Serial miał słabe odcinki, był mocno naciągany i w scenerii i w scenariuszu, ale sama idea miażdży. Zakończenie w którym pokazano okazało się,że jest drugi pociąg w którym faktycznie był pan W. Nazwali go Supply train, więc w domyśle miał zaopatrzyć Snowpiercera a w praktyce Melanie uciekała przed nim z jakichś powodów. Zdecydowanie świat przedstawiony zasługuje na rozwinięcie. Co się działo przez 7 lat na drugim pociągu? Czy jest więcej tras tych pociągów? W odc 9 pozbyli się kilku wagonów przenosząc je na inny tor poboczny. Może jest cała sieć tych pociągów na Ziemi?
To ekranizacja komiksu. Nie jest mu do końca wierna ale wykorzystuje większość wątków w nim zawartych.
W komiksie istniało 10 pociągów przemierzających świat.
Nie czytam komiksów. Jeśli pociągów było 10 to przynajmniej serial ma szanse na więcej sezonów :D Chociaż bez Laytona i Melanie to nie wiem czy dało się to oglądać.
Jak dla mnie pasował do roli. Fakt to nie napakowany białas z łysą głową :) Specyficzny serial wymagał specyficznej postaci i taką stworzył Layton.
ciężko jest mi określić jaka ta postać miała być, ponieważ nie miałem styczności z komiksami.
Rozwiń proszę temat jak to się potoczyło w komiksach (pierwowzorze jak rozumiem) bo kolejnych 1000 odcinków nie zniosę już to co jest dłuży się nie miłosiernie jak sam snowpiercer. Mdli mnie na samą myśl o kilku następnych sezonach jak to się ma z Klanem, Dynastią czy Modą na sukces.
A zamysł ciekawy więc jak to było dalej w komiksach. W wielkim skrócie?
W wielki skrócie?
Ludzkość przetrwała, a śnieg zaczął ustępować. ;)
Serial prawdopodobnie skończy się na sezonie 2. Może w sezonie 3 (ale nic o nim nie słyszałem). Historia "Snowpiercera" nie jest aż tak długa, a choć z każdego serialu można zrobić "Dynastię" (czy tam inny "The Walking Dead") to w tym przypadku raczej nam to nie grozi.