Jezeli miałabym wspominać moje nastoletnie życie, to jednym ze słów które by je opisywało byłby tytuł tego filmu. Absolutnie cudowny... Klimatyczny, wzruszający i wciąż pod wieloma względami na czasie. Serial który zdecydowanie czegoś uczy. Każdy odcinek miał znaczenie. Cytaty uwielbiałam zapisywać sobie gdzieś z zeszycie. Niezwykle poruszające i szczere. Nie było i nie ma takich seriali jak ten.
Oczywiście nie jest zupełnie bez wad, ale jego treść była naprawdę niesamowita. Warto go obejrzeć. Szkoda że w Polsce nie poświęcono mu uwagi . Wyemitowano tylko 2 sezony.
Bohaterowie byli świetnie.
Nathan i Harley...moja ulubiona para. Chyba jedyna, że wszystkich serialów jakie widziałam gdzie byli ze sobą od pierwszego do ostatniego sezonu. Ofc mieli wzloty i upadki. Ale dało się to rozegrać bez zdrad jak w wielu serialach. U nich nigdy nie doszło do zdrady. (Wiem, wiem..pojawienie się Chrisa albo niani Carry były temu bliskie, ale uważam że nie można tego nazwać zdradą) Bardzo to w nich ceniłam .
Nie będę pisała o czym jest serial, bo długo by to trwało, ale jeżeli ktoś szuka ciekawej opowieści o młodych ludziach to warto.
ile to czasu minęło... z serialu nie pamiętam nic poza miłością do broke. jednak odczuwam wielką nostalgię i tęsknotę za tamtym życiem, cały dzien przed kompem oglądając moją ukochaną, a w mieć o niej mokre sny. Z rana brać zimy prysznic ( jedyna scena jaką pamiętam gdy lucas brał wlasnie zimy prysznic, a do lazienki wlazła jedna z jego haremu ) serial kochalem przez jego zycie ktorego nie mialem ja. piekne kobiety i seks.
całkiem na poważnie to rzeczywiście oglądałem kiedys ten serial i odcuwam nostalgię. był fajny. piękne kobiety. to co lubię. pozdrawiam