Świetny. Bardzo się różni od filmu z Damonem, który bardzo lubię. Jest inny. Ale najbardziej zaskakuje mnie to, że polubiłam Dickiego. Dickie z 1999 roku był pustym rozpieszczonym synem milionera. Dickie 2024 jest miły, spokojny, wyrozumiały. Oglądam trzeci odcinek, może pokaże jeszcze inne cechy. Serial swietny!
A, mam nadzieję, że w scenie morderstwa krew nie objawi się czerwienią.
Zgadzam się. Te dwie wersje są raczej nieporównywalne, chociaż obie bardzo dobre. Gra Andrew Scotta po prostu elektryzująca, obejrzałam wczoraj ciurkiem cały serial, nie mogłam się oderwać, emocje buzowały jakby pod skórą. Świetny serial, dla mnie 10/10
Dokładnie takie same wrażenia...dodam więcej, mam wrazenie, że postać Toma jest bardziej złożona...widzimy jak się rozwija, choć czasem jego nieporadność zaskakuje...nie jest to taki "utalentowany" Pan Ripley.
w scenie morderstwa krew nie objawi się czerwienią...ale obejrzyj dokładnie ostatnią scenę odcinka V