Zgadza się, ja odpuściłem po drugim odcinku. Scenariusz z błędami, dialogi czasami naprawdę idiotyczne. No i gra aktorska na najwyżej przeciętnym poziomie. 6 za to, że Netflix.

A ja się nie zgadzam. Serial jest dość jasny i zrozumiały. Jaki tam Chaos?
fakt - niektóre wątki pourywali, ale nie powiedziane, że do nich nie wrócą.

Adwokat nie był ćpunem - miał inne uzależnienia jak sam powiedział. WIdać, że bardzo nieuważnie oglądałeś.

Bajka dla dzieci - ukochany argument ludzi, którzy uważają się za TAKICH dorosłych.

Adwokatem w tamtym przypadku był ten historyk uzależniony od heroiny. Cała ta scena to było jakieś nieporozumienie. A takich scen było dosyć dużo w całym serialu. Były też dobre momenty nie powiem.

Ogólnie uważam że serial z dużym potencjałem ale nie ma co ukrywać jest dużo racji w tym co napisałeś wypada mieć tylko nadzieję że drugi sezon będzie lepszy i bardziej przemyślany bo potencjał bez wątpienia jest trzeba go tylko dobrze wykorzystać....

Początek zapowiadał się nieźle, ale potem wyszła z tego prostacka, niezbyt złożona i operująca kliszami s-f opowiastka dla nastolatków :/

Na pewno nie można powiedzieć, że serial jest słaby, ale szczerze mówiąc też mnie jakoś nie zachwycił. Wg mnie trochę psuje scenariusz. Brakuje jasnego celu, do którego dąży akcja. Bardzo chaotycznie napisany serial. Dużo niepowiązanych ze sobą wątków. Twórcy serialu nie wiedzą tak na prawdę, na czym się skupić i wychodzi z tego sieczka.

Wygląda to trochę tak, jakby sami nie wiedzieli, ile odcinków z góry ma mieć sezon. Jeden z odcinków (ten, w którym ratowali McLarena po rozbiciu samolotu) zupełnie nic nie wnoszący, typowy filler.

Aktorzy też dość nierówno, ale Porter i Dolman na plus. McCormack trochę "drewniany".
Potencjał ogromny, wykonanie niestety kuleje. Myślę jednak, że dam szansę serialowi w 2. sezonie, może Netflix coś wymyśli.

Btw tę scenę z ćpunem, jako adwokatem można było nagrać "z jajem", pokazując z bliskiego planu Philipa (od dołu do góry, pokazując jego tak bardzo odmienny strój), jak wchodził do tego pomieszczenia. Do tego muzyka "z jajem" i byłoby świetnie, a tak mamy kolejną monotonną scenę. Wszystko na jedno kopyto niestety.

Ja dobrnąłem właśnie do s01e05 i nie wiem, czy oglądać dalej. Strasznie nużący serial. Póki co nie wiadomo, dokąd ten serial zmierza. Niby coś robią, grzebią w jakimś urządzeniu, co chwile przypominają, jak ważna jest ich misja, w kółko gadają o "protokołach" i "dyrektorze" ale ogólnie dzieje się niewiele.

Sporo nielogiczności, a niektóre sceny wręcz idiotyczne . Na przykład jak ten opiekun z opieki społecznej rozmawia z Marcy i niby się dziwi, co ona tak nagle "ozdrowiała na umyśle" ale jakoś bardzo szybko to zaakceptował i wytłumaczył sobie, że ona jest tajną agentką i udawała tylko osobę opóźnioną w rozwoju. Top było tak głupie, że aż serce boli z zażenowania :)