Jak wiele osób zauważyło, serial zaczyna być coraz gorszy i nie widzę, w ogóle sensu na kontynuowanie go, ale jest coś, co chciałabym zobaczyć, a mianowicie, aby sezon 21 był taka herezja i opowiadał historie o początkach przyjaźni dziewczyn z liceum! Myślę, że byłby to bardzo fajny zabieg (oczywiście bez tych samych aktorek) Tak, jak na przykład było to w przypadku,, Czasu honoru '', czy następnego zapowiedzianego już sezonu,, Stulecia Winnych '' Co o tym myślicie? Kogo widzielibyście w głównych rolach?
Myślę, że twórcy już tak pogubili się w scenariuszu, że sami nie pamiętają, kto do tego liceum w ogóle chodził (nie wspominając już o fakcie, że raczej nie kojarzą ile tam właściwie minęło czasu i kto ile ma lat), więc pomysł w sumie brzmi ciekawie, ale podejrzewam, że każdy odcinek podważałby wszystko co widzieliśmy w serialu. I to pewnie po przynajmniej 10 razy.