Pierwsza podstawowa wpadka- szamotanina na basenie i pływający w niej trup niezauwazony przez nikogo z kilkudziesięciu imprezowiczów.
Każdy kto choć raz był na imprezie wie, że zawsze plącze się na dworze masa osób, zwłąszcza jesłi jest to ładny ogród basenem.A tu wszyscy sie cisną jak sardynki w mieszkaniu i nawet wychodząc nikt niczego nie zauważa- bzdura.