Ostatni sezon odwrócił trochę role i teraz osobiście przestaję identyfikować się z Larrym i wspólnie z nim przeżywać ból istnienia w społeczeństwie. Cały serial przestaje mieć sens. Tym razem to główny bohater staje po niewłaściwej stronie :(
Nie powiedziałbym. Larry jest taki sam jak zawsze w dziesiątym sezonie.