Wolę pierdzenie tęczą xd
Pierwszy odc drugiego sezonu mnie tak zemdlił pokładaniem nadziei w lodlitwie, ze kolejnych już nie obejrzę.
Nudne jak flaki z olejem.
Tak, to prawda, tego sezonu nie da się oglądać. Co druga fraza: Dziękować Bogu, Bóg zapłać, łaska zesłana z nieba, wdzięczność Panu... Ble ble wszystko jest cudowne, każdy jest wdzięczny za wszystko, mówi szeptem i z pokorą w głosie. Wycackane, przesłodzone i poza tym przewidywalne, nieautentyczne. Zrobiło się ckliwie i plastikowo. Fabuła nie poraża. Charaktery się zlewają w jeden tęczowy rzyg. Każdy chce czynić dobro względem drugiego człowieka a nawet jeśli jest konflikt lub intryga, to słabych lotów. Nudy na pudy