pokazuje, jak działa w obecnych czasach społeczny lincz i jak emocje i histeria zastępują sprawiedliwość.
Zgrzyta mi tylko tu turecka famme fatale. Bardziej pasowałaby błyskotliwy ale niesforny rudzielec w typie NRDowskiej pływaczki. Ale cóż, polityczna poprawność widocznie wygrała tutaj, może to cena za poruszenie trudnego tematu i do tego "pod włos" (co jest wielką zaletą produkcji.