Opowieść podręcznej (2017)
Opowieść podręcznej: Sezon 4 Opowieść podręcznej Sezon 4, Odcinek 10

The Wilderness

56m
7,5 404
oceny
7,5 10 1 404
Opowieść podręcznej
powrót do forum s4e10

Nie wiem jak go odbieracie, ale dla mnie był szalenie satysfakcjonujący. Nick policzkujący Freda, ignorujący jego błagania i nazywanie synem, a na końcu całujący June, na której punkcie Fred miał swojego rodzaju obsesję i wydający wyrok cytatem "Bóg nie pozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i żąć będzie". Oczywiście główna zemsta należała do June i innych kobiet, które były przez lata gwałcone i męczone co oprawcy również usprawiedliwiali cytatami z biblii, ale udział Nicka w tym jak zostało to przeprowadzone bardzo mi się spodobał.
Ciekawe w jakim kierunku pójdzie kolejny sezon. June podczas swojego pobytu w Kanadzie myślała głównie o zemście. Teraz kiedy to się stało wydaje się, że mogłaby rozpocząć nowy rozdział, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić sezon opierający się na jej pobycie w Kanadzie. Może Jeanine dostanie więcej czasu ekranowego i to z jej perspektywy będziemy obserwować sytuację w Gilead.

użytkownik usunięty
skuter1998

Dla mnie finał jakoś był bardziej finałem dla June, niż tego sezonu. Trochę też nie to ogarnęłam logiki, że tak, to ciężko było z Giliadu zwiać, ale by wykonać zemstę na Fredzie nagle tyle kobiet dało radę samochodami przemycić się przez granicę. No chyba, że Nick go jakoś tak obwiozl, że w sumie w kanadyjskim lesie Freda ganialy, a po zemscie przewiózł go znów do Giliadu. No i ta przesyłka palca trochę over the top. Nieodpowiedzialne, tak by nikt nie wiedział, a tak mogą mieć problemy prawne w Kanadzie. Wystarczyło wysłać jej obrączkę.
Brakowało mi też Janine w tym odcinku, taki niedosyt mam, bo dali nam posmakować jej historii (przeżyła, stawia kroki z ciotką) no... I urwali historię.
Też mam nadzieję, że w następnym sezonie więcej jej pokażą. Pewnie też będzie o Serenie i jej procesie, może też i więcej o Hannah. Bo nir chce mi się uwierzyć, że June pogodziła się z tym, że ona ma nowy dom w Giliadzie. No i po ostatnich scenach, wydaje mi się, że June i jej mąż będą mieli kryzys.
Ogólnie ok jako odcinek, jednak na finałowy sezonu brakowało mi przytupu.

Przecież zostało powiedziane, że to była ziemia niczyja.

użytkownik usunięty
rafalspuka

Na moście była wyraźnie granica U. S.A i Canada także myślałam, że Nick miał to metaforycznie na myśli. Zwłaszcza, że na moście do Lawrence'a powiedział, że ma od granicy taktyczną kontrolę.

Gdyby przekroczyły granice, to szybko zostałyby aresztowane, Sprawa z granicą Gieladu jest trudna, bo kraj nie jest w pełni uznawany i ciągle toczą się walki. Myślę, że tu chodzi o to, jak daleko dotarło wojsko, więc dlatego jest tak dużo ziemi niczyjej, na której odbywają się spotkania z komendantami.

Uważam, że finał sezonu całkiem okej, ale faktycznie jakby czegoś brakowało.

ocenił(a) serial na 9
skuter1998

Coś czuję, że June wróci do Gilead po córkę

Mona_38

Na pewno wróci, nie byłaby sobą

ocenił(a) serial na 9
stay_unique

Przecież June pójdzie siedzieć. Nie umyła się z krwi i prosiła o kilka minut z córką.

ocenił(a) serial na 7
karolonka

Ale Freda zlinczowano na ziemi niczyjej więc teoretycznie to mogło nie podlegać pod jurysdykcję Kanady. Może musi odejść, żeby jej zemsta nie rzutowała na życie córki, Luke'a i Moiry?

ocenił(a) serial na 9
murder_me_in_ostia

I tak rzutuje nie tyle na Moire co na Luka on się tam praktycznie załamał pod koniec... Heh my możemy gdybać a i tak trzeba czekać na nowy sezon. Ostatni odcinek był świetny co by nie mówić...

ocenił(a) serial na 9
karolonka

Moim zdaniem nie chodziło o to, że June pójdzie siedzieć (bo Kanada pozbyła się Freda - to już nie ich problem co się z nim stało, skoro przekazali go Gilead). Scena z nieumytą z krwi twarzą i przytulaniem córki to dla mnie wyraźny moment pożegnania. Wydaje mi się, że June ostatecznie przekonała się, że nie jest w stanie żyć w Kanadzie/żyć jak kiedyś. Ona stała się już częścią Gilead - w rozumieniu bezkompromisowości i takiej dość pierwotnej wściekłości i potrzeby zadośćuczynienia. Gilead (raczej) nieodwracalnie ją zmieniło i myślę, że kolejny sezon to będzie jej powrót do Gilead/całkowite zaangażowanie się w walkę. W ogóle coraz bardziej skłaniam się do myśli, że June to postać tragiczna i koniec serialu/koniec Gilead będzie też końcem (śmiercią) samej June.

użytkownik usunięty
Kiki_Kot

Bardzo się z Tobą zgadzam co do piętna Giliad na June. W tym sezonie często ukazywano jak June się w stronę agresji i sadyzmu przechylała. Np. Namówienie i umożliwienie młodziutkiej Esther na zemstę i zabicie tego faceta, zaproszenie ciotki winnej śmierci ukochanej Emily (mimo jej niechęci do spotkania) i potem zachęcanie byłych podręcznych fo wyrażania swojej nienawiści i nakręcaniu się. Do wyboru brutalnej zemsty na Fredzie i kompletnym poddaniu się nienawiści i stylu, jakim Giliad raczył te biedne kobiety przez lata.
Tego nie da się, tak jak Luke jej radził - po prostu zapomnieć.
Być może June będzie w Giliadzie kierować resistance i walczyć od wewnątrz. Zobaczymy.
Ale na pewno nie jest w stanie z Lukiem stworzyć szczęśliwej rodziny. On pewnie też przekroczonych przez nią granic nie będzie wstanie wybaczyć. Oni są sobie już kompletnie obcy, mimo starań. June też wie, że nie jest w stanie go kochać.
Nie lubię postaci June od 2 sezonów, ale jej nie potępiam. Dość realistyczna zmiana osobowości w obliczu tego, co przeżyła.

ocenił(a) serial na 10
Kiki_Kot

racja

ocenił(a) serial na 8
karolonka

Nie pójdzie siedzieć. Niby czemu miałaby być aresztowana? Za co? Przecież Fred oficjalnie zawisł w Giliad.
June odejdzie z Kanady zostawiając męża, Moire i Nicole i wróci do Nicka i po Hanne... być może ma jakiś plan z Nickiem...

ocenił(a) serial na 10
ivysmall

Hi ale Nick na spotkaniu z June i Nicol mial obraczke , czyli nie jest sam

ocenił(a) serial na 7
skuter1998

Ja za to wcale nie poczułam satysfakcji. Może przez to, że lubiłam Freda. A może dlatego, że zawsze wydawało mi się, że za całe zło June obarcza Serenę, a tej przecież się upiekło. Raczej liczyłam na odwrócenie sytuacji – June i Nick razem, Serena jako podręczna xD. Fred... moim zdaniem śmierć w tym przypadku to totalny bezsens. Bardziej by cierpiał będąc w jakieś kolonii całe życie, zdała od syna, żony i panienek do bzykania.

K.R.

ocenił(a) serial na 9
Twoja_Odskocznia

Za co można lubić Freda?

skuter1998

Finał był bardzo metaforyczny i trochę nierealny... Nie przepadałem za Fredem i dobrze mu tak, ale wystarczyłoby jakby go June poinformowała, że wracają z żoną do Gilead, gdzie on zostanie stracony, a ona trafi do kolonii - to by był idealny finał.

ocenił(a) serial na 7
skuter1998

Ja ogólnie mam przeczucie, że sezon 5 będzie dążył do tego, aby Serenę oddać do Gilead na podręczną po tym jak urodzi dziecko z Kanadzie. Jako że jej syn urodzi się w Kanadzie, to będzie obywatelem Kanady. Myślę, że Joseph będzie chciał przehandlować "ich" dziecko za Hannę. Może nawet nowa rodzinka Hanny dostanie tego synka. A Luke odzyska Hannę. Pytanie co z June - czy to ona będzie pracowała po stronie Kanady nad wymianą za córkę i nad oddaniem do Gilead Sereny, czy może tę rolę przyjmie Turello, Moira i Luke, a June wróci do Gilead pracować "po tamtej stronie" z Josephem. Ciekawi mnie jak się to dalej potoczy. No i co z tą biedną dziewczyną bez oka i jej nastoletnią koleżanką

Nerine97

Dlaczego wszyscy piszą o 5 sezonie? Czy ja o czymś nie wiem? Myślałam, że mówiono o 4 sezonie jako ostatnim...

ocenił(a) serial na 8
sunflower17

Piąty sezon został potwierdzony, poza tym mówienie o nim po tym, co stało się w ostatnim odcinku jest jak najbardziej zasadne. Żaden wątek nie został tak naprawdę zakończony (może poza wątkiem Freda ;)), ale chyba wszystkie są już na finiszu. Może zdecydują się na nowe wątki lub rozbudowanie historii Janine, Lydii czy Sereny (wg mnie bez sensu). Ja chciałabym chyba zobaczyć ostateczne starcie June z Gilead, poród Sereny i jej rozstanie z dzieckiem, uporządkowanie losów Janine i Emily. Najbardziej czekam na wątek Lydii i Josepha. Romans June i Nicka jest dla mnie obrzydliwy, widzę tam syndrom sztokholmski, a nie miłość, więc może jeszcze June mogłaby na odchodne dostać od Nicka po dupie.

ocenił(a) serial na 10
gosia92_fw

A ja myślę, że miłość June i Nicka była fajnie odegrana do sezonu 3. To co się działo między nimi w sezonie 4 to takie trochę nieporozumienie, bo przecież była w szoku, że Nick został komendantem i jest Oczami. I nagle bez żadnego wyjaśnienia mu to wybaczyła. Trochę takie naciągane, ale i tak się cieszę z ich romansu. :)

ocenił(a) serial na 8
gosia92_fw

Ludzie różnie reagują. Tzw. syndrom Sztokholmski jest jedną ze strategii organizmu na przetrwanie. Ludzie potrzebują poczucie bezpieczeństwa, jakiejś namiastki normalnego życia, oderwania się, wytłumaczenia, ze z Fredem to przymus, a Nick to dobrowolnie. Potem się zakochała bo to również jej pomagało. A na końcu okazało się, że Nick na prawdę wiele razy jej pomógł, uratował życie. Myślę, żę oni się sobą zafascynowali, dlatego, że oboje działali w ukryciu. Ukrywali to co naprawdę wiedzą i czują wykonując oficjalnie pewne rzeczy, natomiast nieoficjalnie robili co innego. Nicka na pewno zafascynowała w June jej siła i determinacja. Natomiast June na pewno wypiera to kim jest i co tak naprawdę robił Nick, bo jej zawsze pomaga. Kanada zerwała kiedyś negocjacje bo informatorem miał być Nick. Ja myślę, żę on odpowiada za wojskowy przewrót i wywiad, a nie za bezpośrednie zbrodnie. Moim zdaniem Nick jeśli nawet kiedyś wierzył to od dawna ideologicznie nie odnajduje się w Gileard. Robi co musi, ale bez przekonania. Pomoże Jane wydostać Hannę. Ja bym widziała go jako osobę która podda wojsko Amerykanom czy Kanadyjczykom w zamian za immunitet i by sobie z Jane spokojnie żyli razem. Jednak wątpię w szczęśliwe zakończenie. Nick pewnie zginie, Hanna będzie obca i mało wdzięczna za ratunek, mąż to ciapcia z którym Jane nie wytrzyma. Jane nie nadaje się już do zwykłego życia, ona musi działać, a działając nie słucha innych.

ocenił(a) serial na 10
tomnbv

Ja tam widziałam, ze oni oboje się kochają June i Nick. To ich spotkanie- później emocje June przy powrocie- ogromny żal. Kolejna scena jak patrzyła przez okno na Luke’a. Ona przestała go kochać już dawno, ale nie potrafi mu tego powiedzieć- przecież jest Hanna, czekał na nią, opiekował się Nickole. A Nick- żyje tylko dla June i Nickole. Strasznie to się tragiczne zrobiło.

tomnbv

Czytałam testamenty a podobno tez je zekranizuje
Tam Hanna jest w klasztorze, Matki nie zna a Nicole przenika do Gilead i tam ja poznaje i namawia do działania. Mowia ze Jiune zginela. A SKORO testamenty yez maja być zekranizowana e to June zginie a Hana się nie wydostanie z Gilead

ocenił(a) serial na 6
Nerine97

Dokładnie, Fred został rozliczony teraz pora na Serene. Nie skończy jak Fred, ale na pewno będzie chciała uprzykrzyć jej życie i np. odebrać dziecko - swoją drogą ciekawe kto jest ojcem nie sadzę że jest nim Fred. Pewnie powiązane zostanie to wszystko z Hanną, mimo że po ostatnim spotkaniu uzmysłowiła siebie, że dla Hanny nie jest już jej matką.

ocenił(a) serial na 8
skuter1998

I po co ja się dałem namówić na ten serial? Teraz będę musiał czekać na s05. Z drugiej strony można było skończyć na s03 i mieć spokój. Z braku pomysłów pewnie po kolej będą uśmiercać każdego z bohaterów pierwszych sezonów. Już w s04e03 sporo się wykruszyło.
Szkoda że z dobrego dramatu z każdym kolejnym odcinkiem zbliżamy się coraz bardziej do s-f :] Scenarzyści nie mogą się skupić na spójnej historii. Za dużo Kanady, za mało Gilead.
Jedynym sensownym krokiem w s05 jest powrót June do Gilead i poszukiwanie córki, przy okazji zobaczymy sporo spektakularnych akcji w których będą dziesiątkowane Marty i Podręczne. Przynajmniej takie są moje oczekiwania. Równie dobrze mogą przegadać cały sezon bo takie są oczekiwania żeńskiej widowni.
Marzy mi się szczęśliwe zakończenie całej historii, czyli Gilead się rozpada, a ostatnie ujęcie to babcia (June) opowiada przy kominku historię swoim wnukom. Ale nie dadzą rady.
S04e03 The Crossing to dla mnie jeden z najlepszych odcinków tego sezonu, płakałem jak na Szeregowcu Ryanie :]

madmax81____2

Nie bo będą ekranizować testamenty a tam jest mowa ze June zginela, Hana jest w klasztorze a Nicole w przebraniu przenika do Gilead i odnajduje Hane

ocenił(a) serial na 8
a_step

June nie zginęła w Testamentach

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones