Ozark
powrót do forum 4 sezonu

Serial był bardzo nierówny. 1 i 2 sezon świetne. 3 tylko dobry. Pierwsza część 4 sezonu bardzo dobra. Druga tylko po części.

Zacznijmy od tego, że wcale nie jest źle. Są gorsze zakończenia seriali (Gra o Tron, patrzę na ciebie). Niestety, Ozark kończy się... Cliffhangerem. Nie czułem, że coś się zakończyło. Tak naprawdę wygląda to tak, jak w poprzednich sezonach - udało im się coś i fabuła powinna lecieć dalej. I jeszcze zabijają Ruth w ostatnim odcinku... Tak jakby już w ogóle chcieli zadrwić z widzów. Aż sprawdziłem, czy to na pewno ostatni sezon, bo nie wierzyłem. No i niestety ostatni.

Dlaczego zdecydowano się na coś takiego? Taka historia powinna się skończyć dużo bardziej dramatycznie, a koniec końców wszyscy Byrde'owie wygrali i nic im się nie stało. Kiedy pokazywano w którymś odcinku ten moment z wypadku samochodowego, to myślałem, że będzie to miało jakieś znaczenie później - że ktoś zginie, ucierpi itd. Ale wyszło na to, że... Wypadek nie miał żadnego znaczenia. Wszyscy przeżyli i w sumie przeszliśmy na tym wypadku do porządku dziennego.

Bardzo podobał mi się wątek ojca Wendy i tego, jak Wendy powoli traci rozum. Świetna scena jak Marty kłóci się na ulicy z innym kierowcą i puszczają mu nerwy. Dużo było takich dobrych rzeczy, ale co z tego, skoro... Do niczego to nie prowadziło. Wendy w sumie nie oszalała, a Marty się nie zmienił. Zabicie Ruth było logiczne, bo dziewczyna sama pakowała się w kłopoty i się o to prosiła, no ale w OSTATNIM odcinku? Po tym wszystkim, co nam pokazano wcześniej? "Pierwsza Langmore z czystą kartoteką" i co z tego? Dużo się działo rzeczy, które do niczego nie prowadziły i nie miały żadnego znaczenia jeśli chodzi o rozwój postaci. Tylko Ruth się zmieniała, ale reszta?

I co to miało być z Jonah na końcu? I detektywem? Gość pracował w Policji i myślał, że te prochy to jakiś dowód?

Sorry, ale nie satysfakcjonuje mnie to zakończenie. Można to było zrobić zdecydowanie lepiej.

ocenił(a) serial na 9
nathan0930

Wydaje mi się, że prochy gościa, który zaginął, znajdujące się w domu siostry to byłby jednak spory dowód. ;) Mnie zakończenie się podobało i dostrzegam tutaj ukryty przekaz - biednemu piach w oczy, a bogaci, dzięki kasie i koneksjom, zawsze wyjdą na swoje. Zakończenie, w którym Byrde'owie obrywają wydawałoby mi się zbyt oczywiste.

ocenił(a) serial na 9
Cleaa

Prochy - ok, jeszcze bym zrozumiał. Ale niestety to "zakończenie" nie wygląda jak zakończenie, to wygląda jakby coś miało się dziać dalej, a historia nie jest kompletna, bo widać, że wszystko będzie trwać dalej. Nie musiało im się "oberwać" szczególnie mocno. Nie podoba mi się, jak pokazywano wypadek samochodowy Byrde'ów jako jakieś szczególne wydarzenie (pokazano to chyba na początku odcinka 1 w 1 części 4 sezonu), tak jakby to miało jakiś duży wpływ na fabułę, a koniec końców wypadek nic nie zmienił - wszyscy wyszli z niego cało i potem jeszcze ten tekst: "Mieliśmy wypadek ale nic nam nie jest" po prostu rozwala :P Tak samo wybuch Marty'ego podczas korku samochodowego dawał nadzieję, że Marty się zmienił i koniec będzie naprawdę świetny, ale Marty później zachowuje się tak jak się zachowywał. Z szaleństwa Wendy też nic nie zostało. Postacie się w ogóle nie zmieniły, ich charakter i zachowania.

Rozumiem oczywiście ten ukryty przekaz, że "biednemu piach w oczy", gdyby tylko nie mydlono nam oczu, że Marty się zmieni w twardziela, który przestanie się zachowywać jak pi**a i stanie się drugim Navaro. Gdyby w zakończeniu Marty rzucił się na detektywa i go zabił gołymi rękoma i w ogóle po sytuacji w korku robił takie rzeczy cały czas, to spięłoby to bardziej historię. Zakończenie miałoby wtedy więcej sensu, bo Marty stałby się potworem, którym nie chciał być, a Wendy miałaby oznaki szaleństwa. Wtedy czułbym większą satysfakcję z tego, jak to się skończyło. Ruth też mogłaby wtedy zginąć, ale to właśnie Marty i Wendy, którzy doprowadzili się do takiego stanu, nie mieliby żadnych oporów, żeby wydać Ruth siostrze Navaro.

ocenił(a) serial na 9
Cleaa

I w ogóle wydaje mi się, że żaden serial/film nie powinien mieć takiego przekazu, że " bogaci, dzięki kasie i koneksjom, zawsze wyjdą na swoje", bo to po 1 nie jest prawda w sporej części przypadków (nie zawsze bogaty wyjdzie na czymś dobrze, często zabija się sam, przez narkotyki, albo, jak w przypadku Byrde'ów, ginie od konkurencji). a po 2 nie wydaje mi się, żeby taki przekaz miał pozytywny wpływ na ludzi, którzy mogą potem błędnie patrzeć na rzeczywistość.

ocenił(a) serial na 8
nathan0930

Wydaje mi się, że serial chciał pokazać, że tak niestety funkcjonuje dzisiejszy świat. Ostatecznie kurtyna nie zostaje podniesiona i ci na wysokich stołkach świecą na galach i wygrywają. Wszystko toczy się jakimiś układami zakulisowymi. 

ocenił(a) serial na 7
sosen88

Dokladnie,biedni sa tylko malymi trybikami w tym swiecie,choc bym nie demonizowal az tak bardzo Byrdow,to własciwie szaraki,ktorzy weszli na szczyt dzieki sprytowi i inteligencji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones