Podróżnicy
powrót do forum 3 sezonu

Cześć
Nie mogę się pogodzić z finałem 3 sezonu.
Ostatnie 15min ostatniego odcinka wyglądało tak jakby mieli po prostu już za mało czasu.
Dodatkowo błędy logiczne - Mac cofa się w czasie o 17 lat, do 2001r. (17lat!), a Mercy wygląda jak wyglądała. Co z tego, że ma 25 lat i 17 lat wcześniej powinna dopiero być w podstawówce.
Uśmiercenie Davida i Mercy - wow, dobre.
Szkoda tylko, że akurat David. Brakowało mi w tym serialu trochę realizmu, ciutke chociaż. Wszyscy bohaterowie bez szwanku pokonują wszystkich. Zostałeś postrzelony, flaki Ci wyszły? Okej. Szybka operacja w magazynie + nanity i za 4h jesteś gotowy do kolejnej misji.
Protokuł Omega - wtf? Tak na prawdę nic nie wiadomo - udało się im zmienić przyszłość na lepsze czy po prostu już wszystko spieprzyli?
Dyrektor prawdopodobnie porzucił tą linie czasową - tak Mac wyjaśnił FBI o co chodzi. Jak mógł zmienic? Jak to zrobił? Skoro może być kilka linii to po co ten cyrk? Co niby się stało tak złego? Czemu nie pomógł Davidowi?
Wg mnie finał spie*dolili.

ocenił(a) serial na 8
henio1195

? co ma 17 lat do Mercy? W filmie pokazali cofnięcie o 17 lat wysłanie przez niego maila z zablokowaniem nr 001. Potem mamy przeskok czasowy żeby pokazać że główni bohaterowie historii mimo wszystko się spotkali ... w autobusie. Marcy nie jest ułomna bo 001 nie robił na niej testów i .. żyli długo i szczęśliwie.
Co do Davida to logiczne było jego uśmiercenie, primo choroba popromienna = zabójcza w każdym czasie (czyli nie dla wojen nuklearnych :P), a secundo David musiał zginąć żeby Marcy nie miała problemu z palnięciem sobie w łeb w serwerowni - ot miłość życia/czasu zginęła to nic mnie tu nie trzyma.
Omega - oznacza koniec, czyli tutaj finał programu. Dyrektor TEJ linii czasowej przegrał to co zmienili w przyszłości wyszło na gorsze, albo ten nr 001 będąc internetem stał się dyrektorem i kazał zamknąć podróżnikom projekt żeby mu nie mieszali w historii...
Dla mnie finał bardzo dobrze podsumowujący serial i zostawiający niestety furtkę na kontynuacje z innymi aktorami... ver 2.0

ocenił(a) serial na 6
przemo_7792

Masz racje w kwestii Marcy, i powrocie do teraźniejszości w końcówce, ale moim zdaniem było to uwłaczające dla ich relacji, bo wychodzi na to, że Davidowi chodziło jedynie o jej wygląd? XD Oczywiście mam świadomość, że to spore uproszczenie, bo nie jest powiedziane, że nie mógł również polubić oryginalnej Marcy, ale do niczego to nie prowadziło, i było zwyczajnie dziwne, zatem lepiej by zrobili gdyby sobie to odpuścili.

ocenił(a) serial na 8
Herushingu

odpuścić nie mogli bo tu raczej jest kwestia zamknięcia wątku romantycznego przewijającego się przez wszystkie sezony... Czyli: coby nie było los człowieka zawsze wepchnie w to samo (tutaj każdy powinien dodać to w co los go wepchną ;)). A co do wyglądu... Powiedzmy sobie otwarcie czemu facet zagaja rozmowę z dziewczyną w klubie, na studiach, czy w szkole? No przecież nie dlatego że widzi jej głębię ;P.

ocenił(a) serial na 8
przemo_7792

wszystko co działo się w naszej linii czasowej, zostało przez reżysera, scenarzystę zepsute, nakręcono ponad 30 odcinków, żeby w ostatnim nam powiedzieć, że sorry fajna grupa ludzi jaką obserwowaliśmy w akcji zawiodła, Marcy i David nie żyją, Maclaren zostawia przyjaciół cofa się w czasie, jako jedyny ma szanse na nowe lepsze jutro, jednak już bez tej grupy ludzi z tej linii, no a reszta ekipy skazana na rychły koniec Świata. Ogólnie czuję się jak w drugim sezonie odcinek 17min gdzie mieliśmy cofanie się w czasie kilkukrotne, żeby misja się powiodła, tylko tutaj producenci filmu zaserwowali nam takiego klopsa na koniec filmu.

ocenił(a) serial na 8
fastest10

Cóż jak to serial, ktoś wygrywa ktoś przegrywa... tutaj wygrała linia czasowa po anulowaniu pierwszego podróżnika: Wszyscy bohaterowie pozostają sobą. Podróżnicy nie przybyli więc zostali w przyszłości a ci którzy ginęli z przyczyn działań nr jeden żyją długo i szczęśliwie. Ot Hollywoodzkie zakończenie w starym stylu...

przemo_7792

A o co chodziło z 11 września? MacLaren patrzy w okno i czeka na samoloty, a one nie nadlatują?

ocenił(a) serial na 8
Bzium_3

Myślę, że 11 września samoloty nadlatywały. Mac wie, że mu się udało, wie że zabił gospodarza, wie że nie będzie mieć żony - więc to gdzie się znalazł, w jakim miejscu i o jakim czasie uznał za sprawiedliwe.

Jak dla mnie finał (skończyłem przed chwilą) świetny.

Było takie opowiadanie Lema z różnymi cywilizacjami w różnych komputerach. Dyrektor to taki nasz Bóg, eksperymentuje poza czasem i próbuje stworzyć coś idealnego. Być może danie ludziom wolnej woli i przykazań jak "nie zabijaj" do czego nawiązuje jeden z protokołów było błędem... Bo sami się unicestwimy.

Wersja 2.0 to nowy start dla dyrektora, ale my w tej linii czasowej istniejemy. I tu by można biadolenia starych bab w stylu "Bóg nas opuścił" wstawić. Cóż - opuścił, bo uznał że już nic z nas nie będzie.

Interpretacji jest tyle ilu oglądających...

ocenił(a) serial na 8
henio1195

Protokół Omega to zakończenie prób w tej linii czasowej.
Jak dla mnie to było zawsze takie wyjście awaryjne dla twórców aby móc spokojnie zakończyć serial, bez ciągnięcia tego na siłę :)

Muszę co prawda obejrzeć jakoś wszystkie 3 sezony, jeden po drugim, aby przypomnieć sobie w jaki sposób Dyrektor dowiaduje się o zmianach w przeszłości, i jak na to reaguje. Aktualnie jakoś tego albo nie pamiętam, albo właśnie zgrabnie to pominięto.

Na logikę, jak wszyscy znają daną wersję linii czasowej (niby Dyrektor ogarnia całość zdarzeń jako komputer) i ktoś się cofa i coś zmienia, przez co powstaje alternatywna linia, to kto o tym wie i w jaki sposób ?
Wszyscy w nowej linii znają tylko tą, nie wiedzą że była inna.
Ten kto się cofnął, wie że zmienił, ale nie wie z jakim skutkiem (A co jeżeli sprawił, że nie powstał Dyrektor ?).
Jeżeli w alternatywnej linii jest też Dyrektor, to jak porównuje dane z Dyrektorem z tej pierwszej linii ?
Niby w ostatnim sezonie mamy Archiwistów, którzy jakby przechowują historię dla Dyrektora, ale którą ? tylko teraźniejszą, czy także przyszłość poprzez wspomnienia Podróżników? Jak dla mnie to jakaś jedyna sensowna droga, aczkolwiek ryzykowna, bo gdyby zniszczono wszystkie Archiwa, nie ma co porównywać.

Ogólnie rzecz biorąc to jeżeli program Podróżników by się udał, i ocalili by świat przed zagładą, to program Podróżników by nie powstał (bo po co ? :D), nie powstał by Dyrektor (bo w jakim celu ?), i bardzo możliwe, że nie powstałaby technologia przesyłu (co prawda w serialu powstała nawet w XXI). Cała tematyka opiera się o teorie paradoksów, efektu motyla, wielowymiarowości, alternatywnych linii czasowych itp. Jak dla mnie i tak ładnie to wszystko złożono w całość, biorąc co lepsze a przemilczając problematyczne sprawy :)

ocenił(a) serial na 8
gonzo78

Akurat kwestię przesyłu danych sprzed zmian w historii nietrudno wywnioskować. Pierwsza wersja historii opierała się tylko i wyłącznie na danych, które przetrwały na dyskach komputerowych. Kolejne wersje przekazywane były już przez archiwistów w postaci danych zapisanych w DNA krwi. Cały system działał dzięki możliwym paradoksom w postaci podróżników, na których zmiany wprowadzone do historii nie działały na ich przyszłe wersje (np. nie nadpisywało im pamięci). Tak więc nawet gdyby program podróżników zakończył się sukcesem i np. dyrektor nigdy by nie powstał, to będący przy życiu podróżnicy w przeszłości i tak by istnieli.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones