero. Mysli tylko o sobie ale przeciez jest takaa slodka ze nikt nie dostrzega jaka z niej sucz.
Nancy jest bardzo nijaka i przezroczysta dla mnie . Nie wiem tylko czy to wina postaci czy po prostu aktorka zle ją zagrała. Nie pasuje do całej reszty obsady, bo wszyscy są JACYŚ, a ona jest dla mnie taka zwyczajna. Nie wzbudza we mnie żadnych emocji. To już ta jej przyjaciółka , która zmarła wnosiła coś do serialu.
O Max to ja bym z chęcią spin-off 3 odcinkowy zobaczył o jej poprzednim życiu.
np. zakompleksiona z rozwodzącymi się rodzicami spędza całe dni grając w dig-duga.
Zdecydowanie Joyce. Jej zachowanie było niesamowicie irytujące, szczegolnie w S1
Wywalił bym Maxa, Dokładnie jest w serialu, żeby była zachowana poprawność polityczna. Jeden czarny, jeden gej lub lesbijka i pewnie będzie w przyszłości jakiś Azjata lub meksykanin. Ups jakbym zgadł w 4 sezonie pojawi się aktor pochodzenia meksykańskiego Eduardo Franco.
Tacy są ludzie wokół nas , czyli różni. Masz z tym problem, idź do psychologa. Nie masz monopolu na bycie tym "normalnym". Może pozwiedzaj świat i zobacz, jaki jest różnorodny i kolorowy. Otwórz głowę.
Oglądam teraz 3 sezon (2 odcinki) i co się z nią stało :D ogólnie chyba wszyscy zaliczyli zjazd. Dziwnie się ogląda ten przeskok kiedy są wyraźnie starsi, ale zachowują się bardziej kretyńsko.
Ja Mike'a, usuń go ze serialu i zesfataj nastke z jakimś innym bohaterem nic się nie zmieni. Nie ma charakteru i czuje jakby był tylko po to żeby być chłopakiem nastki. Jedyna postać z st której nie lubię
Nancy. Najbardziej irytująca postać dla mnie. Drażni mnie nawet jej widok, nie mówiąc o zachowaniu. W sumie przenosi się to na sama aktorkę. Podobnie jej partner życiowy i serialowy. Kolejna postać, która mnie denerwuje. Dodatkowo nie przepadam za Lucasem. Max na początku mnie odrzuciła, ale teraz już ja zaakceptowałam. Nie rozumiem zachwytów nad Eddiem. I nie oszukujmy się, kiedyś irytował Steve, ale zmienili u całkowicie charakter postaci i teraz jest chyba najprzyjemniejszy ze wszystkich.
Argyle. Nikt mi w całym serialu tak nie działa na nerwy jak on. Może jeszcze totalnie nijaki pan Wheeler.