*pyta czy nic jej nie będzie* xD dawno się tak nie uśmiałem, mam tylko nadzięję, że zakończą ten serial na max. 3 sezonie, bo czuję że poziom zaczyna spadać.
Było wiele przypadków w medycynie postrzałowych czy z prętem w głowie a nawet siekiera i ludzie wychodzili z takich sytuacji cało. Ponadto chyba każdy chciałby przezyc wiec pytanie na miejscu - nadzieja.
Dokładnie. Żyła, kontaktowała, dała radę ścisnąć dłoń, więc uszkodzenia samego mózgu pewnie nie były jakieś rozległe. Plus tu dochodzi panika, stres, poczucie bezradności. Kiedy nie masz zielonego pojęcia jak się zachować, możesz zadać bezsensowne pytanie.
W drugim sezonie poziom upadł na ryj. Wszyscy zachowują się nielogicznie, ludzie ze sobą nie rozmawiają a akcja w ogóle nie idzie do przodu. Ja wysiadam.
Oj był nawet przypadek, że koleś co pracował w kopalni przeżył wiele lat po tym jak mu pret podczas wybuchu część mózgu przebił, wyrzucik z ciała i miał mózg na wierzchu. Co prawda mu się osobowość zmieniła i zmarł sporo lat później przez atak dreszczy jako skutek tego wypadku. Ludzie żyją z pociskami czy kulami w głowie. więc tak, jest to możliwe, a zadała być może takie pytanie bo miała część mózgu uszkodzona za myślenie ;) kto wie.