Odcinek 1

Swietny 1 odcinek , Kulesza w dobrej formie !

Fabuła serialu nawet ciekawa, chociaż niesamowicie naciągana. Gra aktorska, to no cóż, jak kto lubi. Mi Pati kojarzy się z Trojanem dość mocno, także nie wiem czy na plus, bo jak Trojana kocham, tak kopii nie lubię raczej.
No i być może to wszystko jakoś dałoby się przegryźć, ale nie mogę zdzierżyć tego obrzydliwego...

Potencjał aktorski niesamowity.
Fabuła przypomina tani, brazylijski serial z lat 90 a mimo to serial wciąga. Ilość naciąganych wątków jest porażająca, niespójność fabuły w najprostszych elementach. Wielka szkoda bo zmarnowano niesamowity potencjał tego serialu. Mimo dobrych chęci =4

Czekacie na drugi sezon ? Gdzieś czytałam, że ma być już w kwietniu i przyznam, że czekam. Los Alicji jest dla mnie pod znakiem zapytania, bo wszystko chyba może się wydarzyć.

OBSADZENIE pani Kuleszy w głównej roli to za mało aby serial był dobry. Naciągany, niedorobiony scenariusz, naiwna treść = telewizja śniadaniowa z wulgaryzmami !
Po 1 odcinku odpuszczam.

Włączam pierwszy odcinek . W scenie z Pati zastanawiam się kogo mi jej styl gadania i ruchy przypominają. Doszedłem do wniosku, że jest ona kopią Zborka z Symetrii. Jej rola jest tak na siłę wykreowana, że żenada.

Spora promocja, na przystanku tramwajowym zobaczyłem reklamę to myślę rzucę okiem. Lubię tematykę więzienną (w kinie) i widziałem sporo. Co mogę powiedzieć, beznadzieja. Ale jeśli ktoś wzrusza się na Klanie, czy przerażają go przestępcy z seriali typu "Dlaczego Ja" - to na pewno mu się spodoba.

Serial by był bardziej prawdziwy gdyby był osadzony w ukraińskiej rzeczywistości a nie w polskiej.
Wyrok 15 lat dla sędziny to skandal. Ani dowodów, ani motywu. Sędzia to nie zbir osiedlowy żeby tak rozwiązywać problemy. Żaden sąd na tyle by jej nie skazał.
Scenarzysta z reżyserem są zbyt zafascynowani amerykańskimi...

Zapowiada się super serial,w stylu Tomasza Komendy ;).Tym razem Agata Kulesza,matka Tomka za kratami,role się odwróciły :D.Czekam z niecierpliwością na 2 odcinek.

Wolałabym prawdziwy, rzeczywisty obraz pokazujący bezkarność sędziów, adwokatów, prokuratorów oraz ich rodzin. Równie bulwersujący i trzymający w napięciu.

W przeciwieństwie do scenarzystów "Skazanej" oglądamy kryminały i wiemy, że śledztwo (którego tu najwyraźniej brak) bez trudu wykazałoby niewinność Alicji. Po drugie żaden policjant nie odnosiłby się tak agresywnie do podejrzanej. Nie atakowałby swojego. Cała machina zostałaby zaangażowana by zadziałać na korzyść...