Wiele osób krytykuje postać Williama: nudna, zagrana bez wkładu wczuć itd. Jednak ostatnio po obejrzeniu fragmentu transmisji live na Instagramie Thomasa Hayesa stwierdziłam, że muszę coś na ten temat napisać. Po sposobie prowadzenia tej transmisji można stwierdzić, że Thomas prywatnie jest osobą o zupełnie innym charakterze niż jest nią jako William. Zagranie postaci (pozornie) pozbawionej uczuć, zimnej, wyrachowanej, ale hipnotyzującej na pewno było sporym wyzwaniem. I uważam, że poradził sobie z tym świetnie, a nawet uważam, że William jest jedną z najlepiej zagranych postaci w całym serialu. Gra spojrzeniem - genialna.