Albo tęskniący za mikrusem z Epsilonu. Powiedzmy sobie jedno - serial jest świetny. Dlaczego?
Bo Reacher jest nareszcie duży, zawsze wie która godzina (bez zegarka), dużo je, ubiera w demobilu i ma na wszystko swój arcylogiczny osąd. Do tego jest reprezentantem boskiego prawa natury i sprawiedliwości, które egzekwuje w bezlitosny sposób. Za to go kochamy.
ps dobry materiał źródłowy jak widać nie wymaga korekty i całe szczęście serial ominęły optymalizacje pokroju Lauren Schmidt czy Bagińskiego