PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=690404}
8,0 30 786
ocen
8,0 10 1 30786
Outlander
powrót do forum serialu Outlander

Od kiedy córka Jamie'go i Claire stała się jedną z głównych bohaterów „Outlander“ tak działała mi na nerwy, że aż zdarzało mi się przewijać sceny z nią. A nawet jej minika wrednej zołzy sprawia, że się nie da oglądać tego serialu.
W dodatku oburzenie Brianny, że Jamie pobił Roger'a i zesłał go na pewną śmierć, sprawiła, że się aż zaśmiałam, kiedy chłop nawet nie wiedział, że to nie on ją skrzywdził i zgwałcił.

Remcuels

Złość Brianny na Jamiego też strasznie mnie wkurzyła. Dziewczyna jest bardzo irytująca, chociaż i tak mniej niż na początku

Remcuels

o dokładnie ! a myślałam, że tylko ja przewijam sceny z tą aktoreczką ... niestety, Brianna działa bardzo na niekorzyść serialu

ocenił(a) serial na 8
karin_filmweb

Aktoreczką... Może jesteś zazdrosna o Jej urodę Karineczko?

Artanis

co za durna uwaga

Remcuels

Brianna oprócz tego że jest wredna i upierdliwa, to tak samo jak swój biologiczny ojciec najpierw mówi/robi a potem myśli. Jaimie też świety nie był ani nie jest, czasami jak coś chlapnie to klekajcie narody. Poza tym ja jej się chwilami nie dziwie. Przez 18 lat wychował ją Frank, potem spadła na nią informacja, że nie dość że nie był jej ojcem, to jeszcze jest nim facet który nie żyje od 200 lat. Poza tym wychowała się w badź co bądź rodzinie, gdzie nie było miłości. Frank układał sobie życie na boku a Claire cały czas tkwiła myślami w XVIII wieku. Na koniec jak poznała Jaimiego, to chyba w najgorszym momencie swojego życia. Nie przepadam za Bree, ale pewne jej zachowania można zrozumieć.

ocenił(a) serial na 9
Remcuels

Nie lubiłam jej od razu. Ale dałam jej szansę. Bo na poczatku była nastolatka, która odkryła dosyć brutalna prawdę o swojej rodzinie. Ok, ma prawo do zdenerwowania i głupich zachowan. Ale potem było coraz gorzej. W serialu pozmieniano jej historię i wyszł troche głupio. Bo inaczej dotarła do Broch Tuarach, troche inna sytuacja była z gwałtem.
Albo to wina aktorki, albo poprowadzenia jej roli w serialu. Nie mogę jej polubić. W książce lubiłam ja bardzo. Była narwana jak ojciec, ale i mądra. Miała klasę. A ta serialowa jest denerwująca. W dodatku kolor wlosow ma zbyt ciemny i powinna byc jeszcze wyższa i postawniejsza. Taka jak Liv Tyler, albo królowa Jadwiga z obrazu Matejki.

ignis_2

"Królowa Jadwiga z obrazu Matejki"? Dobiłaś mnie tym... a Liv Tyler? Co ty masz w głowie?! To, że ty czytając książkę widziałaś rudą Liv Tyler nie oznacza, że tak ją widziała pisarka. Nie wiem jak było w książce, ale ma piękne miedziane włosy. Swoją urodą idealnie wpasowuje się w szkocką urodę... że też kobiety zawsze czepią się pięknej kobiety...

ocenił(a) serial na 6
Remcuels

Być może jej zachowanie i decyzje doprowadzają do szału część widzów, mnie aż tak nie uderza jej postać, potrafię wiele z jej dziwnych wyborów zrzucić na winę tak wielu nowych informacji w jej życiu (nagła wiadomość o rozwodzie, śmierć ojca-Franka, informacja o biologicznym ojcu, podróże w czasie, itd) w dodatku była bardzo młoda, z tyloma newsami nawet doświadczona, dojrzała osoba mogłaby mieć problem by sobie poradzić. zresztą tu 99% postaci robi i mówi głupoty, zwłaszcza ci bohaterowie z XX wieku, znając historię, obyczaje, wiedząc "gdzie lecą". za to Roger...no nie trawię faceta całą sobą. każda scena, w której go pokazywali krzyczał jak kocha Briannę, a był zwykłym hipokrytą, szowinistą, tchórzem. tak - nawet biorąc pod uwagę, że to lata 70. XX wieku, a nie 2020 r. poszukiwacz dziewicy ale on mógł, bo <cytat> "tam tych nie kochał", "wszystko albo nic", ślub teraz albo nigdy - kiedy widzi, że jego (podobno) ukochana potrzebuje czasu i wsparcia do tej decyzji, wielce dla niej ocean przepłynął, ale jak już ją wziął to foch i trzaśnięcie drzwiami, bo się pokłócili....no tak, dorośli w związkach się kłócą i nie zostawiają wtedy na pastwę losu w zupełnie obcym i nieznanym miejscu swojej drugiej połówki całkiem samej...kocha ją, rzuca slogany "wszystko albo nic", po czym 3 dni musiał w lesie dumać, że jak jego kobietę siłą i brutalnie zgwałcono, to czy jeszcze ją chce (a była już jego żoną).. co widziałam jego twarz na ekranie miałam nadzieję, że w końcu ktoś go zabije.

ml_Leake

Mam dokladnie takie same przemyslenia! Roger to jest po prostu dramat, tak naprawde od momentu, kiedy zdecydowal sie wyznac swoje uczucia Briannie i wyskoczyl z tymi oswiadczynami, kiedy wg moich wyliczen widzieli sie 4 raz... Nie mowiac juz o tekstach, gdzie chce ją cala albo w ogole, ze tamtych przeciez nie kochal... Odnoszę wrazenie, ze scenarzysci chcieli pokazac w nim tą bezkompromisowosc i upor MacKenziech, ale wyszla z tego jakas szopka... Cofnal sie o 200 lat, przeplynal ocean, potem to ich spotkanie i zarekowiny, potem klotnia i znowu teksty, ze skoro jest jej mezem to moglaby go w koncu sluchac.... Litosci. I na koniec wisienka na torcie, to ze ciaza z gwaltu to zbyt duzo dla niego i musi jednak przemyslec czy wystarczajaco kocha Brianne. Nie wyobrazam sobie Jamiego w analogicznej sytuacji, ktory stwierdza ze musi przemyslec czy nadal chce Claire, skoro zostala zgwalcona, i nie wyobrazam sobie zeby ją zostawil po jakiejs byle klotni sama w obcych czasach, obcym miescie.
Pod koniec ostatniego odcinka bylam przeszczesliwa ze jednak nie wrocil z Claire i Jamiem... Szkoda ze jednak wrocil.

ocenił(a) serial na 10
meginnia

Zgadzam się w 100% do tego aktor dobrany po prostu fatalnie, jest strasznie irytujacy, osobiście patrzenie na niego momentami wprowadza mnie w obrzydzenie. Czytajac książkę całkiem inaczej wyobrażałam sobie postac Rogera, mial byc to wysoki postawmy brunet o zielonych oczach, serialowemu Rogerowi,to raczej daleko do przystojniaka, zamiast tego dostajemy lekko misiowatego niziołka z nadmiernym owłosieniem(oczywscie to tylko moja subiektywna opinia), zwłaszcza porównując go do Sama grającego Jamiego, który jest dobrany idealnie do roli. Postać Briany również mnie irytuje, teraz wiele osób może odebrać to za czepialstwo( to takie moje zobaczenia zawodowe) ale irytuje mnie, to ze wzięli brązowooką aktorkę, dwoje niebieskookich rodziców nie może mieć dziecka o brązowych oczach, przez co bardziej Brie kojarzy mi się jako córka Franka, który miał te oczy wlaśnie brązowe. Może to szczegół, ale o rudych włosach pamiętali, więc mogłoby zwrócić uwagę rowniez na to. Moim zdaniem obie te postacie zostały słabo obsadzone.

ocenił(a) serial na 9
Panna_Slodka_Migotka

Rodzice o niebieskich oczach mogą mieć dziecko z brązowymi

Alliffka

Z statystyk wynika, że rodzice o zielonych oczach mogą mieć dziecka o brązowych oczach w procencie mniejszym niż 1. Mają 75% na dziecko o niebieskich oczach i 25% na dziecko o zielonych oczach... Jednak w serialu Jamie ma intensywnie niebieskie oczy zaś Claire ciemnoniebieskie. Biorąc to pod uwagę dziecko o brązowych oczach jest wykluczone, ale czy to naprawdę ma znaczenie w odbiorze serialu? Ja nie czytałam książki i naprawdę mam w nosie czy coś się z książką zgadza czy nie. Panna Słodka Migotka dała serialowi 10 i pisze o jego błędach, czyli sama sobie zaprzecza...

meginnia

Podpisuję się rękami i nogami pod wszystkim na temat Rogera! Obleśny hipokryta. Przez cały 4 sezon mnie mdliło za każdym razem, jak się pojawiał i było tylko coraz gorzej, bo pokazywał coraz więcej swoich przywar. Na miejscu Brianny po jego "oświadczynach" nigdy więcej nie chciałabym typa widzieć.

ml_Leake

Dokładnie tak! Skończyłam właśnie 4 sezon i nie mogę uwierzyć w to jak żałosne jest zachowanie Rogera. W 2/3 sezonie mnie nie raził ale od momentu oświadczyn, zaczął się pogrążać w swojej hipokryzji, aż sięgnął dna. Może zamiast się oświadczać trzeba było najpierw dać coś od siebie, przeprowadzić się, zapytać czego chce Brianna... Dla mnie w obu czasach jest niestrawną ofiarą losu i też miałam nadzieję że wróci przez kamienie i słuch o nim zaginie;) A tak wyszło na to, że 18-wiecznyJamie ma więcej zrozumienia, empatii i zdrowego rozsądku, niż wykształcony człowiek z 20 wieku. Co do Brianny, to też wydaje mi się, że została słabo obsadzona i nie udźwignęła dramatyzmu swojej postaci. Szkoda bo chciałam obejrzeć 5s, ale ta irytująca dwójka i generalna nuda 4s trochę mnie zniechęciła.

ocenił(a) serial na 10
Remcuels

Zgadzam się! Nie wiem czemu tak bardzo irytuje mnie ta postać.

clematis_blossom

Ja znienawidziłam Rogera od tych oświadczyn, gdzie po 5 minutach związku jej się oświadczył, chciał dzieci i wszystko na raz... gdyby mój już narzeczony tak mi powiedział na starcie to chyba by uciekła xD
Później jego postać coraz bardziej mnie irytowała.. i nie mogę znieść, że Ian (którego bardzo lubiłam) musiał się dla niego poświęcić.
Liczyłam, że mamy go z głowy, a on wrócił... istnieje jeszcze szansa, że w kolejnym sezonie znowu zostawi Bree, bo to robi za każdym razem jak się z nią widzi, tylko tym razem już nie wróci.

ocenił(a) serial na 7
Remcuels

Ja mam wręcz przeciwnie. Serial mnie już na tyle nużył, że wychodziłam zaparzyć sobie herbatkę ;) a odkąd rozwinął się wątek Brianny zrobiło się znów ciekawie.

ocenił(a) serial na 9
Remcuels

Specjalnie weszłam na Filmweb, żeby zobaczyć czy ktoś podziela moje zdanie. Najbardziej irytująca postać w serialu, wredna i roszczeniowa. No nie można jej polubić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones