Twórcą jest Harlan Coben, więc za wiele inteligentnych akcji nie można się spodziewać. Czytałam jedną z lepiej ocenianych jego książek, Nie Mów Nikomu, i jest to czytadło do tramwaju, a nie wciągający thriller. Czytelnik domyśla się wszystkiego mniej więcej od połowy książki, główny bohater tymczasem jest idiotą do ostatnich stron, kiedy to nagle znikąd dostaje olśnienia i już wszystko wie. Nawet rzeczy, co do których nie zdobył wcześniej dowodów, lecz pasują do układanki, bo tak.

Kolejna o ponadprzeciętnej inteligencji się odezwała...A taka np "Iluzja" - to dopiero jest filmidło dla średnio rozwiniętych neandertali...Co Ty na to?

Dużo widziałem dobrych seriali z zagadką w centrum... To nie jest jeden z nich, idealny przykład sztucznie zawyżonej oceny.
Zresztą nawet twórcy nie widzieli jak nie składny jest ich twór dlatego dali pod koniec recap

milo

Na podstawie jednej przeczytanej książki oceniasz całą twórczość autora? Zachęcam do przeczytania kilku, przed przed wydaniem opinii o braku inteligencji.

Nigdy nie czytałem tego autora. Zaczynam od najlepiej ocenianej książki "Nie mów nikomu". Dla mnie okazuje się to marnym czytadłem. Myślisz, że mam chęć czytać dalej jego powieści? Po co? Żeby według Ciebie być inteligentnym?

Ale jak dla mnie nie musisz nic czytać. Ani mnie to grzeje ani ziębi :) a z tekstem o inteligencji nie ja pierwsza wyskoczyłam, więc nie wiem czemu z tym do mnie pijesz.

zgadzam sie, poczatek fajny, bo jeszcze nie ujawniaja sie te wszystkie dziury w scenariuszu i brak logiki. pozniej z kazdym odcinkiem coraz slabiej

PS mnie do teraz wkurza brak logiki w akcji teoretycznie malo istotnej - kiedy przyjaciel glownego bohatera podglada jakichs oprychow "z dzielni", a oni go za to probuja zabic/zasztyletowac i prawie im sie udaje. nie za ostro? ;) on tylko wyjrzal zza rogu! gdyby tak bylo w zyciu to polowa populacji by wymarla ;D

PS 2 corke z imprezy odbiera i odwozi na osiedle (teoretycznie do domu) przyjaciel glownego bohatera. a na koncu dowiadujemy sie, ze ona z imprezy jedzie bezposrednio motorynka chlopaka do pubu Heaven z wizyta do Bobbiego. to jest jakis blad logiczny kolejny, pomylilo im sie w scenariuszu?

przecież nie poszła do domu gdy przyjaciel ojca ją odwiózł na osiedle

Przecież ona poszła zamiast do siebie to do domu chłopaka. I stamtąd zwędziła jego vespe. Ma sens.

ok faktycznie to by mialo wiekszy sens, bo ja zrozumialam, ze pojechala na osiedle niby dla zmylki a nastepnie wrocila na impreze skad zwedzila motorynke. Ale motorynka byla przez caly czas u niego w domu?
jeszcze jedna watpliwosc - dlaczego ona nie mogla go znalezc na tej imprezie? On tam ciagle byl najpierw zywy, pozniej martwy w basenie, ale raczej ciezko nie bylo go znalezc.

Ja to widzę tak, że jak był już martwy to Sia (tak to się piszę?) szybko go schowała i wywaliła wszystkich z imprezy. Chociaż nie jestem pewien teraz już czy ona go chowała czy mi się wydawało tylko. Ale masz rację, jest dużo rzeczy które są mocno naciągane. Mimo to bardzo mi się podobało jako całość.

Chris pojechał na imprezę samochodem, z kolegami. Pili przecież i proponował też kierowcy. Jenny poszła do Chrisa do domu, po tym jak Peter ją przywiózl na osiedle, próbując go znaleźć. Nie znalazła, wkurzona była, że się schlał już na samym początku grając w beerponga, więc postanowiła sama pojechać jego vespą do Bobby'ego. Co tu jest nielogicznego? ;) Ale nie dziwne, że serial ma luki i scenariusz dziurawy, jak się ogląda z taką uwagą :)

Czytając niektóre opinie, już myślałam, ze nikt nie oglada tego serialu uwaznie i ze zrozumieniem

Nie wiem dlaczego wybrali UK jako miejsce akcji tego serialu. Zabójstwo nastolatka i zaginięcie młodej dziewczyny? Przecież tam się powinno roić od prasy! Ten serial przegrywa kwestie: policji, mediów, reakcji lokalnej społeczności i ulubionego przez Cobena wątku tajemnic rodzinnych z np. Broadchurch. Więcej policji ma Midsomer Murders, a to też podobne okoliczności przyrody. Toż poczciwy Poirot i Panna Marple bardziej trzymają się logiki i przysłowiowej kupy :D
Poza tym - podobno obaj lekarze są po wojsku, kto by się tego domyślił po ich zachowaniu ;)

Już nie wspomnę jak pan lekarz mierzył dziabniętemu koledze tętno kciukiem ech...

ciekawe ,nauczycielka zostaje aresztowana przez donos i pendrive z którego nawet nie zdjęli odcisków nie dość że zatrzymują ją w areszcie to jeszcze robią wjazd na chatę jak by była podejrzana o morderstwo ,dobrze że at nie wezwali:) mam nadzieję że będzie jakieś uzasadnienie bo inaczej mocno naciągane

Racja, ten wątek był mocno naciągany. Aby aresztować człowieka, wystarczy jakiś donos i pendrive z erotycznymi zdjęciami, plus word-owski plik z niby listem miłosnym.

Az sie smialam w tym odcinku- kto zapisuje maile w jakims pliki txt i zgrywa na pendrive?

To jest celny i pełny opis tego, czego po tym serialu się spodziewać. Do tego jeszcze drętwe aktorstwo Michaela Halla, od którego w tym serialu na szczęście jest kilku lepszych wykonawców. Ocena 5 - "średni" jest w pełni uzasadniona. Ani to dno, ani cokolwiek ambitnego. Produkcja raczej do obejrzenia tylko z braku laku.

Hahaha I takie opisy winny trafiać na pudełka płyt dvd/blue ray, na platformy streamingowe, etc!

A mnie ciężko zacząć ten serial. Przez pierwsze 7 minut z trudem przebrnąłem, bo nie znoszę takich ludzi, jak ta "Wielce urażona, obrażona na cały świat" dziewczyna... Ciężko.

Obejrzałem cały. Po pierwszym odcinku akcja się ożywia. Serial wciąga. To naprawdę niezła produkcja. Polecam!

Zgadzam się w 100%. Mimo, że Cobena uwielbiam i przeczytałam wszystko to serial nie umywa się do książek.

Niestety myślę podobnie, mimo dość fajnego początku, ale od kiedy podali czas zgonu 5-dniowych zwłok co do pół godziny, to coś we mnie pękło, straszny błąd w przypadku scenarzysty, który tworzy thrillery. Nie jestem wytwornym literatem, ale przeczytałam wystarczająco, żeby stwierdzić, że to bzdura. Jeszcze chwilę potem ten pożar...

„W eleganckiej okolicy znikają ludzie, na OIOMie co raz lądują inni z ranami kłutymi, potłuczeniami itd. W basenie pływają zwłoki i w zasadzie nikogo z imprezowiczów to nie interesuje...” Czy my oglądaliśmy ten sam serial? Policja krąży dziesiątkami po osiedlu (5 radiowozów) i wypytuje, to jest oznaka „nie obchodzi”? W ogóle policja szamocze się jak szalona. Ciało owszem znaleziono, ale nie po kilkudziesięciu minutach a nazajutrz rano. I wypłynęło, bo NIE było niczym obciążone. To tylko kilka bzdur z pańskiego wywodu. Nie wiem po co oglądać serial i wymyślać alternatywny? Po co podchodzić do serialu z nastawieniem, że będzie się czepiać, nawet kosztem przeinaczania fabuły? Dla mnie to są nielogiczności urojone.

Zgadzam się, dla mnie te czepianie się również jest na wyrost. Ja obejrzałam serial z dużym zaciekawieniem, trzyma w napięciu do końca, nie jest przewidywalny, a to jego duży plus. Taki plus, który jak dla mnie eliminuje ewentualne nieścisłości. Po prostu dobrze się ogląda

Policja krazy dziesiatkami po osiedlu jakies 3 dni po zaginieciu dziewczyny.

Nagrania z kamer CCTV przegladaja dopiero po tym, jak ojciec dziewczyny mowi, ze ja widzial. Nikt nie idzie, by zebrac nagrania z miejsca zbrodni. Przeciez w takiej sytuacji zbiera sie liste gosci, przesluchuje kazdego nastolatka o ktorym wiadomo,ze tam byl, zabiera wszystkie telefony, patrzy na wszelkie dostepne nagrania z kamer w okolicy kilku kilometrow.
Haloo, gosc zginal na imprezie a druga osoba zaginela!

Policja powinna byla szukac tej dziewczyny- przesluchac ojca, siostre, wszystkich znajomych, pojsc sama do tego community center, przetrzepac jej pokoj, znalezc jasmine hall i z sadowym nakazem sprawdzic kiedy tam byla i po co.... Czy policja w ogole probowala namierzyc jej telefon? Chyba nie, probowal ojciec z pomoca jakiegos hakera. Ten serial jest zalosny.

Dziękuję Ci za ten wpis. Taki nienapastliwy... Zrobiłam błąd i przeczytałam kilka komentarzy przed rozpoczęciem oglądania Jestem w połowie czwartego odcinka i wlazłam tu tylko po to, by zapytać tych mędrców czy oni oglądali serial dupami a nie oczami. Wiem, że to wulgarne, ale bardzo adekwatnie oddaje moją obserwację. Mam wrażenie, że oglądam zupełnie inny serial niż ten opisany w tych malkontenckich wywodach.

Telefon Chrisa też super wodoodporny, wyłowili z basenu i wysyłali z niego wiadomości.

lepiej. Jest scena jak Sia suszy go w piekarniku zasypując ryżem :D

"W basenie pływają zwłoki i w zasadzie nikogo z imprezowiczów to nie interesuje... poza chirurgiem detektywem amatorem Dexterem, który prowadzi śledztwo. " Głupszego tekstu nie mogłeś wypocić. W ogóle cały ten Twój wywód sugeruje, że zostawiłeś sobie za punkt honoru, aby obsobaczyć ten serial za wszelką cenę, nawet pisząc bzdury nie mającego nic wspólnego z fabułą. Żałosne. Przecież każdy kto zobaczy choćby pierwsze dwa odcinki zauważy, że mijasz się z prawdą. i z jakiego powodu? Dlatego, że Ty byś zupełnie inaczej poprzewodził akcję? Nikt ci nie broni napisać własnego scenariusza i wysłać do wytwórni filmowej. Z takim zapałem do krytykanctwa, musisz mieć niesamowity potencjał na genialnego scenarzystę - zatem do dzieła. :)

"postawiłeś sobie" oczywiście. niech żyje brak możliwości edytowania... XD

Bardzo wydumane są te zarzuty. Co jest dziwne w tym, że ojciec zaginionej został detektywem amatorem? Jest ojcem zaginionej, no to mi się wydaje, że miał dość dobrą motywację, by szukać córki. No i on w żadnym momencie nie był o nic podejrzany.

Ogólnie może momentami naciągane niektóre elementy, ale też nie tak, że to wszystko traci sens. Tym bardziej, że główna pani detektyw również ma dość dobrą motywację, by kiepsko prowadzić śledztwo i nie odkrywać prawdy.

Finalnie właśnie bardzo sensownie połączono wszystko ze sobą, a to kto zabił długo pozostaje niewiadomą. Naprawdę udany tytuł.