Też was tak drażnił? Nie mogłam na niego patrzeć i nie ogarniam jak Noora mogła z nim być, strasznie mnie denerwowało jego dziecinne zachowanie.
jak dla mnie to wygladal nieźle a co do dziecinnego zachowania - ten film nie jest o dorosłych - takie prawo nastolatków być dziecinnymi :-). Moim zdaniem bardzo fajnie i dość prawdziwie pokazują w Skamie dorastanie.
Jako że nie umiem w języki obce, sezon drugi dopiero zaczynam, ale na widok Williama słabo mi. Może po zobaczeniu całego sezonu zmienię zdanie, ale póki co mam Williama za irytującego typa, który zainteresował się Noorą tylko dlatego, że ona nie była nim zainteresowana. A w ogóle to parowanie postaci poprzez szantaż (bo jak to inaczej nazwać?) jest mocno nie w porządku.
Tam niemal wszyscy są dziecinni. Szczególnie faceci. ;) Ale to gówniarze, więc czego się spodziewać. :)
To w sumie racja, ale oni mieli po 17/18 lat, niczego więcej nie można się było spodziewać. :)
Tak, zdecydowanie się zgadzam. Najbardziej były dla mnie irytujące sceny, gdy było zbliżenie na jego twarz a oni nic nie mówił tylko żuł gumę.
Po bodajże drugim odcinku drugiego sezonu przestałam oglądać dalej - z powodu Williama właśnie. Chyba jedyna postać jak na razie, którą darzę ogromną niechęcią. Ten szantaż jest zwyczajnie obrzydliwy. Noorhelm oczywiście trafił na zaszczytne drugie miejsce na mojej liście NOTP, obok Deleny z TVD.
Ostatnio wróciłam do oglądania, może jakoś zniosę Williama. Jak nie, biorę się za sezon 3 - dwójkę obejrzę tylko jeśli wątki poboczne mnie zainteresują.
Btw, trochę przypomina mi Dejmonka z wcześniej wspomnianych Pamiętników. Może przez to, że obu nie lubię, albo przez to, jak traktują swoje "miuoździ rzycia".
Mnie najbardziej denerwowało to całe mówienie o tym jak bardzo William jest inteligentny; podczas momentów, kiedy spoglądał w kamerę jedyne, co mogłam dostrzec, to pustka w jego oczach - to oraz całe jego zachowanie przeczy tezie o 'inteligencji'. William to twarz myślą nieskalana + niezwykle irytująca grzywka, nic więcej. Mimo tego wszystkiego, para Noora + William była urocza - może przez nieporadność Noory, która swoją drogą była, jak dla mnie, również dość irytującą postacią.