PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528992}

Sherlock

8,6 222 734
oceny
8,6 10 1 222734
8,0 20
ocen krytyków
Sherlock
powrót do forum serialu Sherlock

Molly

ocenił(a) serial na 9

Jako, że nikt nie założył takiego tematu, a jestem ciekawa jakie wy macie zdanie na temat: czy Sherlock uświadomił sobie, że kocha Molly?
Poniższe zdanie jest wyłącznie moim własnym, więc szanuję iż ktoś może mieć inne i zachęcam do dyskusji. Z góry przepraszam, może być chaotycznie.
Moim zdaniem tak, Sherlock uwiadomił sobie, że kocha Molly. Scenę, kiedy Molly musi powiedzieć detektywowi, że go kocha oglądałam chyb 100 razy. Uzasadnienie mojego zdania:
1. Sherlock kiedy pierwszy raz mówi "I love you" jest takie wymuszone, ale drugim razem już nie. No właśnie, nie musiał tego powtarzać, a powiedział dwa razy, tak jakby mówił sam do siebie i jakby do niego dotarło to uczucie.
2. "Molly, please." Rozmiękczyło moje serce, bo było takie dramatyczne. On właśnie zrozumiał, że czuje do niej więcej niż przyjaźń i może ją stracić, bo stuknięta siostra może ją zabić.
3. Sherlock wypowiada zdanie o takim sensie: Eurus nie torturuje mnie, ona robi mi wiwisekcję.
4. Na końcu odcinka Molly przychodzi na Baker Street i nie wygląda na zasmuconą, przybitą, wręcz przeciwnie.
5. Argument znaleziony na angielskim forum. Co dom trumny- nie bardzo mamy wpływ na to, co będzie napisane na trumnie/nagrobku. Decydują o tym nasi bliscy, rodzina. "I love you" na trumnie sugeruje, że napisał to dla Molly ktoś bliski.
Myślę, że Eurus ze swoją świetną dedukcją zauważyła, że Sherlock kocha Molly, obnażyła go i zabawiła się kosztem jego uczuć.
Mam tylko nadzieję, że jeśli powstanie dalsza część Sherlocka, to związek Molly i Sherlocka będzie na drugim planie, bardzo delikatnie zaznaczony, może być niedopowiedziany nawet, byleby nie zmienili charakteru Sherlocka i Molly, bo to w końcu serial głównie detektywistyczny.

użytkownik usunięty
bogini_bastet

Jak dla mnie to mało prawdopodobne. Oczywiście uważam, że Sherlockowi zależy na Molly i zrobiłby co w jego mocy, żeby ją ocalić, ale wydaje mi się, że widzi ją jako przyjaciółkę, a nawet członka rodziny, przecież tym osobom też mówimy, że ich kochamy. Kiedy to mówił po raz drugi mógł myśleć o kimś zupełnie innym np. Irene Adler, a może mówił bardziej do Johna i Mycrofta, mógł równie dobrze zdawać sobie sprawę, że pierwszy raz nie brzmiał wiarygodnie, a czas uciekał.

ocenił(a) serial na 9
bogini_bastet

Ależ oczywiście, że ją kocha. Dawno powiedział, że bardzo się dla niego liczy i Moriaty zrobił błąd, uważając, że Molly nic Sherlocka nie obchodzi. Obchodzi. Molly to rodzina. Podobnie jak John, pani Hudson i Lestrade. To jego najbliżsi.

bogini_bastet

Cóż, sam Moffat zapytany o konsekwencje, jakie ta scena miała dla ich relacji powiedział, że Sherlock wszystko Molly wyjaśnił, ona oczywiście się wściekła, ale szybko jej przeszło i miedzy nimi wszystko wróciło do normy. Smutne ale prawdziwe. Nie wiem jak można wykazać się takim lekceważeniem i kompletnym brakiem zrozumienia charakteru postaci, którą samemu się stworzyło. Louise Brealey dostała chyba najbardziej emocjonalną scenę odcinka i patrząc na nią miało się poczucie, że ta jej Molly zasługuje na "kocham cię" choćby wypowiedziane "tak jakby to naprawdę czuł". Ale po tej tej wypowiedzi Moffata człowiek pyta samego siebie po co w ogóle ta scena była i jakie znaczenie miała dla rozwoju postaci i fabuły? Molly została zmaltretowana psychicznie trochę bardziej niż zwykle i wszystko wróciło do punktu wyjścia. Dodam, że sama Brealey napisała na Twitterze, że się z interpretacją tej sceny z Moffatem nie zgadza. Nie ona jedna. Ale to tylko jedna z dziur tego sita, jakim była fabuła tego odcinka. Ja mam zamiar wziąć przykład z Sherlocka - skoro on mógł wyprzeć z pamięci siostrę, ja wyprę dwa ostatnie sezony. Cheers! :)

bogini_bastet

Mysle ze tworcy cynicznie rzucili fanom jakies 'ochlapy' na temat ich preferowanych 'shipow' w 4 sezonie. Fani Molly, Irene czy Watsona wszyscy dostali jakies tam sceny, ktore moga cos sugerowac. Ale tak naprawde nic nie zostalo do konca pokazane. Strasznie irytujace podejcie,mogli juz w ogole nic nie pokazywac, skoro najwidoczniej nie mieli na to zadnego pomyslu.

ocenił(a) serial na 10
bogini_bastet

Moffat nie mógł tej sceny wyjaśnić inaczej, bo psychofani Johnlocka by go zjedli (nie mylić z normalnymi osobami, które po prostu coś by chciały).

Jak dla mnie najlepsza scena sezonu i jedna z najlepszych dramatycznych scen w serialu. To, jak zagrali, było mistrzowskie. Uważam, że Sherlock sobie wtedy uświadomił, jak bliska jest mu Molly - ale nie będę gdybać, czy jako rodzina, czy jako dziewczyna. Po prostu bardzo bliska osoba, która zasługuje na uczucie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones